Dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców (na dzień dziecka)

Krótko i na temat, ale skoro dziś dzień dziecka, to czas poświęcić kilka zdań propozycji wprowadzenia dobrowolnego, nieobligatoryjnego, nieprzymusowego ubezpieczenia społecznego dla osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą (poselski projekt ustawy — Dobrowolny ZUS dla Przedsiębiorców w Polsce).


jaskinia saskiej szwajcarii
Czasem mam wrażenie, że te wszystkie wpłacane składki przechodzą przez taki tunel bez światełka na końcu, a następnie wpadają do takiej studni bez dna. Zdecydowanie wolę inne rozwiązania ;-) (fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 3.0)

Dalej będzie w punktach, bo tak prościej:

  • projekt zakłada dalece woluntarystyczną koncepcję przystępowania przez najmniejszych przedsiębiorców do ubezpieczeń społecznych: prawie każdy „człowiek z firmą” miałby prawo wyrejestrowania się z ZUS;

art. 18a ust. 1 ustawy prawo przedsiębiorców (projekt)
Przedsiębiorca będący osobą fizyczną może zwolnić się z podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym poprzez złożenie wniosku o wyrejestrowanie z ubezpieczeń społecznych.

  • prawie każdy, bo projektodawcy dobrowolny ZUS wykluczają m.in. dla przedsiębiorców, którzy w ramach założonej działalności gospodarczej współpracują z byłym pracodawcą (zakaz ten obowiązywałby przez cały następny rok kalendarzowy);
  • zniesienie przymusu ubezpieczeń społecznych miałoby także oznaczać brak defaultowej rejestracji w ZUS: osoba fizyczna podejmująca działalność gospodarczą „nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym” (przepis ten zastępuje „ulgę na start”) — ale jak chce, to może, w każdym czasie (projekt przewiduje także kompatybilną nowelizację ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych);
  • nie ma składek, nie ma świadczeń: osoba, która nie przystąpiłaby do ZUS nie będzie miała prawa m.in. do zasiłku chorobowego, macierzyńskiego i opiekuńczego (ale do zasiłku wyrównawczego tak)
  • dla jasności: dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców nie dotyczyłby składek na NFZ — rezygnacja z ubezpieczenia społecznego zdaniem projektodawców nie powinna zwalniać z obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego.

Ważne pytanie: od kiedy to wszystko? ano biorąc pod uwagę, że przedstawicielem wnioskodawców jest poseł Artur Dziambor, to można powiedzieć, że już na Św. Nigdego, aczkolwiek trzymam kciuki, już choćby dlatego, że wolę takie happeningi, niż jakieś „STOP segregacji sanitarnej” lub bałwańskie wybryki posła Brauna, któremu immunitet poselski pomylił się z żółtymi papierami (czasem mam wrażenie, że jemu, w przeciwieństwie do Gabriela Janowskiego, niczego dosypywać nie trzeba).

Zamiast komentarza: #jajakoliberał projekt dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców oczywiście popieram, ponieważ ludzi nie powinno się zmuszać do niczego, co naprawdę nie jest konieczne (raczej zgodnie z zasadą „nie rób innemu, co tobie niemiłe”, niż „bo ja wiem lepiej, co dla ciebie dobre”) — więc niech każdy „oszczędza na przyszłość” jak lubi i potrafi. Aczkolwiek już teraz wiem, że wiele osób chętnie skorzystałoby teraz, a później będzie lament, że „olaboga, nie mam za co żyć — państwo daj!”.

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

12 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
12
0
komentarze są tam :-)x