Krajowy Rejestr Osób Pełniących Niektóre Funkcje Publiczne (projekt)

Krótko i na temat, ale trzeba być inkluzywnym i nie wykluczać projektów ustaw przedstawianych przez posłów PiS, a już zwłaszcza takich których nazwa jest przepiękna — oto być może będzie Krajowy Rejestr Osób Pełniących Niektóre Funkcje Publiczne (bo tak mówi projekt ustawy o Krajowym Rejestrze Osób Pełniących Niektóre Funkcje Publiczne).


opactwo Cystersów Lubiąż
Opactwo Cystersów w Lubiążu, zdjęcie z 2024 r. — kiedyś to były zimy… ;-) (fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)

A mianowicie, w niezbędnym skrócie:

  • projektowany Krajowy Rejestr Osób Pełniących Niektóre Funkcje Publiczne ma służyć gromadzeniu danych dotyczących „osób publicznych”, tj. pełniących niektóre funkcje publiczne w państwowych i samorządowych jednostkach organizacyjnych oraz ich powiązaniach z innymi osobami, a to w celu zapewnienia jawności informacji;
  • (kąśliwa dygresja: dlaczego „Krajowy”, a nie „Narodowy”? jeszcze niedawno politycy PiS tak chętnie szermowali tym mianem, a teraz?);
  • wracając ad rem: osobami publicznymi w rozumieniu ustawy są m.in. posłowie i senatorowie, ministrowie, sekretarze i podsekretarze stanu, wojewodowie, najwyżsi urzędnicy państwowi, sędziowie i prokuratorzy, członkowie SKO i RIO, szef Lasów Państwowych i RDLP, samorządowcy, osoby uprawnione do reprezentacji partii politycznej (ale tylko takiej, która dostaje subwencję z budżetu państwa), członkowie zarządów i rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa i samorządowych;
  • w KROPNFP byłyby gromadzone takie dane jak imię i nazwisko, miejsce zamieszkania, numer PESEL, pełniona funkcja i nazwa podmiotu, a także elektroniczna kopia oświadczenia majątkowego, jeśli taka osoba ma obowiązek ich składania, a dane te byłyby połączone z Krajowym Rejestrem Sądowym;
  • skoro rejestr ma służyć zbieraniu informacji o powiązaniu osób publicznych z innymi osobami, to w rejestrze będą także dane osobowe małżonka, wstępnych, pełnoletnich zstępnych pierwszego stopnia i pełnoletniego rodzeństwa — ale tylko tych, które pełnią określone funkcje w spółkach SP lub samorządowych;
  • wpisu do rejestru miałby dokonywać każdy sam, za siebie, w terminie 30 dni od dnia objęcia określonej posady; dla jasności: każdy za siebie, czyli osoba publiczna musiałaby także wpisać swoich najbliższych (i vice-versa);
  • jakby ktoś pytał: brak zgłoszenia się do rejestru lub podanie nieprawdy ma stanowić przestępstwo zagrożone nawet karą roku więzienia, zaś spóźniona aktualizacja danych lub brak dodania oświadczenia majątkowego może oznaczać grzywnę;
  • projekt zakłada, że Krajowy Rejestr Osób Pełniących Niektóre Funkcje Publiczne będzie jawny i publicznie dostępny w internecie, acz z wyjątkiem numeru PESEL i miejsca zamieszkania osoby;
  • zgromadzone w KROPNFP dane byłyby usuwane po upływie 8 lat od utraty statusu osoby publicznej (tj. od zakończenia pełnienia funkcji) — ale jeśli w tym czasie zainteresowany trafi na inną posadę, okres ten liczy się od odejścia z tego stanowiska.

Po co to wszystko? Ano w uzasadnieniu projektu mówi się, że obecna koalicja rządząca obiecywała zwiększenie transparentności życia publicznego, ale jeszcze się nie wywiązała, więc trzeba im patrzeć na ręce. Więc ja podpowiem: bardzo dobrze, ale dlaczego dopiero teraz, kiedy Obajtek jest już osobą prywatną, kumple Sasina popijają sojową latte, a Morawieccy mogą obsiewać trawą swoje areały?

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

16 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
16
0
komentarze są tam :-)x