A skoro kilka dni temu było o tym, że piractwo drogowe nie jest przestępstwem, o ile szaleńcza jazda groziła wyłącznie wypadkiem, a nie katastrofą drogową, to dziś czas na kilka zdań o tym, że „Fundusz Sprawiedliwości” to skrót od „Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej” — nawet jeśli logika podpowiada, że skrót nazwy instytucji nie powinien aż tak odbiegać od nazwy pierwotnej.
postanowienie Sądu Najwyższego z 9 marca 2022 r. (I KZP 16/21)
1) Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej może posługiwać się skrótem nazwy w brzmieniu: „Fundusz Sprawiedliwości”, co w istocie winno rozstrzygać semantyczne wątpliwości tego Sądu odnośnie do tego, że jest to ten sam Fundusz, o którym mowa w art. 43a kk, art. 47 kk, art. 57a kk (clara non sunt interpretanda).
2) Nie jest dobrą praktyką nadawanie tego samego znaczenia różnym zwrotom (choćby w ramach alternatywy), bowiem taki zabieg narusza zasadę konsekwencji terminologicznej (§ 10 Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 20 czerwca 2002 r. w/s „Zasad techniki prawodawczej„). Jeśli ustawodawca zasady tej nie respektuje, to stosowanie prawa musi natomiast uwzględniać konieczność odstąpienia od zasady wykładni synonimicznej. Bez znaczenia w tej materii jest kwestia posługiwania się zamiennie określeniami: „Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej” oraz „Fundusz Sprawiedliwości” w Rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 13 września 2017 r. w sprawie Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej — Funduszu Sprawiedliwości, czy sformułowanie odpowiedniej nazwy departamentu w strukturach wewnętrznych Ministerstwa Sprawiedliwości. Określenia: „Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej” i „Fundusz Sprawiedliwości” odnoszą się bowiem do tego samego Funduszu. Stąd — de lege lata — dopuszczalne jest posługiwanie się obiema tymi nazwami.
Sprawa zaczęła się od wyroku skazującego pijanego kierowcę za spowodowanie wypadku drogowego (w warunkach swoistej „recydywy”, art. 178a par. 4 kk).
W wyroku orzeczono także dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i zasądzono od oskarżonego świadczenie pieniężne w kwocie 5 tys. złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Od tego wyroku apelację wniósł prokurator, którego zdaniem świadczenie pieniężne nie powinno być niższe niż 10 tys. złotych.
art. 43a par. 2 kodeksu karnego
W razie skazania sprawcy za przestępstwo określone w art. 178a § 1, art. 179 lub art. 180 sąd orzeka świadczenie pieniężne wymienione w art. 39 pkt 7 na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5000 złotych, a w razie skazania sprawcy za przestępstwo określone w art. 178a § 4 co najmniej 10 000 złotych, do wysokości określonej w § 1.
art. 43 kodeksu karnego wykonawczego
§ 1. Tworzy się Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, zwany dalej „Funduszem”.
§ 1a. Fundusz może posługiwać się skrótem nazwy w brzmieniu „Fundusz Sprawiedliwości”. (…)
Spór trafił do sądu odwoławczego, który dostrzegł, iż taka instytucja już nie istnieje — po zmianach w prawie funkcjonuje tylko Fundusz Sprawiedliwości, który różni się od poprzednika nie tylko nazwą, ale także celem działania (zasadniczo nie zajmuje się już pomocą pokrzywdzonym i pomocą postpenitencjarną, zaś częściowe zachowanie nazwy służy tylko jako zasłona, zatem zwrócił się do Sądu Najwyższego o rozstrzygnięcie następującego zagadnienia prawnego.
Czy Fundusz Sprawiedliwości, działający na podstawie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w/s Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej — Funduszu Sprawiedliwości, wydanego na podstawie art. 43 § 19 kkw, a obowiązującym od 12 sierpnia 2017 r., jest tożsamy z Funduszem Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, o którym mowa w art. 43a, art. 47, art. 57a kk?
Sąd Najwyższy stwierdził, że semantycznych dywagacji nie sposób traktować jako rozbieżności jurydycznych wymagających dokonania wykładni, a więc nie zachodzi żadna z przesłanek pozwalających na podjęcie uchwały.
Natomiast w uzasadnieniu postanowienia przedstawił swe stanowisko, z którego wynika, iż orzekając o obowiązku zapłaty świadczenia pieniężnego sąd nie powinien się skupiać na nazwie instytucji, wystarczające jest bowiem, iż jej funkcjonowanie opiera się na ustawie (a zatem nie zachodzi przesłanka z art. 439 par. 1 pkt 5 kpk). Jeśli powodowałoby to jakikolwiek problem, to na etapie wykonania orzeczenia, a nie samego orzekania o karze, to też okoliczność taka nie stanowi również bezwzględnej przyczyny odwoławczej z art. 439 par. 1 pkt 7 kpk.
Wcale nie na marginesie Sąd Najwyższy wyjaśnił, iż logika podpowiada, że stosowana aktualnie nazwa „Fundusz Sprawiedliwości” jest skrótem normatywnej nazwy „Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej — Funduszu Sprawiedliwości”, który znów jest tym samym Funduszem Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, o którym mowa w przepisach kodeksu karnego i kodeksu karnego wykonawczego. Wszakże określenie „Fundusz Sprawiedliwości” pojawia się jako skrót nazwy, zaś zakres rozdysponowania środków jest znacznie szerszy, niż pomoc postpenitencjarna i pomoc ofiarom przestępstw (art. 43 par. 8 kkw — bajdełej czy jest tam punkt zaczepienia do sfinansowania zakupu oprogramowania Pegasus?). Niezależnie zatem od tego, że nie jest prawidłowe, iż skrót nazwy diametralnie odbiega od samej nazwy, skoro prawodawca tak zadecydował — nie ma wątpliwości, że Roma locuta, causa finita.