Czy 9-letnie dziecko, które nie słuchało rodziców, przyczyniło się do powstania szkody w wypadku?

Czy dziewięcioletnie dziecko, które złamało wydany przez rodziców zakaz, wskutek czego doznało poważnego uszczerbku na zdrowiu, może być traktowane jako osoba przyczyniająca się do powstania szkody? Czy przyczynienie się małoletniego do powstania szkody wymagałoby możliwości przypisania winy i zdolności deliktowej? Jak zatem widzieć rolę rodziców ustawowo zobowiązanych do nadzoru nad dzieckiem?

wyrok Sądu Najwyższego z 15 czerwca 2022 r. (II CSKP 145/22)
Skutki działań lub zaniechań osób zobowiązanych do nadzoru nad małoletnim poszkodowanym nieposiadającym zdolności deliktowej (a więc małoletnim poniżej lat 13 — art. 426 kc), choćby nawet zachowania te pozostawały w związku przyczynowym z poniesioną przez takiego małoletniego szkodą, nie powodują zmniejszenia odszkodowania należnego temu małoletniemu (art. 362 kc). Z tego powodu skutki zachowań takich osób nie mogą zostać temu małoletniemu poczytane za przyczynienie się do powstania szkody.

Orzeczenie dotyczyło odpowiedzialności ubezpieczyciela za wypadek, któremu uległo 9-letnie dziecko bawiące się w gospodarstwie domowym dziadka — mimo zakazu chłopak wszedł do garażu i próbował napompować koła roweru sprężarką „domowej roboty”, przy czym doszło do porażenia prądem z bardzo poważnymi skutkami dla zdrowia.

Sąd I instancji uznał, że rolnicza polisa obejmuje także szkody związane z posiadaniem gospodarstwa rolnego, a powstałe umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa ubezpieczonego.

Częściowo skuteczny okazał się natomiast zarzut przyczynienia się małoletniego pokrzywdzonego do powstania szkody: niezależnie od tego, że 9-letniemu dziecku nie można przypisać winy ani odpowiedzialności za delikt, to jednak złamanie zakazu bawienia się w niebezpiecznym miejscu można uznać jako przyczynienie się do powstania szkody.
Tę kwestię nieco odmiennie zinterpretował sąd odwoławczy, którego zdaniem nie sposób dziecku przypisać takiej współodpowiedzialności — aczkolwiek miarkowanie wysokości zadośćuczynienia uzasadniają zaniedbania rodziców w nadzorze nad małoletnim. (Odmienna ocena prawna nie wpłynęła na wysokość zasądzonego zadośćuczynienia: 450 tys. zł pomniejszone o 25%.)

art. 426 kodeksu cywilnego
Małoletni, który nie ukończył lat trzynastu, nie ponosi odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę.

art. 427 kodeksu cywilnego
Kto z mocy ustawy lub umowy jest zobowiązany do nadzoru nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego winy poczytać nie można, ten obowiązany jest do naprawienia szkody wyrządzonej przez tę osobę, chyba że uczynił zadość obowiązkowi nadzoru albo że szkoda byłaby powstała także przy starannym wykonywaniu nadzoru.


art. 362 kodeksu cywilnego
Jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

W skardze kasacyjnej od tego wyroku powód (reprezentowany przez rodziców) podkreślił, że nawet jeśli można uznać, iż rodzice przyczynili się do powstania szkody, to obarczanie dziecka skutkami zaniedbania sprawia, iż małoletni odpowiada za błędy rodziców — mimo, że sąd przyjął, iż ze względu na młody wiek nie mógł przewidzieć konsekwencji swych działań.

Odnosząc się do tych argumentów Sąd Najwyższy przypomniał, że w dawniejszym orzecznictwie dość jednolicie przyjmowano, iż przyczynienie się poszkodowanego do powstania lub powiększenia szkody nie ma związku ze zdolnością deliktową poszkodowanego (np. uchwała SN z 20 września 1975 r., III CZP 8/75; wyrok SN z 29 października 2008 r., IV CSK 228/08; wyrok SN z 5 czerwca 2014 r., IV CSK 588/13). Pogląd ten zmienił się nieco w ostatnim czasie, kiedy sądy zaczęły przyjmować, że zarzut przyczynienia się poszkodowanego wymaga choćby ograniczonej świadomości swego nagannego zachowania lub grożącego mu niebezpieczeństwa, co znów wiąże się ze zdolnością deliktową (por. „Czy 12-latek, którego poraził prąd — bo wlazł na transformator — jest sam sobie winien?” oraz wyrok SN z 24 stycznia 2020 r., V CSK 439/18).

Taka wykładnia została zastosowana w badanej sprawie: przyczynienie się poszkodowanego oznacza możliwość przypisania mu winy, toteż

Skoro warunkiem odpowiedzialności deliktowej za zawiniony czyn własny jest posiadanie określonych kwalifikacji psychicznych umożliwiających postawienie zarzutu winy, to identyczny wymóg należy przyjąć w odniesieniu do możliwości postawienia poszkodowanemu zarzutu przyczynienia się.

SN wykluczył jednak koncepcję, iżby niewłaściwe wykonywanie obowiązków w zakresie nadzoru nad małoletnim było wystarczające do przyjęcia, iż doszło do przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody. Sęk bowiem w tym, że podopieczny nie ponosi odpowiedzialności deliktowej za działania swych opiekunów, stąd też nie można uznać, że przyczynienie się rodziców do powstania szkody było równoznaczne z przyczynieniem się samego małoletniego, co wyklucza miarkowanie zadośćuczynienia. (Wcale nie na marginesie SN zwrócił uwagę, że użycie sprężarki w gospodarstwie rolnym nie jest na tyle nadzwyczajną rzeczą, by uznać, e rodzice dopuścili się nieprawidłowości w nadzorze nad dzieckiem.)
Z tego względu SN uchylił zaskarżony wyrok i zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania — zaś możliwość orzeczenia merytorycznego wykluczył brak stosownego wniosku w treści skargi kasacyjnej.

PS z dedykacją dla tych, którzy uważają, że zawsze powinno być jak było — bo przecież kilka wieków temu zdolność sądową miały nawet zwierzęta, a jedyne wątpliwości budził spór o kognicję sądów kościelnych i świeckich.

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

2 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
2
0
komentarze są tam :-)x