Czy protestujący przeciwko wycince Puszczy Białowieskiej narusza zakaz wstępu do lasu?

Protest przeciwko prowadzonej przez Lasy Państwowe wycince drzew w Puszczy Białowieskiej dla wielu osób skończył się wnioskiem o ukaranie za naruszenie wprowadzonego zakazu wstępu do lasu. Czy jednak zakaz ustanowiony „do odwołania” może być potraktowany jako „okresowy” — i czy zakaz bezprawny może być przyczyną ścigania eko-aktywistów? (wyrok Sądu Najwyższego z 24 maja 2023 r., IV KK 161/23).


Góry Żytawskie Kachlsteine
Ujęcie czysto ilustracyjne (fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)

Sprawa dotyczyła mężczyzny, który zignorował wprowadzony przez nadleśniczego zakaz wejścia do lasu („nie będąc osobą uprawnioną, przechodził przez las w miejscu, gdzie jest to zabronione”, art. 151 par. 1 kw), a także „wbrew żądaniu osoby uprawnionej, nie opuścił lasu, w miejscu, w którym przebywanie jest zabronione” (art. 157 par. 1 kw), za co wyrokiem nakazowym skazano go na 200-złotową grzywnę.

W kasacji od tego wyroku Rzecznik Praw Obywatelskich podkreślił, że obwiniony nie tyle naruszył zakaz wstępu do lasu, ile brał udział w proteście przeciwko nielegalnie prowadzonej przez Lasy Państwowe wycince Puszczy Białowieskiej, zaś sam zakaz został wprowadzony w sposób sprzeczny z prawem, przez co zarzut jakiegokolwiek wykroczenia jest niesłuszny.

art. 26 ust. 3 ustawy o lasach
Nadleśniczy wprowadza okresowy zakaz wstępu do lasu stanowiącego własność Skarbu Państwa, w razie gdy:
1) wystąpiło zniszczenie albo znaczne uszkodzenie drzewostanów lub degradacja runa leśnego;
2) występuje duże zagrożenie pożarowe;
3) wykonywane są zabiegi gospodarcze związane z hodowlą, ochroną lasu lub pozyskaniem drewna.

Odnosząc się do tych argumentów Sąd Najwyższy stwierdził, iż:

  • ustawa o lasach daje nadleśniczym prawo wprowadzenia, w określonych warunkach, okresowego zakazu wstępu do lasu;
  • zakaz taki musi być określony ramami czasowymi, zatem nie może być stały lub bezterminowy;
  • tymczasem z przedłożonego zarządzenia nadleśniczego wynika, iż zakaz wstępu na tereny objęte wycinką drzew wprowadzono ze względu na „zagrożenie bezpieczeństwa publicznego”, wynikające ze zniszczonego w znacznym stopniu drzewostanu, który stwarzał realne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi — tymczasem zagrożenie bezpieczeństwa publicznego nie jest wyszczególnione w przepisach jako przesłanka wprowadzenia zakazu wstępu do lasu;
  • zarazem zakaz został ustanowiony od określonej daty „do odwołania” — a więc de facto miał charakter stały, a nie okresowy;
  • mało tego: sąd niższej instancji całkowicie pominął okoliczność, iż wyrąb Puszczy Białowieskiej został zakwestionowane przez Trybunał Sprawiedliwości UE (wyrok z 17 kwietnia 2018 r., C-441/17) — zatem protest przeciwko wycince drzew nie może być traktowany jako wykroczenie naruszenia zakazu wstępu do lasu.

W ocenie Sądu Najwyższego przywołane niejasności wykluczały wydanie wyroku nakazowego, zatem aktualnie powinny skutkować jego uchyleniem i zwrotem sprawy do ponownego rozpoznania — ale biorąc pod uwagę, że wskutek upływu czasu karalność ewentualnego wykroczenia i tak uległa już przedawnieniu, SN zdecydował o umorzeniu postępowania.

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

10 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
10
0
komentarze są tam :-)x