A teraz coś z nieco innej beczki, bo oto miesiąc po tym jak zaczęły obowiązywać przepisy o obligatoryjnej konfiskacie aut prowadzonych przez pijanych kierowców — pojawił się projekt, w myśl którego przepadek pojazdu mechanicznego miałby charakter nieobligatoryjny (projekt ustawy o zmianie ustawy — Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw).
Ujęcie czysto ilustracyjne (fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)
A mianowicie, w pewnym skrócie:
- przepisy przewidujące obowiązkową konfiskatę samochodów należących do kierowców prowadzących na podwójnym gazie pojawiły się w kodeksie karnym po dłuższych perypetiach (por. „„Wskutek siły wyższej doszło do przez nikogo niezawinionych niezgodności” w kilku ustawach”) — i tak jak pojawiały się dość długo, tak może się okazać, że niedługo z kodeksu znikną;
- oto jest propozycja zmian: sformułowanie, iż sąd „orzeka” przepadek pojazdu mechanicznego ma być zastąpione frazą sąd „może orzec” taką konfiskatę;
art. 44b § 1 kodeksu karnego (obowiązuje od 14 marca 2024 r.)
W wypadkach wskazanych w ustawie sąd orzeka przepadek pojazdu mechanicznego prowadzonego przez sprawcę w ruchu lądowym.
art. 44b § 1 kodeksu karnego (projekt)
W wypadkach wskazanych w ustawie sąd może orzec przepadek pojazdu mechanicznego prowadzonego przez sprawcę w ruchu lądowym.
- oznacza to, że konfiskata będzie miała charakter fakultatywny — sąd będzie mógł orzec, w przypadku prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości, taki środek — ale nie będzie musiał tak decydować;
- przy okazji projektowana nowelizacja art. 44b kk obejmuje także usunięcie idiotycznych przepisów o wyliczaniu wartości pojazdu i przepadku jego równowartości — po zmianach ma być tak, że jeśli auto jest zniszczone, sprzedane, lub nie stanowiło własności sprawcy, sąd „może” orzec nawiązkę na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej;
- przy okazji uchylony ma zostać przepis pozwalający policji na tymczasowe zajęcie pojazdu prowadzonego przez sprawcę tego przestępstwa (art. 295 par. 1a kpk);
- (dla przypomnienia: fraza „w ruchu lądowym” w przepisie oznacza, że na własnym, ogrodzonym podwórku można się z siłami grawitacji mierzyć — o ile nie będzie tam innej osoby, której mogłaby się zdarzyć krzywda).
Zamiast komentarza: nieobligatoryjny przepadek pojazdu mechanicznego prowadzonego przez pijanego kierowcę oznacza, że sąd znów staje się sądem — uprawnionym do oceny wszystkich okoliczności sprawy — a nie tylko przepisywaczem z ustawy do wyroku. Jeśli więc sąd dojdzie do wniosku, że konfiskata jest słuszna, własność pojazdu będzie kierowcy odebrana — i to na pewno będzie dobra zmiana, pod którą prezydent na pewno się podpisze, bo przecież prezydent zawsze się zgadza na dobre zmiany, prawda?