Sąd Najwyższy nie jest biurem porad prawnych (przeto nie wydaje uchwał w odpowiedzi na bardzo szczególarskie zagadnienia prawne)

Pierwszy poniedziałek drugiego miesiąca „polskiego wału” to chyba dobry czas na kilka akapitów o tym czy ZUS jest uprawniony do podważenia wysokości zadeklarowanych składek na ubezpieczenia społeczne, jeśli z cyfr wynika, że rozpoczynająca działalność gospodarczą kobieta chciała w ten sposób uzyskać bardzo wysoki zasiłek macierzyński — a przy okazji także o tym, że Sąd Najwyższy nie jest biurem porad prawnych, więc w odpowiedzi na zbyt szczególarsko przedstawione zagadnienie prawne uchwał nie wydaje (postanowienie Sądu Najwyższego z 28 października 2021 r., III UZP 5/20).

Sprawa dotyczyła zakwestionowania przez ZUS uprawnień wynikających z zasiłku macierzyńskiego i chorobowego ze względu na fikcyjność prowadzonej działalności gospodarczej.

Zaczęło się od zarejestrowania przez fryzjerkę pracującą wcześniej na 1/2 etatu własnej działalności gospodarczej. Fryzjerka nie miała własnego, stałego miejsca prowadzenia działalności — cały obsługiwała te same klientki, w tym samym salonie. Po założeniu firmy kobieta zadeklarowała maksymalną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne (9,9 tys. złotych), aczkolwiek uzyskiwane dochody pokrywały zaledwie 42% kwoty składek.

art. 18 ust. 1 i 8 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych
1. Podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ubezpieczonych (…) stanowi przychód (…).
2. Podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ubezpieczonych [osób prowadzących pozarolniczą działalność] stanowi zadeklarowana kwota, nie niższa jednak niż 60% prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego (…). Składka w nowej wysokości obowiązuje od dnia 1 stycznia do dnia 31 grudnia danego roku.

Wkrótce po założeniu działalności kobieta poszła na zwolnienie lekarskie, które (z niewielkimi przerwami) ciągnęły się do dnia porodu, następnie na zasiłek macierzyński — dość rzec, że formalnie firma istniała 4 lata, z czego realnie prowadziła działalność przez 20% tego czasu — zdaniem ZUS oznaczało to, iż jej celem było wyłącznie uzyskanie świadczeń rażąco nieproporcjonalnych do okresu i wysokości opłacanych składek.

Sąd I instancji oddalił odwołanie od tej decyzji: ZUS jest uprawniony do zakwestionowania zadeklarowanej wysokości składek, w tym także do oceny, iż działalność gospodarcza nie została założona w celu zarobkowym (jak w art. 3 pr.przeds.), lecz dla osiągnięcia określonych świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Zgłoszenie wysokich składek przy niskim przychodzie (lub przy stracie) ma na celu wyłącznie uzyskanie nieuprawnionych świadczeń, kosztem innych ubezpieczonych, a więc z naruszeniem zasady solidaryzmu. Nawet jeśli przedsiębiorca nie zna wysokości realnego przychodu (art. 18 ust. 1 usus), deklaracja nie może opierać się na całkowicie dowolnych i oderwanych od rzeczywistego wyniku finansowego przedsiębiorcy kwotach — zaś ochrona przysługująca z tytułu macierzyństwa nie może polegać na instrumentalnym wykorzystywaniu uprawnień.

W apelacji od wyroku kobieta podkreśliła, że przecież skorzystała z literalnie określonego mechanizmu — przedsiębiorca deklaruje przychód, od tej kwoty oblicza się składki — zaś żaden przepis nie daje ZUS uprawnienia do arbitralnego podważenia wysokości podstawy wymiaru tych składek (no i przecież nie można ponosić negatywnych konsekwencji tego, że biznes nie wypalił od razu aż tak dobrze)…
…a sąd odwoławczy zdecydował się wystąpić do SN z następującym — przyznać trzeba, że bardzo szczegółowym — pytaniem prawnym:

Czy Zakład Ubezpieczeń Społecznych, nie kwestionując samego tytułu do podlegania ubezpieczeniom społecznym z racji prowadzenia działalności gospodarczej, ma prawo do weryfikacji podstawy wymiaru składek na te ubezpieczenia w sytuacji, gdy będąca w ciąży kobieta już w pierwszym miesiącu prowadzenia działalności gospodarczej, przy nieznanej jeszcze skali przychodu (usługi fryzjerskie), deklaruje maksymalną, prawem dopuszczalną, podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, a następnie, już w kolejnym miesiącu tej działalności korzysta z zasiłku chorobowego trwającego aż do dnia urodzenia dziecka, a następnie z zasiłku macierzyńskiego i kolejnych zasiłków chorobowych, opiekuńczych i znów macierzyńskiego, przy czym przerwy pomiędzy poszczególnymi okresami niezdolności do pracy z powodu choroby były krótsze niż trzy miesiące, a na dzień wydania decyzji przez organ rentowy na 1474 dni zgłoszonej działalności gospodarczej, aż przez 1175 dni pobierała świadczenia z ubezpieczenia społecznego (prawie 80% okresu działalności), co może wskazywać, że zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych i zadeklarowanie wysokiej podstawy składek miało na celu nie tylko podjęcie i wykonywanie zarobkowej działalności o charakterze ciągłym w rozumieniu art. 2 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej, lecz włączenie się do systemu ubezpieczeń w celu uzyskiwania właściwych świadczeń.

Sąd Najwyższy przypomniał, że sąd odwoławczy może przedstawić zagadnienie do rozstrzygnięcia przez SN, jeśli podczas rozpoznania apelacji powstanie zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości. Wniosek o podjęcie uchwały powinien jednak obejmować także uzasadnienie, w którym sąd powinien wyłuszczyć na czym polegają komplikacje w wykładni i dlaczego stanowisko skarżącego wydaje się przemawiać za przyjęciem oceny odmiennej niż zapatrywania sądu odwoławczego (upraszczając: sąd ma swoje zdanie, ale dostrzega, że apelujący może mieć rację).

art. 390 par. 1 kodeksu postępowania cywilnego
Jeżeli przy rozpoznawaniu apelacji powstanie zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości, sąd może przedstawić to zagadnienie do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu, odraczając rozpoznanie sprawy. Sąd Najwyższy władny jest przejąć sprawę do rozpoznania albo przekazać zagadnienie do rozstrzygnięcia powiększonemu składowi tego Sądu.

Biorąc jednak pod uwagę, iż rolą SN jest działanie w interesie powszechnym, rozumianym jako ochrona porządku prawnego przed dowolnością praktyki i ujednolicanie praktyki orzeczniczej, wątpliwości powinny dotyczyć określonej normy lub instytucji prawnej rozumianej jako szersze uregulowanie prawne, przeto

sformułowane zagadnienie winno odwoływać się w sposób generalny i abstrakcyjny do treści przepisu, który nie podlega jednoznacznej wykładni, a którego wyjaśnienie przez Sąd Najwyższy przyczyni się do rozwoju jurysprudencji i prawa pozytywnego.

Oznacza to, że występując o wydanie uchwały sąd odwoławczy nie może zmierzać do uzyskania odpowiedzi na pytanie jak orzekać, instytucja ta nie służy bowiem upewnieniu się do do prawidłowości stanowiska — zwłaszcza zadając bardzo szczegółowe i wprost odnoszące się do ściśle skonkretyzowanego (1474 dni vs. 1175 dni) stanu faktycznego, zwłaszcza, że przecież sąd jest podjętą uchwałą związany.
(Wcale nie na marginesie SN zwrócił uwagę, iż prawodawca dostrzegł ten problem i nieco później dodał przepis, który wprawdzie nie nadaje się do bezpośredniego zastosowania, acz może być podstawą do wykładni uprawnień ZUS, art. 48a ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby lub macierzyństwa).

Sumarycznie oznacza to, że Sąd Najwyższy nie jest biurem porad prawnych, a więc „prawnie niewskazanym jawi się” podjęcie uchwały stanowiącej podpowiedź dla sądu, który nie wie jak orzekać.

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

9 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
9
0
komentarze są tam :-)x