To się może przydać w kontekście obowiązku weryfikacji prawdziwości opinii konsumentów o oferowanych towarach: czy badanie satysfakcji klientów, jako element marketingu bezpośredniego, pozwala wysłać do użytkownika e-sklepu prośbę o ocenę? Czy jednak taka wiadomość jest informacją handlową, a więc wymaga uzyskania zgody odbiorcy?
nieprawomocny wyrok WSA w Warszawie z 18 listopada 2022 r. (II SA/Wa 715/22)
Sam fakt dysponowania przesłanką przetwarzania danych osobowych z RODO do celów marketingu bezpośredniego (np. z art. 6 ust. 1 lit. f RODO) nie zwalnia od konieczności zalegalizowania operacji przesyłania informacji handlowej drogą elektroniczną.
Orzeczenie dotyczy sklepu internetowego, który — mimo braku zgody na przetwarzanie danych w celach marketingowych i otrzymywanie informacji marketingowych — przesłał do jednej z kupujących prośbę o ocenę zakupionych towarów. Kobieta poprosiła o wskazanie kiedy udzieliła zgody na otrzymywanie takiej korespondencji, a wówczas sklep odparł, iż działania takie oparte są o prawnie uzasadniony interes administratora (na marginesie dodam, że spór dotyczył też prawa do uzyskania danych z monitoringu wizyjnego w sklepie stacjonarnym, ale to jest akurat mniej ciekawe).
Rozpatrując skargę klientki PUODO uznał, że badanie satysfakcji klientów ma na celu podwyższanie poziomu świadczonych usług, a więc tak rozumiany marketing bezpośredni jest działaniem opartym na prawnie uzasadnionym interesie administratora. Strony wiązała umowa sprzedaży, klientka była użytkowniczką sklepu internetowego, miała aktywne konto zakupowe — zatem przetwarzanie jej danych mieściło się w przesłance określonej art. 6 ust. 1 lit. f) RODO. Nie doszło przy tym do naruszenia art. 10 ust. 1 uośude, albowiem — skoro art. 4 uośude odsyła do RODO, które jako przesłankę wskazuje nie tylko zgodę — zgoda na przesyłanie informacji handlowych nie była wymagana, a więc jej zbieranie prowadziłoby do nadmiarowości. (Gwoli precyzji: dziś na problemat nakłada się jeszcze świeżutka nowelizacja art. 172 prawa telekomunikacyjnego, por. „Zakaz używania telekomunikacyjnych urządzeń końcowych obejmuje także przesyłanie niezamówionej informacji handlowej”.)
art. 6 ust. 1 lit. f) rozporządzenia 679/2016 o ochronie danych osobowych
Przetwarzanie jest zgodne z prawem wyłącznie w przypadkach, gdy — i w takim zakresie, w jakim — spełniony jest co najmniej jeden z poniższych warunków:
f) przetwarzanie jest niezbędne do celów wynikających z prawnie uzasadnionych interesów realizowanych przez administratora lub przez stronę trzecią, z wyjątkiem sytuacji, w których nadrzędny charakter wobec tych interesów mają interesy lub podstawowe prawa i wolności osoby, której dane dotyczą, wymagające ochrony danych osobowych, w szczególności gdy osoba, której dane dotyczą, jest dzieckiem.
art. 10 ust. 1-2 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną
1. Zakazane jest przesyłanie niezamówionej informacji handlowej skierowanej do oznaczonego odbiorcy będącego osobą fizyczną za pomocą środków komunikacji elektronicznej, w szczególności poczty elektronicznej.
2. Informację handlową uważa się za zamówioną, jeżeli odbiorca wyraził zgodę na otrzymywanie takiej informacji, w szczególności udostępnił w tym celu identyfikujący go adres elektroniczny.
art. 4 uośude
Jeżeli ustawa wymaga uzyskania zgody usługobiorcy, stosuje się przepisy o ochronie danych osobowych.
W skardze na tę decyzję pełnomocnik użytkowniczki zwrócił uwagę, że prośba o ocenę produktów też jest informacją handlową, a więc jej przesłanie wymaga „aktywnej” zgody odbiorcy, której nie może zastąpić prawnie uzasadniony interes administratora polegając na prowadzeniu działań marketingowych (por. „Zgoda na wysyłanie mejlingów musi być „kompatybilna” z RODO”).
Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził, że warunkiem przetwarzania danych osobowych w oparciu o przesłankę uzasadnionego interesu wymaga (i) identyfikacji owego interesu; (ii) zweryfikowania niezbędności przetwarzania dla realizacji tegoż interesu; (iii) oceny, czy nie powinny przeważyć interesy lub podstawowe prawa i wolności tej osoby. Marketing i badanie satysfakcji klientów może być traktowany jako prawnie uzasadniony interes administratora — jednak nie jest jasne dlaczego PUODO powiązał istnienie przesłanki pozwalającej przetwarzać dane osobowe ze zgodą na otrzymywanie informacji handlowych. Nie odniesiono się także do tego, czy realizacja tego celu aby na pewno wymagała przetwarzania informacji o adresie poczty elektronicznej klientki, w wydanej decyzji zabrakło także wyważenia interesów klientki sklepu.
Owszem, zgodnie z art. 95 RODO przepisy implementujące dyrektywę 2002/58 w/s przetwarzania danych osobowych i ochrony prywatności w sektorze łączności elektronicznej (np. art. 10 uośude) stanowią lex specialis wobec RODO — jednak tylko w zakresie, w jakim przepisy te regulują kwestie przetwarzania danych osobowych. Skoro więc wysyłanie informacji handlowych zależne jest od uprzedniego uzyskania zgody odbiorcy, to wymogu uzyskania tej zgody nie można zastąpić inną przesłanką z art. 6 ust. 1 RODO. („Zgoda nie może być więc domniemana i musi obejmować wyraźne i konkretne uprawnienie dla nadawcy do przesyłania informacji handlowej. Zgoda może być udzielona w dowolnej, choć wyraźnej formie. Może to nastąpić poprzez podanie adresu elektronicznego identyfikującego odbiorcę. Samemu udostępnieniu adresu elektronicznego musi jednak towarzyszyć zgoda na konkretne działanie, tj. przesyłanie na ten adres informacji handlowych.”)
Nie można zatem zaakceptować poglądu PUODO, iż uzyskanie zgody na wysyłkę informacji handlowych byłoby — w świetle dysponowania uzasadnionym interesem związanym z marketingiem bezpośrednim — nadmiarowe; w tym zakresie stanowisko organu jest na tyle niejasne, że treść decyzji narusza art. 107 par. 3 kpa i uzasadnia jej uchylenie.
(A jeśli kogoś interesuje kwestia monitoringu wizyjnego w sklepie: najsamprzód sklep odmówił udostępnienia nagrania ze względu na ryzyko naruszenia praw i wolności innych osób, których wizerunek też został zarejestrowany; natomiast w toku postępowania powołał się na to, że nie wie jak klientka wygląda, a więc nie może jej zidentyfikować — tu jednak PUODO wskazał, że w takim przypadku należało dać szansę zainteresowanej przedstawić informacje umożliwiające jej identyfikację (art. 11 ust. 2 RODO).)
Zamiast komentarza: mnie się wydaje, że ja tu widzę niezłe pomieszanie z poplątaniem… Poglądy PUODO autentycznie kompromitują go jako organ nadzorczy (ciekawe: „z koncepcji utożsamiania zgody z art. 10 uośude ze zgodą z art. 6 ust. 1 lit. f RODO organ wycofał się w odpowiedzi na skargę”), no ale przecież „braki rzetelnego uzasadnienia zaskarżonej decyzji nie mogą być konwalidowane na etapie odpowiedzi na skargę”), jednak sąd chyba też nieco zagonił się w piętkę. Czy aby rzeczywiście badanie satysfakcji klientów — przesłanie kupującemu, po wykonaniu umowy sprzedaży, prośby o wypełnienie ankiety — może być traktowane jako informacja handlowa? Przypomnijmy, że informacja handlowa definiowana jest jako „każda informacja przeznaczona bezpośrednio lub pośrednio do promowania towarów, usług lub wizerunku przedsiębiorcy” — ten sam przepis wyraźnie wskazuje, iż nie zalicza się do niej „informacji o towarach i usługach niesłużącej osiągnięciu efektu handlowego pożądanego” — jak zatem traktować wiadomość, która nie jest nawet informacją o towarze?