Czy umówienie się na zryczałtowaną wysokość wynagrodzenia — na przykład tantiem pobieranych przez organizację zbiorowego zarządzania od licencjobiorcy — oznacza, że wierzyciel musi wykazać, iż dłużnik korzystał z twórczości? Czy jednak ryczałt to ryczałt, a więc wystarczy dowód, że strony tak się umówiły, a faktura została wystawiona? (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 7 czerwca 2021 r., I ACa 205/21).
Sprawa dotyczyła wytoczonego przez organizację zbiorowego zarządzania powództwa o zapłatę należnych producentowi tantiem za korzystanie z fonogramów i wideogramów.
Strona powodowa swe roszczenia wywodziła z zawartej umowy na odtwarzanie utworów w prowadzonym przez spółkę lokalu. W umowie wysokość tantiem została określona jako zryczałtowana kwota — 625 złotych miesięcznie, płatne co kwartał. Jednakże przedsiębiorca nie płacił należności, zatem sprawa trafiła do sądu.
Zdaniem pozwanego żądania były o tyle bezzasadne, że z materiałów nie korzystał, a organizacja zbiorowego zarządzania nie udowodniła, iżby jakiekolwiek utwory były odtwarzane, a więc zobowiązanie w ogóle nie powstało.
art. 94 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych
1. Fonogramem jest pierwsze utrwalenie warstwy dźwiękowej wykonania utworu albo innych zjawisk akustycznych.
2. Wideogramem jest pierwsze utrwalenie sekwencji ruchomych obrazów, z dźwiękiem lub bez, niezależnie od tego, czy stanowi ono utwór audiowizualny. (…)
4. Bez uszczerbku dla praw twórców lub artystów wykonawców, producentowi fonogramu lub wideogramu przysługuje wyłączne prawo do rozporządzania i korzystania z fonogramu lub wideogramu w zakresie:
1) zwielokrotniania określoną techniką;
2) wprowadzenia do obrotu;
3) najmu oraz użyczania egzemplarzy;
4) publicznego udostępniania fonogramu lub wideogramu w taki sposób, aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i w czasie przez siebie wybranym.
5. W przypadku nadawania, reemitowania lub odtwarzania wprowadzonego do obrotu fonogramu lub wideogramu, producentowi przysługuje prawo do stosownego wynagrodzenia.
Sąd prawomocnie uwzględnił powództwo: zgodnie z ustawową definicją fonogram to pierwsze utrwalenie dźwięku wykonania utworu lub „innych zjawisk akustycznych”, podczas gdy wideogramem nazywamy pierwsze utrwalenie sekwencji ruchomych obrazów, nawet jeśli nie stanowi utworu audiowizualnego (dla jasności: mecz piłkarski utworem nie jest, jego transmisja telewizyjna też nie — ale podlega ochronie prawnoautorskiej właśnie jako wideogram). Producentowi fonogramu i wideogramu, niezależnie od praw twórców i artystów wykonawców, przysługują wyłączne prawa do rozporządzania i korzystania z tych form twórczości, w określonych zakresach, włącznie z uprawnieniem do pobierania tantiem (art. 94 pr.aut.).
W sprawie bezsporne jest, że lokal zawarł z organizacją zbiorowego zarządzania umowę uprawniającą go do odtwarzania fonogramów i wideogramów, a w umowie zapisano należność z tego tytułu jako stawkę zryczałtowaną. Nie ma też wątpliwości, że powód wystawił fakturę, której pozwany nie uregulował powołując się na brak dowodu korzystania z twórczości. Natomiast argument, iż fonogramy i wideogramy nie były odtwarzane jest o tyle nietrafny, że umowa dawała pełną dowolność w zakresie korzystania z materiałów — zaś przysługujące z tego tytułu wynagrodzenie miało charakter zryczałtowany, czyli niezależny od korzystania rzeczywistego.
Oznacza to, że podstawą uwzględnienia roszczeń jest przepis o odpowiedzialności ex contractu (art. 471 kc), gdzie świadczeniem licencjobiorcy jest zryczałtowana wysokość tantiem, a więc wierzyciel nie ma obowiązku wykazywać innych okoliczności.
Zamiast komentarza: ryczałt to ryczałt, Roma locuta, causa finita.