Czy skuteczne jest wniesienie apelacji drogą elektroniczną — przesłanie jej na skrzynkę sądu w ePUAP? Tak? Nie? A może zależy to od pewnych nie tak magicznych zabiegów ze strony sądu, na które strona nie ma specjalnego wpływu?
postanowienie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 9 lipca 2021 r. (III APz 8/21)
W obecnym stanie prawnym brak jest przepisów, które obligowałyby sąd do wydrukowania w określonym terminie dokumentu przesłanego drogą poczty elektronicznej, co sprawia, że data zarejestrowania pisma w systemie informatycznym sądu może być różna od daty wydrukowania dokumentu przez pracownika sądu, zatem strona, która zdecyduje się na wniesienie pisma procesowego w takiej formie ponosi ryzyko, że pismo to może nie wpłynąć w terminie.
Orzeczenie dotyczyło zażalenia na odrzucenie apelacji od wyroku — przesłanej do sądu via ePUAP, w formie pliku PDF opatrzonego kwalifikowanym podpisem elektronicznym. Po doręczeniu do sądu dokument został wydrukowany i zarejestrowany przez biuro podawcze…
…a następnie sąd odwoławczy uznał, iż niezależnie od tego, że rozporządzenie eIDAS zrównuje skutki kwalifikowanego podpisu elektronicznego z podpisem własnoręcznym, to przyjmuje się, że wniesienie apelacji drogą elektroniczną może być skuteczne wyłącznie po jej wydrukowaniu i wezwaniu strony do usunięcia uchybienia w postaci złożenia podpisu, zaś datą wniesienia jest data wydrukowania korespondencji przez sekretariat sądowy (uchwała SN z 23 maja 2012 r., III CZP 9/12) — a ponieważ apelacja została przesłana w ostatnim dniu terminu (o 14:40), a wydrukowana dzień później (7:25), to należy przyjąć, iż podlega odrzuceniu jako złożona po terminie.
z kodeksu postępowania cywilnego (brzmienie aktualne)
art. 125 § 2(1). Jeżeli przepis szczególny tak stanowi albo dokonano wyboru wnoszenia pism procesowych za pośrednictwem systemu teleinformatycznego, pisma procesowe w tej sprawie wnosi się wyłącznie za pośrednictwem systemu teleinformatycznego. Pisma niewniesione za pośrednictwem systemu teleinformatycznego nie wywołują skutków prawnych, jakie ustawa wiąże z wniesieniem pisma do sądu, o czym sąd poucza wnoszącego pismo.
art. 125 § 2(1a). Dokonanie wyboru wnoszenia pism procesowych za pośrednictwem systemu teleinformatycznego oraz dalsze wnoszenie tych pism za pośrednictwem tego systemu jest dopuszczalne, jeżeli z przyczyn technicznych, leżących po stronie sądu, jest to możliwe.
art. 126 § 5. Pismo procesowe wniesione za pośrednictwem systemu teleinformatycznego opatruje się kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem zaufanym albo podpisem osobistym.
W zażaleniu na to postanowienie powód podkreślił, że uchwała SN pochodzi sprzed blisko dekady, a więc została wydana w innych realiach technologicznych i prawnych, w czasie, kiedy podpis kwalifikowany nie był aż tak spopularyzowany. Jako osoba przeszło 70-letnia ze względu na sytuację pandemiczną musi ograniczać kontakty międzyludzkie, zatem biorąc pod uwagę, iż już wcześniej korespondował z sądem via ePUAP, a nawet przesyłał pisma procesowe, które były akceptowane, upewnił się w sekretariacie, gdzie go zapewniono, że wniesienie apelacji drogą elektroniczną będzie skuteczne (przy czym sąd błędnie przyjął, iż przesłał ją pocztą elektroniczną). Co więcej na wydruku urzędowego poświadczenia widnieje adnotacja „Data doręczenia: 2021-04-06T14:40:29.859„, zaś skuteczność doręczenia nie może być zależna od sumienności pracownika sekretariatu wydziału, który o 14:40 jeszcze jest w pracy, ale już nie drukuje nadesłanej korespondencji (a może nawet wydrukował, ale na wydruku pieczęć przyłożono dopiero nazajutrz) — a przecież strona nie może wszakże ponosić negatywnych konsekwencji błędnego pouczenia i opieszałości w obsłudze.
Badając zażalenie sąd stwierdził, że w procedurze cywilnej brak jest przepisów, które co do zasady przewidywałyby wnoszenie pism do sądu drogą elektroniczną (istnieją takie regulacje, jednak stanowią one wyłącznie wyjątek). Wymagania pism procesowych określa art. 126 kpc, który jednak nie precyzuje sposobu ich sporządzania, zaś w praktyce utrwaliła się forma maszynowa lub odręczna (a to w ślad za uchwałą SN z 29 kwietnia 1977 r., II CZP 23/77). Wraz z rozwojem techniki pojawiły się inne formy sporządzania pism, a nawet dopuszczono możliwość elektronicznego doręczenia korespondencji, z zastrzeżeniem, iż elektronicznie przesłanie pisma do sądu nie oznacza zachowania warunków formalnych — zatem taka apelacja będzie skutecznie doręczona dopiero po jego odręcznym podpisaniu przez stronę, po wezwaniu w trybie art. 130 kpc — jednak pod warunkiem wydrukowania apelacji przed upływem terminu do jej wniesienia. Nie ma przy tym znaczenia, iż korespondencja przesyłana na skrzynkę odbiorczą ePUAP może być traktowana jako dokument urzędowy — istotne jest to, że nawet opatrzenie pliku podpisem kwalifikowanym, co na gruncie prawa cywilnego jest wystarczające do zachowania formy pisemnej, nie skutkuje prawidłowym złożeniem apelacji. Nie sposób także powołać się na przepisy kpc o „systemie teleinformatycznym”, ponieważ chodzi tu o system obsługujący postępowanie sądowe — którym platforma ePUAP nie jest (por. „Pozew przez internet” i „Wnoszenie e-pisma do sądu z cegieł”).
Stanowisko to jest zgodne z orzecznictwem dopuszczającym skuteczne wniesienie pisma procesowego telegramem pocztowym — bo dochodzi wówczas do oddania korespondencji w urzędzie pocztowym (art. 165 par. 2 kpc); w każdym innym przypadku (np. nadania faksem, który nie jest usługą pocztową, lecz telekomunikacyjną) decyduje data prezentaty (por. postanowienie SN z 15 kwietnia 2011 r., III CZ 18/11). Nie ma natomiast przepisów, które zobowiązywałyby personel sekretariatu do drukowania korespondencji w określonym terminie — toteż strona, która decyduje się na taki wybór powinna wziąć pod uwagę ryzyko, że apelacja będzie wydrukowana nazajutrz, i dopiero wówczas pojawi się prezentata.
Oznacza to, że prawidłowa była ocena, iż apelacja podlegała odrzuceniu jako wniesiona po terminie.