Kontrdemonstracja to także demonstracja — a nie karalne przeszkadzanie w manifestowaniu

Czy kontrmanifestacja — protest przeciwko hasłom podnoszonym podczas zgromadzenia — może być kwalifikowana jako przeszkadzanie jego przebiegu? Czy jednak wolność gromadzenia się i wyrażania poglądów obejmuje także prawo do protestu, a więc udział w kontrmanifestacji nie może być karany jako wykroczenie?

wyrok Sądu Najwyższego z 15 marca 2022 r. (II KK 90/22)
Konstytucyjna wolność zgromadzeń obejmuje także prawo do kontrdemonstracji, a więc zgromadzenia publicznego, którego cel jest celem przeciwnym do celu, który przyświeca innemu zgromadzeniu. Osoby, które nie zgadzają się z ideami, poglądami które na zgromadzeniu są wyrażane (manifestowane) mają prawo, aby swoje poglądy w tej samej, wspólnej przestrzeni publicznej wyrażać, także w taki sposób, który konfrontuje się z poglądami uczestników odbywającego się zgromadzenia. Prawo do pokojowego gromadzenia się i wyrażania poglądów nie zakłada bowiem, iż przy korzystaniu z tych praw inni nie mogliby prezentować poglądów odmiennych. Kontrdemonstracja pozostająca także pod ochroną art. 57 Konstytucji RP służy więc wyrażeniu protestu i sprzeciwu wobec innego zgromadzenia.

Orzeczenie dotyczyło mężczyzny, który 1 marca 2019 r., wraz z grupą innych osób, wszedł na ulicę przed czoło marszu z okazji Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Kontrmanifestanci położyli na jezdni białe kwiaty i rozwiesili swoje transparenty („Bury nie jest bohaterem. Obywatele RP”, „Nie każdy bohater był wyklęty, nie każdy wyklęty był bohaterem”, „Faszyzm stop”) — nie reagując na wezwania policji do odblokowania możliwości przemarszu. Protest skończył się interwencją policji, próbą wręczenia mandatu i wnioskiem o ukaranie za blokowanie trasy przemarszu legalnego zgromadzenia.

Obwiniony w piśmie do policji napisał, że protestował przeciwko czczeniu osoby uznanej przez IPN za „winną zbrodni przeciwko ludzkości cywilnej (co najmniej 79 osób w tym kobiety i dzieci) noszącej znamiona ludobójstwa. Pochwalanie takich zbrodni to faszyzm”. Zaś w sprzeciwie od wyroku nakazowego podkreślił, że akcja miała charakter pokojowy i polegała na wznoszeniu okrzyków — nie doszło do blokowania ulicy i uniemożliwiania przemarszu.

art. 52 par. 2 pkt 1 kodeksu wykroczeń
Kto:
1) przeszkadza lub usiłuje przeszkodzić w organizowaniu lub w przebiegu niezakazanego zgromadzenia,
podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.

Badając wniesioną przez Rzecznika Praw Obywatelskich kasację Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że ustawa zasadnicza gwarantuje każdemu wolność wyrażania swoich poglądów i wolność zgromadzeń. Wolność demonstrowania dotyczy także prawa do kontrdemonstracji — każdy, kto nie zgadza się z określonymi poglądami, ma prawo publicznie manifestować swój sprzeciw.

art. 54 ust. 1 Konstytucji RP
Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.


art. 57 Konstytucji RP
Każdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Ograniczenie tej wolności może określać ustawa.

Obowiązkiem władz publicznych jest natomiast zapewnić każdemu możliwość realizacji tych konstytucyjnych praw — a w szczególności powstrzymywać się od ingerencji, nawet jeśli demonstracja będzie drażnić i przeszkadzać innym osobom. Ograniczeniem prawa do organizacji i uczestnictwa w zgromadzeniach jest nie tylko formalny zakaz przeprowadzenia manifestacji, ale także jakiekolwiek formy represji, w tym sankcji prawnych.

Stąd też SN stwierdził, że w świetle braku uzasadnienia wyroku i dość szczątkowych dowodów trudno powiedzieć czy obwiniony rzeczywiście można zarzucać przeszkadzanie w przebiegu zgromadzenia, czy jednak była to kontrmanifestacja, którą trudno traktować jako czyn szkodliwy społecznie. Odpowiedzi na takie wątpliwości powinno udzielić postępowanie, aczkolwiek biorąc pod uwagę, że sąd zdecydował się rozpatrzyć kwestię w trybie nakazowym — który nie nadaje się do oceny spraw szczególnie wrażliwych społecznie, dalece zniuansowanych — jest to niemożliwe.

(Ciekawe: uchylając wyrok SN stwierdził, że ze względu na przedawnienie karalności powinien umorzyć postępowanie, jednakże istnieje także możliwość jego dalszego prowadzenia, a to w celu formalnego uniewinnienia obwinionego od postawionych mu zarzutów — bo „uniewinnienie bardziej liczy się w opinii społecznej niż umorzenie” (St. Waltoś), co wszakże wymaga pełnego wyjaśnienia sprawy.)

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

9 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
9
0
komentarze są tam :-)x