A skoro niedawno było kilka zdań o tym czy polski żołnierz wysłany na misję zagraniczną podlega prawu polskiemu, dziś czas na kilka akapitów o orzekaniu przez polski sąd na podstawie prawa obcego: czy jego stosowanie powinno opierać się na tym jak przepisy są rozumiane w innym państwie? Czy jednak sąd może sobie przeczytać ustawę i zrozumieć ją „po polsku”? A może prawo obce należy traktować jako wiadomość specjalną, która może uzasadniać powołanie biegłego? Czy jednak biegły co do prawa to niedorzeczność, bo sąd zna prawo i je stosuje.
wyrok Sądu Najwyższego z 11 sierpnia 2022 r. (II CSKP 135/22)
Orzekanie przez sąd polski na podstawie obcego prawa materialnego powinno uwzględniać jego interpretację w kraju, w którym obowiązuje. Zastosowanie prawa obcego wymaga przeprowadzenia procesu wykładni, w którym poza wykładnią językową, uwzględnić należy także inne metody interpretacyjne, a nawet ukształtowaną linię obcego orzecznictwa.
Orzeczenie dotyczyło jakiejś tam sprawy, w której istotną rolę grał dokument wystosowany przez ukraińską spółkę i potwierdzony przez bułgarskiego asesora notarialnego.
Oceniając status prawny spółki sąd oparł się na opinii biegłej: ponieważ spółka nie przerejestrowała się do nowego rejestru przedsiębiorców (Єдиний державний реєстр юридичних осіб та фізичних осіб – підприємців), utraciła osobowość prawną, a więc w świetle prawa ukraińskiego nie istniała. Stąd też czynności dokonane w imieniu spółki były nieważne, zaś konwalidacja wady nie mogła wynikać z jej późniejszej ponownej rejestracji.
Niekorzystny wyrok zaskarżył przegrywający, który przedstawił otrzymaną z ukraińskiego Ministerstwa Sprawiedliwości informację, w myśl której brak rejestracji spółki w ЄДР nie był obwarowany jakąkolwiek sankcją, o ile nie została zlikwidowana i nadal prowadziła działalność.
art. 51a par. 1 i 3 prawa o ustroju sądów powszechnych
§ 1. Sąd z urzędu ustala i stosuje właściwe prawo obce. Sąd może zwrócić się do Ministra Sprawiedliwości o udzielenie tekstu tego prawa oraz wyjaśnienie obcej praktyki sądowej.
§ 3. Celem ustalenia treści prawa obcego lub obcej praktyki sądowej albo istnienia wzajemności sąd może zastosować także inne środki, w tym zasięgnąć opinii biegłych.
Badając skargę kasacyjną Sąd Najwyższy przypomniał, że polski sąd może orzekać na podstawie prawa obcego. Obowiązkiem sądu jest z urzędu, bez konieczności inicjatywy dowodowej strony, ustalić treść tego prawa: uzyskać dostęp do tekstu i przyjętej interpretacji, w taki sposób, by należycie zrozumieć wykładnię przepisów (wyrok SN z 14 lipca 2010 r., V CSK 7/10). Stosowanie prawa obcego przez polski sąd powinno uwzględniać jego interpretację w kraju, w którym prawo to obowiązuje — orzekając należy uwzględnić nie tylko wykładnię językową, ale też metody interpretacyjne i ukształtowaną linię orzeczniczą (wyrok SN z 8 lutego 2013 r., IV CSK 309/12). W tym celu sąd może zwrócić się do resortu sprawiedliwości o dostarczenie tekstu prawa obcego i wyjaśnienie praktyki orzeczniczej, a także zasięgnąć opinii biegłego. Sąd może także wystąpić do władz państwa, którego prawo ma zastosować, o udostępnienie tekstu prawa (taką możliwość daje Konwencja europejska o informacji o prawie obcym, sporządzona w Londynie dnia 7 czerwca 1968 r., a także umowy bilateralne, np. Umowa między Rzecząpospolitą Polską a Ukrainą o pomocy prawnej i stosunkach prawnych w sprawach cywilnych i karnych sporządzona w Kijowie dnia 24 maja 1993 r.).
Tymczasem w toku postępowania sąd ograniczył się do powołania biegłej — prawniczki, która ukończyła studia prawnicze w Rosji, wykładowcy prawa rosyjskiego i tłumacza z języka rosyjskiego — której opinia sprowadzała się do przywołania przepisów prawa ukraińskiego, ale pomijała praktykę i szeroko pojętą jurysprudencję — a i tak najwyraźniej się pomyliła.
Stwierdzając, że uchybienia proceduralne ze strony sądu nie mogą obciążać strony negatywnymi konsekwencjami, Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania.
(ujęcie czysto ilustracyjne, fot. Olgierd Rudak, CC-BY 2.0)