Nieformalna zmiana umowy, która wymagała zachowania formy pisemnej, jest nieważna — ale podważanie zgodnych ustaleń może być ocenione jako nadużycie prawa podmiotowego

Czy zastrzeżenie pisemnej formy zmiany umowy pod rygorem nieważności dotyczy także tej klauzuli? Czy jednak mimo takiego postanowienia strony mogą dopuścić nieformalną zmianę treści kontraktu — na przykład w postaci zgodnej praktyki? I, wcale nie na marginesie: czy wytoczenie powództwa o zapłatę należności wynikającej z nieprawidłowo, acz zgodnie, zmienionej umowy może być traktowane jako nadużycie prawa podmiotowego? (wyrok Sądu Najwyższego z 26 stycznia 2023 r., ​II CSKP 817/22).

Orzeczenie dotyczyło sporu dwóch przedsiębiorców (spółki prawa handlowego i kobiety prowadzącej działalność gospodarczą) o prowizję wynikającą z umowy, w której zastrzeżono, iż wszystkie zmiany i uzupełnienia wymagają formy pisemnej pod rygorem nieważności. Po jakimś czasie prezes spółki oświadczył, że proponuje obniżenie wynagrodzenia — kobieta przyjęła tę informację do wiadomości, nie protestowała, ale strony nie podpisały żadnego aneksu — i wystawiała faktury według nowych warunków. Rok później spółka umowę wypowiedziała, a sprawa o zaniżone wynagrodzenie trafiła do sądu.

Sąd stwierdził, że konkludentna zmiana treści umowy, w przypadku zastrzeżenia formy pisemnej ad solemnitatem, jest niedopuszczalna. Natomiast strony umowy mogą zgodzić się na uchylenie takiej klauzuli, zaś wyrażenie woli takiej zmiany może nastąpić w dowolny sposób, ale milczące zaakceptowanie nowych warunków ni jest wystarczające dla skuteczności dokonania takiej zmiany…
…co nie wykluczało oddalenia roszczeń ze względu na nadużycie prawa podmiotowego, bo przecież powódka nie tylko tolerowała taki stan, ale też akceptowała go (wystawiając faktury), a wszystko dlatego, że łączyły ją „bliskie, zażył relacje” z prezesem — a więc pozew był przejawem nielojalności.

art. 76 kodeksu cywilnego
Jeżeli strony zastrzegły w umowie, że określona czynność prawna między nimi ma być dokonana w szczególnej formie, czynność ta dochodzi do skutku tylko przy zachowaniu zastrzeżonej formy. Jednakże gdy strony zastrzegły dokonanie czynności w formie pisemnej, dokumentowej albo elektronicznej, nie określając skutków niezachowania tej formy, w razie wątpliwości poczytuje się, że była ona zastrzeżona wyłącznie dla celów dowodowych.

art. 77 par. 1 kodeksu cywilnego
Uzupełnienie lub zmiana umowy wymaga zachowania takiej formy, jaką ustawa lub strony przewidziały w celu jej zawarcia.

Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, który podkreślił, że umowne zastrzeżenie pisemnej formy zmiany treści tej umowy pod rygorem nieważności (art. 76 kc) oznacza, że uchylenie klauzuli pactum de forma wymaga zachowania tej samej formy (takie postanowienie obejmuje „samo siebie”). Skoro umowa nakładała obowiązek zachowania formy pisemnej dla „wszystkich zmian” (nie tylko jej istotnych postanowień), niedopuszczalne usunięcie tego wymogu w sposób nieformalny, na przykład w postaci zgodnej praktyki stron (por. „Zmiana umowy bez zachowania zastrzeżonej formy pisemnej też może być skuteczna — jeśli strony zgodnie to postanowią”).

Nie zmieniło to jednak oceny, iż roszczenie o wypłatę wyrównania wynagrodzenia było bezzasadne: ocena, iż wniesienie powództwa w tej sytuacji stanowiła nadużycie prawa podmiotowego, zaś polemiki z tym poglądem nie można opierać na argumencie dotyczącym nieważnej zmiany umowy — bo sąd odniósł się w ten sposób do pierwotnej, nie bezskutecznie zmienionej, treści kontraktu.

art. 5 kodeksu cywilnego
Nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.

Jako nietrafny uznano zarzut, iż nie może skorzystać z art. 5 kc podmiot, który sam nadużył prawa podmiotowego„zasada czystych rąk” nie ma umocowania w przepisach prawa i jest tylko dawną, obecnie podważaną, koncepcją orzeczniczą. Owszem, sąd powinien brać pod uwagę działania innych osób w tym także przeciwnika procesowego, który powołuje się na nadużycie prawa podmiotowego, ale tylko dla rozeznania kontekstu sporu, aczkolwiek nawet wówczas nie ma podstaw do odmowy zastosowania tej instytucji.
W sprawie nie budzi wątpliwości, że powódka wystawiła 44 faktury według obniżonych stawek prowizji, zatem zamiast lojalnie wyrazić swój sprzeciw, akceptowała niższe wynagrodzenie. Stąd też trafny jest argument, iż do naruszenia wymogu pisemnej zmiany umowy doszło także wskutek postawy powódki, która aprobowała taki stan rzeczy — zatem późniejsze żądanie zapłaty w pełnej wysokości stanowi oczywisty przykład nadużycia prawa podmiotowego przez partnera.

Zamiast komentarza: to oczywiście słuszny i jak najbardziej prawidłowy wyrok — bo trzeba pamiętać, że przegrywa ten, kto łamie ustalone reguły.

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

4 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
4
0
komentarze są tam :-)x