Czy osoba ukarana prawomocnym wyrokiem za wykroczenie może złożyć kasację do Sądu Najwyższego? Czy jednak ten nadzwyczajny środek zaskarżenia wnieść może tylko określony organ, a nie sam obwiniony? I przy okazji: czy zażalenie na odmowę przyjęcia kasacji może służyć merytorycznej polemice z orzeczeniem? (postanowienie Sądu Najwyższego z 16 lutego 2022 r., I KZ 1/22).
Sprawa zaczęła się od wniesienia — przez samego zainteresowanego — kasacji od prawomocnego wyroku, w którym mężczyznę uznano winnym wykroczenia wyrzucania nieczystości na cudzy grunt (art. 154 par. 2 kw).
Sąd II instancji stwierdził, że kasację od wyroku dotyczącego wykroczenia wnieść może tylko uprawniony podmiot, w szczególności Rzecznik Praw Obywatelskich lub Prokurator Generalny — i odmówił przyjęcia kasacji.
art. 110 § 1 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia
Kasację w sprawach o wykroczenia może wnieść wyłącznie Prokurator Generalny lub Rzecznik Praw Obywatelskich, w sprawach podlegających orzecznictwu sądów wojskowych także Zastępca Prokuratora Generalnego do Spraw Wojskowych, a w sprawach naruszenia praw dziecka także Rzecznik Praw Dziecka. Kasację można wnieść od każdego prawomocnego orzeczenia kończącego postępowanie sądowe.
Tym razem obwiniony złożył zażalenie do Sądu Najwyższego na odmowę przyjęcia kasacji, w którym podkreślił, że jest niewinny, „wyraził szereg subiektywnych zastrzeżeń co do działalności orzeczniczej” sądu odwoławczego — i zażądał przekazania sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji.
Sąd Najwyższy stwierdził, że tak sformułowane zażalenie jest nieprawidłowe: raz, że zażalenie na odmowę przyjęcia kasacji nie może służyć merytorycznej kontroli prawidłowości orzeczenia (czyli tego czy obwiniony słusznie został uznany winnym zarzucanego wykroczenia); dwa, że z kasacją od wyroku dotyczącego wykroczenia wystąpić może tylko Prokurator Generalny i Rzecznik Praw Obywatelskich (tzw. podmiot kwalifikowany). Ukarany, który uważa, że wydany wyrok jest nieprawidłowy, może skorzystać wyłącznie z uprawnienia do zasygnalizowania sprawy i przekonania organu do złożenia kasacji na jego korzyść.
Biorąc pod uwagę, że kasacja pochodząca od obwinionego jest niedopuszczalna, sąd powinien był odmówić jej przyjęcia, zatem postanowienie było prawidłowe, a więc zażalenie nie mogło być skuteczne.
Zamiast komentarza: treść postanowienia podpowiada, iż zażalenie do SN na odmowę przyjęcia kasacji sporządził osobiście obwiniony, tj. z pominięciem przepisów o przymusie adwokacko-radcowskim (art. 526 par. 2 kpk). Prawdą jest, że w odesłaniu do przepisów kodeksu postępowania karnego (art. 112 kpsw) nie wskazano tego przepisu, ale to chyba o tyle logiczne, że skoro nie istnieje coś takiego jak kasacja strony, to nie ma problemu z angażowaniem pełnomocnika… Słowem: czy tylko mnie się wydaje, że SN powinien był odmówić przyjęcia owego zażalenia jako wniesionego przez osobę nieuprawnioną (art. 429 par. 1 kpk)?