Krušovice Královský Ležák — w poszukiwaniu nieznośnej lekkości bytu

A teraz znów coś z nieco innej beczki, czyli czas na kilka zdań o piwie — tym razem pod lupę (tę, w którą wyposażony jest każdy kufelek) bierzemy pivo Královský Ležák z browaru Krušovice.

Zaczynając od początku: Královský pivovar Krušovice jest jednym z najstarszych istniejących czeskich browarów, ponieważ jego historia sięga pół tysiąclecia wstecz (ciekawostką niech będzie, że Wikipedie jego powstanie wiąże ze sporami o praski tron po śmierci Vladislava Jagellonského (przypomnijmy, że w jego władaniu pozostawało m.in. Kladské hrabství), podczas gdy sam producent uwypukla w swej historii rok 1583). Browar przez kolejne lata niejednokrotnie zmieniał właściciela, aby finalnie… dostać się pod rządy Heinekena (a pamiętam jeszcze czasy, kiedy czescy producenci i konsumenci bardzo źle myśleli o megakoncenrnach piwowarskich). Mnie akurat jego wyroby nie są specjalnie znane, tj. jak zobaczę coś ciekawego w dobrej cenie, na pewno nie zignoruję, ale nie żebym się rwał (przekornie spróbowałbym tej novinkihořké nealko, ale to tylko dlatego, by pozwolić czeskiemu piwowarstwu zmyć hańbę bezalkoholowego piwa, które spróbowałem (bodajże pierwszy raz w życiu!) rok temu) — no i stąd właśnie w mym kuflu pojawiło się piwo Královský Ležák z browaru Krušovice.

Godzi się podać garść cyfr, bo przecież w tematach dla prawdziwych facetów nie może się obejść bez parametrów (i ew. przyczepki, że na pewno coś pokręciłem): zawartość alkoholu to aż 5%, przy ekstrakcie 11,8% (parametr mało koszerny) — i tu jest właśnie pies pogrzebany. Sęk w tym, że poszukując w czeskich sikaczach tego, czego za chiny ludowe nie znajdę w piwie polskim — wytrawnej goryczki, nieznośnej lekkości bytu, polotu — tym razem jakbym nie znalazł tego dostatecznie wiele… Nie zrozumcie mnie źle, to piwo jest dobre — problem w tym, że aż za dobre…
…natomiast nieodmiennie uwielbiam taki sposób konfekcjonowania piwa: półtoralitrowa, plastikowa butelka jest super wygodnym rozwiązaniem: lekka i nietłukąca, można zakręcić i odstawić nawet na następny dzień, aby następnie złożyć ją tam, gdzie jej miejsce (natomiast dziwię się, że sprytni Czesi jeszcze nie wpadli na pobieranie kaucji za takie láhve).

I to by było na tyle, na razie, do następnego razu.

(Krušovice Královský Ležák, 5% alko, 11,8% ekstrakt, butelka 1,5 l PET — kosztowało prawie 50 korun; fot. Olgierd Rudak, CC-BY 2.0)

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

10 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
10
0
komentarze są tam :-)x