Joanna Kuciel-Frydryszak, „Chłopki. Opowieść o naszych babkach” (recenzja)

„Chłopki. Opowieść o naszych babkach” Joanny Kuciel-Frydryszak* to jedna z tych książek, które czyta się niełatwo i niewdzięcznie — nie dlatego, że jest napisana źle, nawet nie dlatego, że lecz wyłącznie ze względu na trudną tematykę.

„Chłopki” to kolejna pozycja z coraz modniejszego nurtu ludowizny, rozpoczętego chyba przez Howarda Zinna, a na polski grunt przeszczepionego za sprawą „Ludowej historii Polski” Adama Leszczyńskiego. Nurtu, który wychodzi z całkiem słusznego założenia, że nie da się rzetelnie opisać historii miejsca czy narodu bazując wyłącznie na wielkich wojnach, wygranych bitwach i dzielnych dowódcach — bo zawsze większością na tych ziemiach był milczący, niewidzialny i nieznaczący lud niepolityczny, co najwyżej dostarczający generalicji mięsa armatniego.


Wieś
Ujęcie czysto ilustracyjne (fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)

A na samym dole tych nizin, już w wolnej Polsce — kobiety wiejskie, czyli tytułowe chłopki. Ubogie (już nie pamiętam, czy gdzieś między wierszami przebija ta straszna informacja, że zniesienie poddaństwa dla chłopstwa z ziem Królestwa Polskiego oznaczało też pauperyzację — odrabianie pańszczyzny było ciężką, zwykle niepłatną harówką, ale przynajmniej włościanin mógł korzystać z pańskiej ziemi), często niepiśmienne, bo przecież zamiast chodzić do szkoły, trzeba było pasać gąski, niedojadające (ziemniaki z kartoflami od rana do wieczora), źle odziane, często bez butów (najbiedniejsi mieszkańcy wsi mogli pracować jako szewce — ale nie było dziwne, że w rodzinie była jedna para butów nadających się na wyjście do kościoła). Jedyną rolą społeczną tych kobiet była praca (zwykle na własnym, niewielkim gospodarstwie) oraz zamążpójście (acz to pod warunkiem posiadania odpowiedniego wiana). W młodości wychowywane w oschłości, surowości, wręcz brutalności rodziny i otoczenia, później traktowane raczej przedmiotowo (nie zmieniło tego nawet przyznanie kobietom, już w 1918 r., praw wyborczych, ograniczonych tylko cenzusem wieku), tkwiące w okowach nawyków społecznych, zwyczajów i obrzędowości (jakże istotny był sposób wiązania tradycyjnej chusty — z tyłu głowy? czy pod brodą? — i jakże straszliwe konsekwencje miało nieopaczne pokazanie się bez nakrycia głowy!). Z niewielkimi szansami na wyrwanie się z tego kołowrotu — dla niezamężnych kobiet nadzieją na lepszą przyszłość było pójście na służbę do miasta, a także wyjazd na roboty do bauera (autorka bez ceregieli wspomina, że wywózka na przymusowe roboty do Rzeszy niejednokrotnie oznaczała nie tylko awans społeczny, ale też nadzieję na normalne, ludzkie traktowanie). A jeśli komuś się chce i próbuje coś zmienić, to oczywiście sprzeciwia się temu instytucjonalny kościół (jak np. tworzeniu uniwersytetów ludowych przez „Wiciarzy” (bo przecież nie od dziś wiadomo, że zdurniałym ludziom łatwiej wmówić jakieś bzdety).
(Aktualnie czytam „Odrzania. Podróż po Ziemiach Odzyskanych” Zbigniewa Rokity i tam jest ciekawe spostrzeżenie: że w 1945 ziemie odebrane Niemcom (cały pas między Niederschlesien a Stettinem, i dalej) były na tak wysokim rozwoju cywilizacyjnym, że mogły się wydawać czymś niesamowitym nie tylko na tle Italii, Hiszpanii czy Skandynawii, ale nawet przybyszom z Polski „A”… jestem ciekaw, czy bardziej nieprawdopodobnym, niż Polska „A” dla tułaczy z Polski „C”…?)

„Chłopki” to naprawdę trudna książka, tak bardzo przesiąknięta szarzyzną, smutkiem i brakiem nadziei, że trudno było mi wynotować jakieś konkretne ciekawostki (przypominam sobie tylko ten stary dowcip, że chłop je kurę tylko w dwóch przypadkach: jak kura jest chora, lub jak chory jest chłop).
Warto czytać, bo czytając zawsze czegoś tam się dowiadujemy — nawet jeśli z pewnymi informacjami jakby nam nie po drodze — więc zdecydowanie polecam.

* disklajmer: z autorką miałem przyjemność — dawno temu i niedługo, ale jednak — pracować

(Joanna Kuciel-Frydryszak, „Chłopki. Opowieść o naszych babkach”, wydawnictwo Marginesy, na papierze 496 stron; fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

4 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
4
0
komentarze są tam :-)x