Dwukrotne prawomocne skazanie sprawcy wykroczenia za wykroczenie podobne jest podstawą do surowszego potraktowania obwinionego — jednak warunkiem nadzwyczajnego obostrzenia kary jest posiadanie przez sąd informacji, że popełniając czyn zabroniony działał w warunkach recydywy. Zatem jeśli sąd nie ma na to dokumentów, to zaostrzyć kary nie może (wyrok Sądu Najwyższego z 22 lutego 2023 r., I KK 399/22).
Sprawa dotyczyła odpowiedzialności za naruszenie obowiązku zakrywania ust i nosa (bo koronawirus), co sąd potraktował jako wykroczenie z art. 116 par. 1a kw, a ponieważ ze strony obwinionego była to repeta — zdecydował się na nadzwyczajne zaostrzenie kary i orzekł miesiąc ograniczenia wolności (dla jasności: normalnie za brak przestrzegania obostrzeń epidemicznych jest grzywna do 5 tys. zł lub kara nagany).
W kasacji od prawomocnego wyroku nakazowego Minister Sprawiedliwości zwrócił uwagę, że recydywa wielokrotna w/g kodeksu wykroczeń polega na tym, że sprawca już dwukrotnie skazany za jakieś wykroczenie po raz trzeci popełnia analogiczny czyn. Co więcej nadzwyczajne obostrzenie kary może polegać na wymierzeniu kary aresztu, a nie ograniczenia wolności.
art. 38 par. 1 kodeksu wykroczeń
Ukaranemu co najmniej dwukrotnie za podobne wykroczenia umyślne, który w ciągu dwóch lat od ostatniego ukarania popełnia ponownie podobne wykroczenie umyślne, można wymierzyć karę aresztu, choćby było zagrożone karą łagodniejszą.
Sąd Najwyższy podzielił te argumenty: zastosowanie art. 38 par. 1 kw wymaga, by — już w momencie popełnienia trzeciego wykroczenia — sprawca czynu zabronionego miał za sobą dwukrotne prawomocne skazanie za podobne wykroczenie, zaś odstęp między ostatnim skazaniem a trzecim wykroczeniem nie może przekraczać 2 lat. Natomiast warunkiem wydania wyroku nakazowego jest brak wątpliwości co do okoliczności czynu, jak i winy obwinionego, które to okoliczności muszą wynikać z wniosku o ukaranie.
Tymczasem w aktach brakuje podstawowego jakichkolwiek dokumentów potwierdzających, iż sprawca dział w warunkach recydywy (odpisów orzeczeń, informacji z KRK); ba, oskarżyciel wskazał, iż w/g posiadanych informacji obwiniony karany uprzednio nie był — no a skoro nie był, to trudno zarzucać mu recydywę. Co więcej sąd nie może wymierzyć takiemu recydywiście kary ograniczenia wolności, ponieważ przepis wyraźnie zastrzega, iż nadzwyczajne zaostrzenie kary polegać musi na ukaraniu aresztem (na marginesie SN zwrócił uwagę, że być może błąd wynika z tego, iż sąd chciał potraktować sprawcę surowiej, ale nie aż tak surowo — no ale przepis jest fakultatywny, więc sąd „może” zaostrzyć karę, acz nie musi)…
…z tego względu zaskarżony wyrok został uchylony, a sprawa zwrócona do ponownego rozpoznania.