Warunkowe wypowiedzenie kredytu nie jest skutecznym wypowiedzeniem kredytu — a więc nie może być podstawą dochodzenia roszczeń przez bank

Warunkiem dochodzenia roszczeń przed sądem jest wymagalność spornej wierzytelności, to oczywista oczywistość. W przypadku zaległości w spłacie kredytu należność staje się wymagalna po jego wypowiedzeniu przez bank (i po wezwaniu do zapłaty) — a więc warunkiem dochodzenia roszczeń przez bank jest uprzednie wypowiedzenie umowy kredytowej, to oczywista oczywistość. Warunkiem złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu kredytu jest zastosowanie określonej procedury — wezwania do spłaty, poinformowania o możliwości wystąpienia o restrukturyzację zadłużenia. Czy jednak dopuszczalne jest warunkowe wypowiedzenie kredytu — sytuacja, w której bank wzywa dłużnika do spłaty i zapowiada, że o ile ten nie zacznie regulować należności, powinien traktować pismo jako oświadczenie o wypowiedzeniu? (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 4 lutego 2021 r., I ACa 1260/19).

Sprawa zaczęła się od zaciągniętego kredytu konsolidacyjnego na kwotę 100 tys. złotych. Ponieważ kredytobiorczyni spłacała raty w sposób nieregularny i w niepełnej wysokości, bank wysłał do niej pismo, w którym poinformował o zaległości, poprosił o wpłatę, a także poinformował o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia; miesiąc później do klientki trafiło kolejne wezwanie do zapłaty pod rygorem wypowiedzenia umowy i żądania natychmiastowej spłaty całości zadłużenia.

art. 75c ust. 1-2 ustawy prawo bankowe
1. Jeżeli kredytobiorca opóźnia się ze spłatą zobowiązania z tytułu udzielonego kredytu, bank wzywa go do dokonania spłaty, wyznaczając termin nie krótszy niż 14 dni roboczych.
2. W wezwaniu, o którym mowa w ust. 1, bank informuje kredytobiorcę o możliwości złożenia, w terminie 14 dni roboczych od dnia otrzymania wezwania, wniosku o restrukturyzację zadłużenia.

Minął następny miesiąc, kobieta nadal nie reagowała na wezwania, więc bank przesłał jej „warunkowe wypowiedzenie” umowy, w którym jeszcze raz zażądał spłaty należności, jeszcze raz poinformował o możliwości restrukturyzacji długu — a na wypadek gdyby nie skorzystała z tych uprawnień, złożył oświadczenie o wypowiedzeniu umowy z zachowaniem 30-dniowego terminu wypowiedzenia (zastrzegając jego bezskuteczność, jeśli klientka spłaci całe przeterminowane zadłużenie). Ta korespondencja nie została przez adresatkę odebrana, zatem bank jeszcze raz wezwał ją do spłaty zadłużenia pod rygorem skierowania sprawy do sądu, a następnie wniósł stosowne powództwo.

Sąd I instancji wydał wyrok korzystny dla banku: skoro kredytobiorczyni nie wywiązywała się z obowiązku terminowego spłaty rat, bank miał prawo wypowiedzieć umowę — skutkiem wypowiedzenia jest wymagalność roszczenia, które może być przedmiotem pozwu.

W apelacji od tego orzeczenia kurator ustanowiony dla nieznanej z miejsca pobytu pozwanej zarzucił, iż działania banku nie odpowiadały wymogom wynikającym z zawartej umowy i art. 75c pr.bank. — bo wypowiedzenie kredyty powinno być poprzedzone samoistnym wezwaniem do zapłaty, a oświadczenie o wypowiedzeniu z zastrzeżeniem warunku nie jest skutecznym wypowiedzeniem.

Sąd odwoławczy stwierdził słuszność tych argumentów: umowa kredytu konsumenckiego powinna być sformułowana w sposób jednoznaczny i zrozumiały, zaś wszelkie wątpliwości należy tłumaczyć na korzyść klienta. Skoro więc zarówno ustawa wyraźnie wskazuje, że w przypadku zaległości w spłacaniu rat kredytowych bank najsamprzód zobligowany jest do wezwania do zapłaty i pouczenia o możliwości restrukturyzacji zadłużenia, a dopiero w następnej kolejności może wypowiedzieć umowę — to jest jasne, że warunkowe wypowiedzenie kredytu, w dodatku złożone w tym samym piśmie, w którym bank poinformował o uprawnieniu do złożenia wniosku o restrukturyzację, skutecznym wypowiedzeniem nie jest.

Konsekwencją niedochowania wymogów oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy kredytowej jest nieskuteczność czynności prawnej wypowiedzenia, a zatem brak wymagalności dochodzonej kwoty — a jeśli należność nie jest wymagalna, to powództwa wytoczyć nie można.
Oddalając powództwo w całości sąd nakazał bankowi zwrócić na rzecz Skarbu Państwa przeszło 18 tys. złotych tytułem kosztów sądowych i wynagrodzenia kuratora (za co zapłacą klienci, a jakże).

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

11 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
11
0
komentarze są tam :-)x