Krótko i na temat, ale to naprawdę może być dobre: w serwisie RCL pokazał się projekt ustawy przewidującej szczegółowe uregulowanie działalności windykatorów, w tym zasad prowadzenia windykacji należności, (projekt ustawy o działalności windykacyjnej i zawodzie windykatora).
Dalej będzie w punktach (projekt nie jest wyjątkowo obszerny, ale cały jest bardzo ciekawy, zatem poniższe spostrzeżenia proszę traktować jako luźne wyimki):
- zaczynając od początku, czyli od definicji działalności windykacyjnej: projektowana ustawa o działalności windykacyjnej wskazuje, iż są to wszystkie czynności faktyczne i prawne zmierzające do polubownego spełnienia przez osobę zobowiązaną (mówiąc po ludzku: dłużniku) ciążącego na niej świadczenia;
- ważne: osobą zobowiązaną (mówiąc po ludzku: dłużnikiem) w rozumieniu ustawy jest konsument lub rolnik indywidualny — projektowana regulacja nie dotyczy windykacji należności biznesowych;
- zgodnie z projektem ustawy prowadzenie działalności w zakresie windykacji należności będzie zastrzeżona wyłącznie dla podmiotów, które uzyskają zezwolenie od ministra gospodarki i wpis do Rejestru Przedsiębiorstw Windykacyjnych i Windykatorów, o taki wpis ubiegać będą mogły się wyłącznie spółki akcyjne o kapitale nie niższym niż 5 mln zł;
art. 4 ustawy o działalności windykacyjnej i zawodzie windykatora (projekt)
Wykonywanie działalności gospodarczej w zakresie windykacji jest działalnością regulowaną w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców i wymaga uzyskania zezwolenia i wpisu do Rejestru.
- natomiast projektowane przepisy nie dotyczą pierwotnych wierzycieli, którzy we własnym zakresie nadal będą mogli dochodzić należnej im zapłaty;
- windykatorem będzie mógł być tylko licencjonowany pracownik zatrudniony na umowę o pracę; warunkiem uzyskania licencji będzie m.in. ukończone 24 lata, wykształcenie wyższe lub średnie (to drugie pod warunkiem ukończenia specjalistycznego kursu z zakresu propedeutyki prawa cywilnego, karnego, postępowania cywilnego), niekaralność i nieposzlakowana opinia z policji (!), przejście badań lekarskich i psychologicznych; licencję windykatora wydawać będzie wojewoda na okres 4 lat (z możliwością przedłużenia);
- tylko windykator z licencją i wydawaną przez przedsiębiorstwo windykacyjne legitymacją będzie uprawniony do podejmowania czynności windykacyjnych i bezpośredniego kontaktu z windykowanymi; legitymacja przyda się m.in. do jej okazywania na każde żądanie dłużnika (w taki sposób, by ten mógł zapoznać się z danymi windykatora);
- ciekawe: projekt zakłada, iż czynności windykacyjne będą mogły obejmować wyłącznie nieprzedawnione należności, zaś sama windykacja będzie miała charakter do tego stopnia polubowny, że dłużnik będzie mógł sprzeciwić się prowadzeniu wobec niego działań windykacyjnych;
art. 26 ust. 1 ustawy o działalności windykacyjnej i zawodzie windykatora (projekt)
Osoba zobowiązana na każdym etapie windykacji może wnieść sprzeciw wobec podejmowanych w stosunku do niej czynności windykacyjnych. Najpóźniej przy pierwszej czynności należy osobę zobowiązaną pouczyć o prawie żądania zaprzestania czynności windykacyjnych (sprzeciwu).
- skutkiem sprzeciwu będzie obowiązek zaprzestania wszystkich czynności wobec dłużnika, ale też zakaz wszczynania czynności przez przedsiębiorstwo windykacyjne czynności wobec tego samego dłużnika w odniesieniu do tej samej należności; taki sprzeciw będzie można wnieść na każdym etapie sprawy (przy czym obowiązkiem windykujących będzie pouczyć zobowiązanego o prawie do jego złożenia), w praktycznie dowolny sposób (ustnie, pisemnie, elektronicznie);
- sprzeciw to nie wszystko: zgodnie z projektem do dłużnika będzie wolno telefonować i esemesować wyłącznie w dni powszednie, wyłącznie między 9.00 a 17.00 — maksimum 3 połączenia telefoniczne lub 3 esemesy w ciągu tygodnia;
art. 29 ustawy ustawy o działalności windykacyjnej i zawodzie windykatora (projekt)
1. Niedopuszczalny jest kontakt telefoniczny z osobą zobowiązaną w dniach ustawowo wolnych od pracy oraz w pozostałych dniach tygodnia w godzinach od 17 do 9. Dotyczy to także przesyłania wiadomości tekstowych oraz połączeń realizowanych przy użyciu automatycznego urządzenia.
2. Niedopuszczalne jest wykonanie przez windykatorów jednego przedsiębiorstwa windykacyjnego w ciągu tygodnia więcej niż 3 połączeń telefonicznych lub przesłania więcej niż 3 wiadomości tekstowych do osoby zobowiązanej. Dotyczy to także połączeń realizowanych przy użyciu automatycznego urządzenia.
- projektowana ustawa o działalności windykacyjnej i zawodzie windykatora ma dość precyzyjnie określić zasady podejmowania działań wobec dłużników, m.in. przewiduje, iż przed wszczęciem czynności windykacyjnych osobie zobowiązanej będzie doręczana nota windykacyjna opisująca stan sprawy; co więcej windykatorzy nie będą mogli stosować jakichkolwiek metod czy środków zastrzeżonych dla komorników i innych organów, a nawet sugerować, że reprezentują takie instytucje; z każdej czynności windykator powinien sporządzić szczegółowy protokół;
- obowiązkiem firm będzie natomiast stosowanie najwyższych standardów i przestrzeganie zasad współżycia społecznego, ale też zasad uczciwej konkurencji — tu projekt wyraźnie wskazuje, iż firma takiego przedsiębiorcy nie może wprowadzać w błąd co do rodzaju działalności;
- naruszenie zasad prowadzenia windykacji może słono kosztować — w takim przypadku sprawujący nadzór nad branżą minister gospodarki będzie mógł nałożyć administracyjną karę pieniężną w kwocie od 100 tys. do pół miliona złotych (drobniejsze uchybienia, np. brak prowadzenia akt windykacyjnych, „wyceniono” na 1 tys. do 200 tys. zł);
- ale już nieprawidłowościami w zakresie działalności finansowej przedsiębiorstw windykacyjnych zajmować będzie się KNF, która będzie mogła nakładać własne, znacznie bardziej surowe, kary;
- ustawa działalności windykacyjnej przewiduje, iż podejmowanie czynności windykacyjnych przez osobę, która nie posiada licencji, będzie przestępstwem, podobnie jak wprowadzanie w błąd dłużnika co do wymagalności lub wysokości należności (w tym ich odsetek); przestępstwem będzie także windykowanie osób, których windykować nie wolno (np. osób niepełnosprawnych, powyżej 75 roku życia, etc.), ale też zobowiązań przedawnionych;
art. 52 ustawy ustawy o działalności windykacyjnej i zawodzie windykatora (projekt)
1. Kto nie posiadając licencji windykatora lub pomimo jej cofnięcia podejmuje czynności windykacyjne podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
2. Tej samej karze podlega ten, kto wprowadza w błąd lub wyzyskuje błędne przekonanie innej osoby co do wymagalności lub wysokości windykowanych należności, w tym wysokości odsetek oraz sposobu ich naliczenia
- odrębnym przestępstwem ma być także uporczywe nękanie osoby w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności (art. 190a par. 2a kk), wzrosnąć ma także sankcje za stosowanie gróźb bezprawnych w tym samym celu (art. 191 par. 2 kk);
- natomiast wykroczeniem będzie naruszanie przez windykatora ustawowych zakazów i brak pouczenia o prawie do wniesienia sprzeciwu wobec wykonywania czynności windykacyjnych (art. 139c kw);
- dla jasności: zgodnie z projektem ustawa o działalności windykacyjnej i zawodzie windykatora miałaby wejść w życie już 1 stycznia 2023 r. (w co mocno wątpię) — natomiast wszystkie podmioty (podmioty wszystkie, czyli nie tylko firmy, ale też osoby fizyczne) aktualnie prowadzące działalność windykacyjną miałyby kolejne 12 miesięcy na dostosowanie się do nowych regulacji, w tym zmianę formy prawnej przedsiębiorstwa, a także uzyskanie zezwoleń i licencji.
Zamiast komentarza: gdyby ktoś miał wątpliwości, projekt firmuje Ministerstwo Sprawiedliwości — i to jest chyba najlepsze wyjaśnienie dlaczego ogólnie może i niegłupie przepisy nikną w gąszczu durnych, zbytecznych, szczególarskich i biurokratycznych — a częściowo nawet zamordystycznych — przepisów.