A skoro niedawno było o tym, że do sądów nie wolno wnosić broni i innych niebezpiecznych przedmiotów, dziś czas na kilka zdań o poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie gdzie wolno strzelać z wiatrówki — i czy aby na pewno gdzie popadnie? A to pod wpływem kolejnej polemiki z pykającym na oślep.
Dalej będzie w punktach:
- dla przypomnienia: zgodnie z prawem „wiatrówka” nie jest bronią — żeby zasłużyła sobie na takie miano (ściśle: broni pneumatycznej) musiałaby być zdolna do wystrzelenia pocisku i rażenia celu na odległość, a energia kinetyczna wylatującego pocisku musiałaby przekraczać 17 dżuli;
- w orzecznictwie spotyka się pogląd, iż wiatrówka nie może być kwalifikowana jako „inny podobnie niebezpieczny przedmiot” jak broń palna czy nóż w rozumieniu art. 159 kk;
- jednak użycie wiatrówki przeciwko człowiekowi może być uznane jako szczególne udręczenie (istotne przy zarzucie porwania lub wzięcia zakładnika);
art. 8 ustawy o broni i amunicji
W rozumieniu ustawy bronią pneumatyczną jest niebezpieczne dla życia lub zdrowia urządzenie, które w wyniku działania sprężonego gazu jest zdolne do wystrzelenia pocisku z lufy lub elementu ją zastępującego i przez to zdolne do rażenia celu na odległość, a energia kinetyczna pocisku opuszczającego lufę lub element ją zastępujący przekracza 17 J.
- dla przypomnienia: szkoleniowe i sportowe strzelania z broni palnej i innej broni zdolnej do rażenia celów na odległość mogą odbywać się tylko na strzelnicy (art. 45 uobia) — no ale skoro wiatrówka bronią nie jest w ogóle, to z pewnością przepis ten jej nie dotyczy;
- wracając na chwilkę do początku: skoro wiemy, że przepisy regulujące prawo posiadania i korzystania z broni nie dotyczą i nie definiują nie-broni pneumatycznej — podobnie jak nie odnoszą się do np. scyzoryków — to być może nawet nie wiemy, o czym mówimy…
art. 45 ustawy o broni i amunicji
Broń palna oraz inna broń zdolna do rażenia celów na odległość może być używana w celach szkoleniowych i sportowych tylko na strzelnicach.
- no dobrze: mówimy np. o „pykaczach” na powietrze, mechanicznych na sprężynkę, sprzętu do paintballu, ale też o procy etc.; (a jeśli o procy, to dlaczego nie o łuku — ale na pewno nie o kuszy);
- skoro nieuregulowane, to niezakazane — co nie jest zabronione, to jest dozwolone, przeto z całą pewnością wiatrówkę (procę, etc.) wolno posiadać — bez pozwolenia, rejestracji, etc.;
- wolno posiadać w ujęciu cywilistycznym, bo zwracam uwagę, że posiadanie w miejscu publicznym „podobnie niebezpiecznego przedmiotu” do noża czy maczety — w okolicznościach zwiastujących zamiar użycia w celu popełnienia przestępstwa — może być kwalifikowane jako wykroczenie (art. 50a par. 1 kw; orzecznictwo w/s art. 159 kk może pomóc, ale wcale niekoniecznie, bo przecież nie chodzi o słownictwo, lecz dyspozycję normy prawnej);
- co nie jest zabronione, to jest dozwolone: czy to oznacza, że skoro obowiązek korzystania ze strzelnic nie dotyczy wiatrówek (proc, paintballa), można sobie strzelać w każdym, dowolnym miejscu?
- zaczynając poniekąd od końca: czy postrzał z wiatrówki może spowodować utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu (który kodeks karny definiuje m.in. jako pozbawienie wzroku, słuchu, zdolności płodzenia, etc.,etc., art. 156 par. 1 kk)?
- jeśli takie jest ryzyko (nie skutek, lecz ryzyko), to strzelanie gdzie popadnie — w miejscu, gdzie są lub mogą pojawić się ludzie — może być uznane za przestępstwo narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 160 kk);
- to jest właśnie przepis, o którym pamiętać powinni jegomoście, którzy na zadane sobie pytanie gdzie wolno strzelać wiatrówki? sami sobie odpowiadają: wszystko jedno, bo skoro obowiązek korzystania ze strzelnicy mnie nie dotyczy, to hulaj dusza, piekła nie ma;
- art. 160 kk jest kwalifikacją znacznie poważniejszą, niźli sam brak zabezpieczenia ad hoc strzelnicy jako niebezpiecznego dla zdrowia człowieka, więc nad art. 72 kw zastanawiać się nie musimy (tam jest konieczność zaniechania „wbrew swemu obowiązkowi”, który musi wynikać z normy prawnej — i to się na pewno odnosi do organizatorów imprez sportowych; ale czy do strzelanek paintballowych? hmmm…);
- gdyby do skutku w postaci spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu doszło — pozbawienie wzroku chyba dość łatwo sobie wyobrazić — to już na bank będzie od 3 do… już od jesieni do 20 lat więzienia (zakładając brak umyślności — do 3 lat pozbawienia wolności (art. 156 kk);
- (jak ktoś się zaprze, to pykanie ołowianymi kulkami w lesie podciągnie pod zaśmiecanie (art. 30 ust. 1 pkt 1-2 ustawy o lasach)… a może jednak nie, skoro praktyka jest taka, że mimo braku odniesienia do tych przepisów w kontratypie polowania (art. 30 ust. 2 pkt 2) nikt nie ściga myśliwych za zaśmiecanie lasów ;-)
Podsumowując: strzelać z wiatrówki można prawie wszędzie — byle z głową: w miejscu tak zabezpieczonym, żeby człek nie wlazł pod lufę (na zwierzęta też należy uważać, bo strzelanie do nich, a nawet złośliwe straszenie, jest przestępstwem znęcania się nad zwierzętami). Ale w lasku, w kierunku jakiegoś krzaczka, za którym łażą ludzie, na skwerku niezabezpieczonym jakąś skarpą — zdecydowanie nie.