Czy radny może żądać usunięcia jego namiarów kontaktowych przez lokalnego dziennikarza (bo RODO)?

Czy żądanie wykasowania danych z książki telefonicznej i adresowej oraz zaprzestania dzwonienia i wysyłania wiadomości może być wsparte przepisami RODO? Jeśli odbiorcą tych wiadomości, który chciałby skorzystać z prawa do bycia zapomnianym, jest czynny lokalny polityk, a nadawcą redaktor naczelny lokalnego czasopisma (ale też lokalny polityk)? (nieprawomocny wyrok WSA w Warszawie z 16 lutego 2023 r., II SA/Wa 3831/21).


Góry Połabskie
Ujęcie ściśle ilustracyjne (fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)

Sprawa zaczęła się od wymienienia się przez dwóch kolegów, radnych miejskiej (pierwszy z nich był przewodniczącym rady, drugi także redaktorem naczelnym czasopisma wydawanego przez pewne stowarzyszenie) numerami telefonów i adresami poczty elektronicznej. Po pewnym czasie pierwszy z kolegów uznał, że ma dość otrzymywania esemesów i listeli, zatem najsamprzód poprosił o przesyłanie wiadomości tylko wówczas, gdy będzie jedynym adresatem korespondencji lub sprawa będzie dotyczyła tylko jego osoby, aby po dwóch latach zażądać wykasowania wszystkich swych danych z książki adresowej i telefonicznej. A ponieważ dziennikarz nadal wysyłał wiadomości, do PUODO wpłynęła skarga na nieprawidłowości w przetwarzaniu danych osobowych.

Urząd uznał, że skoro dane były przetwarzane na podstawie zgody, to żądanie wykasowania danych z książki telefonicznej należało zinterpretować jako zgody cofnięcie. Skoro więc redaktor-radny danych kolegi-radnego nie usunął, to ich dalsze przetwarzanie naruszało RODO, za co udzielono mu upomnienia.

art. 17 ust. 1 lit b) RODO
Osoba, której dane dotyczą, ma prawo żądania od administratora niezwłocznego usunięcia dotyczących jej danych osobowych, a administrator ma obowiązek bez zbędnej zwłoki usunąć dane osobowe, jeżeli zachodzi jedna z następujących okoliczności:

b) osoba, której dane dotyczą, cofnęła zgodę, na której opiera się przetwarzanie (…)

W skardze na tę decyzję ukarany podkreślił, że radny nie jest osobą prywatną, lecz funkcjonariuszem publicznym, on sam jest także dziennikarzem i ma obowiązek interesować się pewnymi sprawami — toteż radny nie może się sprzeciwić różnym formom kontaktu w sprawach dotyczących sfery publicznej.

Odnosząc się do sprawy Wojewódzki Sąd Administracyjny zauważył, iż jest w niej zbyt wiele niejasności, które PUODO pominął, a mianowicie:

  • można rozważać, czy przetwarzanie danych kontaktowych miało związek z czynnościami o czysto osobistym charakterze, co w ogóle wyłącza stosowanie RODO (nawet jeśli dane są przetwarzane w chmurze);

art. 2 ust. 2 lit. c) RODO
Niniejsze rozporządzenie nie ma zastosowania do przetwarzania danych osobowych:
c) przez osobę fizyczną w ramach czynności o czysto osobistym lub domowym charakterze;

  • owszem, art. 2 ust. 2 lit. c) RODO dotyczy tylko przetwarzania przez osoby fizyczne, a więc nie może powołać się nań np. osoba prawna, ale organ sam uznał, że stowarzyszenie w ogóle nie było zaangażowane w sprawę, natomiast nie wyjaśniono jaki był związek przetwarzania z działalnością zawodową dziennikarza;
  • PUODO nie rozważył także, czy przetwarzanie mieściło się w wyjątku dziennikarskim, chroniącym prawo do zbierania informacji (pamiętając, iż przepisy o prawie do bycia zapomnianym dotyczą także prasy — ale art. 17 ust. 3 lit. a) RODO przewiduje wyjątek od wyjątku…);

art. 2 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych
Do działalności polegającej na redagowaniu, przygotowywaniu, tworzeniu lub publikowaniu materiałów prasowych w rozumieniu ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. − Prawo prasowe, a także do wypowiedzi w ramach działalności literackiej lub artystycznej nie stosuje się przepisów art. 5–9, art. 11, art. 13–16, art. 18–22, art. 27, art. 28 ust. 2–10 oraz art. 30 rozporządzenia 2016/679.

  • a może jednak przetwarzanie miało związek z aktywnością społeczną radnego miejskiego — a więc żaden z wyjątków od stosowania RODO nie ma zastosowania?

Biorąc pod uwagę stwierdzone uchybienia WSA uchylił zaskarżoną decyzję, zatem PUODO będzie musiał raz jeszcze, już znacznie wnikliwiej, zająć się zagadnieniami.

Zamiast komentarza: jeśli dochodzimy do pytania, czy redaktorski notesik z kontaktami może być sprzeczny z RODO (i nikt nie zwraca uwagi, że nawet ślepo czytając przepisy, zanotowanie danych teleadresowych można traktować jako niezbędne do prawnie uzasadnionych interesów), to nieuchronnie możemy dojść do przekonania, że cała ta ochrona danych osobowych zaczyna już nie tylko gonić w piętkę, ale także zjadać swój własny ogon.

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

4 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
4
0
komentarze są tam :-)x