Czy trąbienie klaksonem samochodowym jako wyrazu poparcia dla mijanego protestu to konstytucyjnie chronione wyrażanie swych poglądów — czy karalne nadużywanie sygnałów dźwiękowych?
nieprawomocny wyrok SR w Bydgoszczy z 16 marca 2022 r. (III W 382/21)
Używanie sygnału dźwiękowego w pojedzie może stanowić wyraz pokojowego zamanifestowania swoich poglądów w debacie publicznej dotyczącej prawa do przerywania ciąży w sytuacji wad letalnych płodu. Żadne prawo o charakterze represyjnym, a takim pozostaje również prawo wykroczeń, nie może być wykorzystywane przez władzę do tłumienia krytyki, w tym krytyki decyzji konstytucyjnych organów tej władzy wyrażanej publicznie i w sposób pokojowy.
Orzeczenie dotyczyło kierowcy, który mijając swym autem manifestujących przeciwko tzw. wyrokowi tzw. Trybunału Konstytucyjnego w sprawie prawa do przerywania ciąży kilkakrotnie zatrąbił klaksonem na znak solidarności ze zgromadzonymi — co policja potraktowała jako nadużywanie sygnału dźwiękowego (i wykroczenie z art. 97 kw).
Zdaniem obwinionego nie można mu zarzucać wykroczenia przeciwko przepisom o ruchu drogowym, ponieważ użył klaksonu jako wyrazu poparcia dla protestu, a manifestowania swych poglądów nie może być traktowane jako penalizowane nadużywanie sygnałów dźwiękowych.
art. 29 ustawy prawo o ruchu drogowym
1. Kierujący pojazdem może używać sygnału dźwiękowego lub świetlnego, w razie gdy zachodzi konieczność ostrzeżenia o niebezpieczeństwie.
2. Zabrania się:
1) nadużywania sygnału dźwiękowego lub świetlnego;
2) używania sygnału dźwiękowego na obszarze zabudowanym, chyba że jest to konieczne w związku z bezpośrednim niebezpieczeństwem (…)
Odnosząc się do tych argumentów sąd przypomniał, iż stypizowany ustawowo czyn może być kwalifikowany jako wykroczenie wyłącznie pod warunkiem jego społecznej szkodliwości. Owszem, zakaz nadużywania zamontowanych na pojazdach sygnałów dźwiękowych ma na celu zapewnienie spokoju — jednak w sprawie liczy się kontekst: obwiniony nie trąbił ot tak sobie, dla swawoli, lecz użył klaksonu jako sposobu ekspresji i wyrażenia swych poglądów w odniesieniu do ważkich i bulwersujących opinię publiczną wydarzeń.
Wolność wyrażania swoich poglądów obejmuje nie tylko klasyczne formy ekspresji, takie jak wypowiedzi słowne i pisemne, ale również nowoczesne środki komunikacji oraz wypowiedzi o charakterze symbolicznym, czy symboliczne gesty.
Działanie takie polega na korzystaniu z uprawnień gwarantowanych na mocy art. 54 Konstytucji RP, a więc jest całkowicie pozbawione elementu społecznej szkodliwości — bo korzystanie z praw obywatelskich nie jest społecznie szkodliwe — zaś akceptacja innej interpretacji prowadziłaby do instrumentalnego stosowania represyjnych norm w celu ograniczania konstytucyjnych praw i wolności (i tzw. „efektu mrożącego”).
Z tego względu sąd całkowicie uniewinnił obwinionego od zarzutów.
Zamiast komentarza: Q.E.D.