Do zimy zostało jeszcze troszkę czasu, jednak w ramach treningu na sucho dziś czas na kilka zdań o tym kto ponosi odpowiedzialność za poślizgnięcie się przechodnia na nieodśnieżonym chodniku położonym przed wynajmowanym lokalem — właściciel nieruchomości czy najemca? (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 17 stycznia 2023 r., I ACa 321/22).
Orzeczenie dotyczyło roszczeń kobiety, która wchodząc po oblodzonych schodkach, do placówki bankowej znajdującej się na terenie należącym do wspólnoty mieszkaniowej, poślizgnęła się i upadła, doznając poważnych urazów, które wymagały hospitalizacji.
Uznając, że do wypadku doszło wskutek zaniedbania firmy sprzątającej kobieta wytoczyła powództwo domagając się zadośćuczynienia w kwocie 75 tys zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę i 10,8 tys. zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty leczenia (art. 445 par. 1 kc w zw. z art. 444 par. 1 kc).
Sąd I instancji stwierdził, że odpowiedzialność za odśnieżanie chodnika spoczywa na właścicielu nieruchomości. Biorąc jednak pod uwagę, że firma sprzątająca zobowiązała się do utrzymania terenu w czystości, w tym za usuwanie śniegu i lodu, a z obowiązków tych nie wywiązał się należycie, to może ponosić odpowiedzialność za zwykłe następstwa poślizgnięcia się przechodnia. Odpowiedzialności tej nie można wykluczyć ze względu na fakt, że schodki prowadziły do lokalu wynajmowanego przez bank, bo stosowny przepis w czasie, kiedy doszło do zdarzenia, nie obowiązywał. Z tego względu sąd zasądził na rzecz powódki 45 tys. zł tytułem zadośćuczynienia oraz 5 tys. zł odszkodowania.
art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach
Właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku przez:
4) uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z dróg dla pieszych położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taką drogę uznaje się wydzieloną część drogi publicznej przeznaczoną do ruchu pieszych położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości; właściciel nieruchomości nie jest obowiązany do uprzątnięcia drogi dla pieszych, na której jest dopuszczony płatny postój lub parkowanie pojazdów samochodowych
art. 2 ust. 1 pkt 4 i ust. 2a ucpg
1. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
4) właścicielach nieruchomości — rozumie się przez to także współwłaścicieli, użytkowników wieczystych oraz jednostki organizacyjne i osoby posiadające nieruchomości w zarządzie lub użytkowaniu, a także inne podmioty władające nieruchomością;
2a. Jeżeli obowiązki wskazane w ustawie mogą jednocześnie dotyczyć kilku podmiotów spośród wskazanych w ust. 1 pkt 4, obowiązany do ich wykonania jest podmiot lub podmioty faktycznie władające nieruchomością. W takim przypadku podmioty, o których mowa w ust. 1 pkt 4, mogą w drodze umowy zawartej w formie pisemnej, wskazać podmiot obowiązany do wykonania obowiązków wynikających z ustawy.
W apelacji od tego wyroku pozwany zarzucił, iż także zgodnie z przepisami obowiązującymi przed 1 lutego 2015 r. (data wejścia w życie art. 2 ust. 2 ucpg) za poślizgnięcie na nieodśnieżonym chodniku odpowiedzialność mógł ponosić najemca lokalu przylegającego do chodnika.
Sąd odwoławczy przyznał rację firmie sprzątającej: co do zasady zobowiązanym do uprzątnięcia śniegu, lodu, etc. z chodnika przyległego do nieruchomości jest jej właściciel. Jednakże jako właściciela należy w tym przypadku traktować także każdy podmiot będący posiadaczem zależnym nieruchomości — także w odniesieniu do stanu prawnego sprzed nowelizacji prawa (uchwała SN z 22 czerwca 2017 r., III CZP 22/17). Biorąc zatem pod uwagę, że lokal, w którym mieścił się bank, został wynajęty, wspólnota mieszkaniowa nie miała obowiązku odśnieżania chodnika i schodków; skoro obowiązek taki na wspólnocie nie spoczywał, to umowa zawarta z firmą sprzątającą nie mogła dotyczyć miejsca, w którym powódka się poślizgnęła. W konsekwencji nie sposób przypisać pozwanemu odpowiedzialności za poślizgnięcie się kobiety na chodniku, którego sprzątać i odśnieżać nie musiał. (Na marginesie sąd zwrócił uwagę, że pierwotnie kobieta występowała z roszczeniami przeciwko ubezpieczycielowi banku, który znów powołał się na umowę, na podstawie której bank zlecił sprzątanie najemcy jeszcze innego lokalu (zapewne podnajemcy) — uzbrojona w tę wiedzę strzeliła w płot…)
W prawomocnym wyroku sąd oddalił powództwo w całości — przegrany proces wiąże się z obowiązkiem zwrotu 6,6 tys. zł kosztów za samą II instancję (a koszty za pierwszą będzie liczył referendarz).
Zamiast komentarza: to jeden z tych przykrych przypadków, w którym okazuje się, że nie wystarczy mieć racji co do ogólnej zasady — trzeba mieć jeszcze rację co do detalicznych szczegółów.