Krótko i na temat, bo nie mam pewności, czy ktoś jeszcze zauważy: wczoraj w Dzienniku Ustaw opublikowano, w ślad za rozporządzeniem o odwołaniu stanu zagrożenia epidemicznego, przepisy uchylające ostatnie sanitarno-epidemiczne obostrzenia (bo koronawirus). Tak więc już od jutra, tj. 1 lipca 2023 r. — po trzech latach, trzech kwartałach i trzech tygodniach — przyjdzie nam się zmierzyć z kolejną nową normalnością.
Dla porządku:
- koronawirus spowodował mnóstwo zamieszania, także w dziedzinie legislacji — do jego ostatecznego (?) przezwyciężenia wystarczające okazały się dwa krótkie zdania zawarte w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z 14 czerwca 2023 r. w/s odwołania na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu zagrożenia epidemicznego (Dz.U. z 2023 r. poz. 1118);
§ 1. Z dniem 1 lipca 2023 r. odwołuje się na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stan zagrożenia epidemicznego w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2.
§ 2. Z dniem 1 lipca 2023 r. traci moc rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 12 maja 2022 r. w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu zagrożenia epidemicznego (Dz. U. poz. 1028).
- zdumiewające: odwołanie stanu zagrożenia epidemicznego ogłoszono przeszło dwa tygodnie temu (!), i chyba tylko dlatego, pamiętając praktykę naszych umiłowanych władz, przeoczyłem publikację w Dzienniku Ustaw (po prostu byłem przekonany, że pójdzie na ostatnią chwilę — zgubiła mnie rutyna);
- w ślad za nim wydano kolejne rozporządzenie, tym razem już o uchyleniu ostatnich koronawirusowych obostrzeń — przyczym w praktyce pozostał tylko wymóg zakładania maseczki u lekarzy i w aptekach (rozporządzenie Rady Ministrów z 27 czerwca 2023 r. uchylające rozporządzenie w/s ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu zagrożenia epidemicznego (Dz.U. z 2023 r. poz. 1233);
- w tym przypadku wystarczało zdanie jedno;
§ 1. Traci moc rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 25 marca 2022 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu zagrożenia epidemicznego (Dz. U. poz. 679, z późn. zm.).
- i jeszcze raz: wszystko to już od jutra, tj. od 1 lipca 2023 r.
Zamiast komentarza: odwołanie stanu zagrożenia epidemicznego będzie oznaczać wcale nie tak mało komplikacji prawnych, z którymi będziemy się borykać przez bodajże wcale nie krótszy czas (por. „Będzie przedłużenie stanu zagrożenia epidemicznego — ze względów… legislacyjno-prawnych”) — ja jednak obiecuję rubryki z koronawirusem w nazwie więcej już nie używać.