Krótko i nie paląc: tak jakoś wyszło, że po kilku latach ograniczonej abstynencji sięgnąłem po coś głębszego. Najsamprzód, dość przypadkowo, po destylowane wino, acz armaniak nie przypadł mi szczególnie do gustu; następnie, już z rozmysłem, zakupiłem butelkę Tennessee whiskey — czyli popularnego Jack Daniel’s Old No.7.
Czas na niedyskretną dygresję: z jaką muzyką kojarzy mi się Jack Daniel’s Old No.7? Pomijając oczywistą oczywistość, czyli „Tennessee Whiskey”? W pierwszym rzędzie do głowy przychodzi mi southern rock, jakieś sączące się ballady, strudzeni życiem goście w bujanych fotelach drapiący się po zakurzonych brodach (zakurzonych od pyłu podniesionego spod kół wiernego Harleya). Ale, hmm, to skojarzenie, w kontekście piosenki „Tennessee River”, chyba jest także zbyt oczywiste… Johnny Cash czy Danzig to też chyba nazbyt łatwe skojarzenie… Aczkolwiek musi być to coś prostego, surowo gitarowego, więc jakiś stoner rock; zaproponowałbym Fu Manchu, ale oni tylko o automobilach, a to się z napojami wyskokowymi nieco kłóci — więc niech będzie to Brant Bjork.
I teraz akapit o sile autosugestii wypartej przez miazmaty legalese. Otóż wybierając tę butelkę pamiętałem, że Jack Daniel’s to destylat kukurydziany, więc byłem pewien, że kupuję bourbona. Wszakże normatywnie, tj. na podstawie rezolucji Kongresu U.S.A. z 1964 r., bourbon powinien zostać wyprodukowany z kukurydzy w co najmniej 51%. Tymczasem prawda jest taka, że chociaż napój ten powstaje z kukurydzy w przeszło 80% — nie jest bourbonem, lecz Tennessee whiskey (dla ułatwienia: przepisy są takie, że Tennessee whiskey to odmiana bourbona, zaś tak czy inaczej każdy bourbon to ’a type of barrel-aged American whiskey made primarily from corn (maize)’).
W smaku… w zapachu kojarzy mi się ze stygnącą kolbą ugotowanej kukurydzy. Smakowo ta whiskey także nieco odbiega od szkockiej klasyki, bo jest znacznie bardziej słodkawa, mniej ziemista, a dzięki temu w sumie łatwiej przyswajalna. Wina, nawet tego czerwonego, w życiu nie zastąpi, ale jako miła odmiana nada się rewelacyjnie.
Do Siego Roku & darz bór, kochani!
(Jack Daniel’s Old No.7, fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)