Czy można żądać udostępnienia informacji pozostającej jedynie w pamięci osoby pełniącej funkcję publiczną?

Czy informacja niezapisana na nośniku, pozostająca wyłącznie w pamięci urzędnika, podlega udostępnieniu na podstawie przepisów o dostępie do informacji publicznej? Czy jednak okoliczność, że osoba sprawująca funkcję publiczną coś wie, bo to usłyszała — ale nie na na to dokumentu — wyłącza możliwość żądania udostępnienia tych danych? (wyrok Naczelnego Sąd Administracyjnego z 20 lipca 2023 r. III OSK 1047/22).


Niemcy Saksonia
Ujęcie czysto ilustracyjne (fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)

Sprawa zaczęła się od podanej na Twitterze przez Barbarę Nowak, małopolską kuratorkę oświaty, skandalicznej informacji, iż jedna ze szkół kupiła na Święto Niepodległości polską flagę — po czym otrzymała, jako gratis do zamówienia, flagę niemiecką.

Na tę rewelację zareagował jeden obywateli, który wystąpił — w trybie przepisów o udostępnianiu informacji publicznej — o przekazanie danych szkoły, do której trafiła die Bundesflagge.
Kuratorka początkowo odparła, że nie została upoważniona do ujawnienia nazwy szkoły, a następnie dojaśniła, że wiedza ta nie została utrwalona („pozostała ona jedynie w pamięci” Barbary Nowak), a ponieważ pisała na prywatnym koncie, działała jako osoba prywatna, przez co informacja nie stanowi informacji publicznej.
W konsekwencji odpowiedzi nie było zatem, do sądu trafiła skarga na bezczynność organu.

art. 4 ust. 3 ustawy o dostępie do informacji publicznej
Obowiązane do udostępniania informacji publicznej są [władze publiczne oraz inne podmioty wykonujące zadania publiczne] będące w posiadaniu takich informacji.

art. 6 udip
1. Udostępnieniu podlega informacja publiczna, w szczególności o: (…)
4) danych publicznych, w tym:
a) treść i postać dokumentów urzędowych, w szczególności (…)

2. Dokumentem urzędowym w rozumieniu ustawy jest treść oświadczenia woli lub wiedzy, utrwalona i podpisana w dowolnej formie przez funkcjonariusza publicznego w rozumieniu przepisów Kodeksu karnego, w ramach jego kompetencji, skierowana do innego podmiotu lub złożona do akt sprawy.

Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, iż dane o wydatkowaniu publicznych pieniędzy przez szkołę jest informacją publiczną. Nie ma przy tym znaczenia, iż informacja została opublikowana na prywatnym koncie osoby pełniącej funkcję publiczną — jeśli organ jakąś informacją dysponuje, to powinien ją udostępnić, zatem istotnie doszło do bezczynności (wyrok WSA w Krakowie z 13 stycznia 2022 r., II SAB/Kr 238/21).

W skardze kasacyjnej od tego orzeczenia kuratorka podtrzymała dotychczasowe stanowisko: że informacja nieutrwalona na nośniku, „istniejąca jedynie w pamięci osoby pełniącej funkcję publiczną”, nie może być odczytana, a więc nie podlega także udostępnieniu, zarazem nieprawidłowe jest utożsamianie osoby sprawującej funkcję publiczną z organem władzy publicznej — i podkreśliła, że w wydanym wyroku sąd nijak nie odniósł się do tej argumentacji.

art. 141 par. 4 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi
Uzasadnienie wyroku powinno zawierać zwięzłe przedstawienie stanu sprawy, zarzutów podniesionych w skardze, stanowisk pozostałych stron, podstawę prawną rozstrzygnięcia oraz jej wyjaśnienie. Jeżeli w wyniku uwzględnienia skargi sprawa ma być ponownie rozpatrzona przez organ administracji, uzasadnienie powinno ponadto zawierać wskazania co do dalszego postępowania.

Naczelny Sąd Administracyjny zarzuty te uznał za prawidłowe: uzasadnienie wyroku pisze się nie tylko dla stron, ale też dla NSA, toteż jego treść powinna zawierać m.in. wyjaśnienie motywów rozstrzygnięcia — na tyle jasne, by była możliwa kontrola instancyjna orzeczenia. W tym konkretnym przypadku WSA powinien był objaśnić, dlaczego uznał, iż udostępnieniu podlega informacja nieutrwalona — taka, która istnieje tylko w pamięci urzędnika sprawującego funkcję publiczną.
Brak ten oznacza, iż wydanie orzeczenia merytorycznego byłoby przedwczesne, zatem NSA uchylił wyrok i zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania.

Zamiast komentarza: czy tu naprawdę jest coś do wyjaśniania? Zwracam uwagę, że „treść i postać dokumentów urzędowych” jest tylko jednym z rodzajów danych publicznych, które znów są tylko jedną z kategorii informacji publicznej — i wyłącznie w tym zakresie istotna jest kwestia utrwalenia jako dokumentu. W pozostałych „nazwanych” przypadkach ustawa nie wprowadza takiego ograniczenia (np. „treść wystąpień” lub informacje o prawach majątkowych nie muszą mieć postaci dokumentu urzędowego); mało tego: wskazany w art. 6 ust. 1 udip katalog jest otwarty — udostępnieniu podlega informacja publiczna, „w szczególności” dotycząca wyliczonej tam materii — więc osobiście nie widzę przeszkód, by (i) urzędnik przelał na papier to, co wie, bo usłyszał — bo sprawy załatwiane na gębę też powinny być objęte wymogiem jawności, (ii) udostępnił źródło swej wiedzy (zakładając, iż jest to „źródło urzędowe”, a nie jakaś plotka).

subskrybuj
Powiadom o
guest

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

1 Komentarz
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
1
0
komentarze są tam :-)x