Krótko i na temat, ale to na pewno może się kiedyś przydać: w przedstawionym dziś projekcie „antyszpiegowskiej” nowelizacji prawa pojawia się — mówiąc szczerze: wraca po kilku dekadach — zakaz fotografowania obiektów ważnych dla bezpieczeństwa i obronności państwa. Co za tym idzie będzie można odkurzyć, odmalować tabliczki „ZAKAZ FOTOGRAFOWANIA” (poselski projekt ustawy o zmianie ustawy — Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw).
A mianowicie, w pewnym skrócie:
- projektowana nowelizacja przewiduje możliwość ustanowienia zakazu fotografowania określonych obiektów szczególnie istotnych z punktu widzenia obronności i bezpieczeństwa kraju;
art. 616a ust. 1 ustawy o obronie Ojczyzny (projekt)
Zakazuje się, bez zezwolenia, fotografowania, filmowania, lub utrwalania wizerunku przy pomocy innych narzędzi lub środków technicznych:
1) obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, jeżeli zostały oznaczone znakiem graficznym wyrażającym ten zakaz, zwanym dalej „znakiem zakazu fotografowania”;
2) osób oraz ruchomości znajdujących się w obiektach, o których mowa w pkt 1.
- w celu poinformowania o zakazie obiekty takie będą oznaczane wyraźnym „znakiem zakazu fotografowania” — „w sposób i w miejscach zapewniających widoczność tych znaków dla osób”; wzór tej tablicy określić ma Minister Obrony Narodowej w rozporządzeniu;
- w odniesieniu do takiego obiektu nie będzie dozwolone jego fotografowanie i filmowanie, a także utrwalanie „wizerunku” (sic!) w inny sposób;
- wprowadzony tabliczką zakaz fotografowania nie będzie miał charakteru bezwzględnego: restrykcje nie będą dotyczyły czynności wykonywanych w ramach ochrony tego obiektu, a także osób, które uzyskają odrębną zgodę samego MON;
- jakby ktoś miał wątpliwości: naruszenie zakazu fotografowania będzie wykroczeniem;
art. 683a ustawy o obronie Ojczyzny (projekt)
Kto, bez zezwolenia, fotografuje, filmuje, lub utrwala wizerunek przy pomocy innych narzędzi lub środków technicznych, obiektów, o których mowa w art. 616a, oznaczonych znakiem zakazu fotografowania lub osób oraz ruchomości znajdujących się w tych obiektach, podlega karze aresztu albo grzywny.
- całkiem przy okazji projekt przewiduje trochę zmian w odniesieniu do przepisów dotyczących szpiegostwa — w tym także legalizuje (!) funkcjonowanie podwójnych agentów — ale też rozciąga stosowanie polskiego kodeksu karnego na obywateli polskich i cudzoziemców, którzy stosując spoza granic kraju techniki teleinformatyczne wymierzone w Polskę godzili w interes państwa w zakresie ochrony niepodległości, integralności terytorialnej, polityki zagranicznej, pozycji międzynarodowej (?) a nawet potencjału naukowego lub gospodarczego (ten ostatni przypadek wydaje się ekstremalnie pojemny).
Zamiast komentarza: jeśli ktoś ma na karku lat mniej-więcej tyle, co Elon Musk ;-) może pamiętać tabliczki „ZAKAZ FOTOGRAFOWANIA” jeżące się tu i ówdzie w peerelowskiej rzeczywistości. Ale przecież nie myli nic, bo PRL wraca całą gębą nie od dziś, tylko tak jakoś od 2015 r….