Czy możliwe jest usunięcie z CEPiK danych kierowcy? Jeśli chodzi o kierowcę, który wprawdzie kiedyś miał polskie prawo jazdy, a następnie uprawnienia mu cofnięto — ale wyemigrował i uzyskał zagraniczne prawo jazdy? I teraz ma nabrużdżone w papierach, ponieważ podczas kontroli polska drogówka podejrzewa go o jazdę bez uprawnień?
wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 29 listopada 2023 r. (II GSK 50/23)
Danych zgromadzonych w centralnej ewidencji kierowców co do zasady nie usuwa się.
Orzeczenie dotyczyło wniosku o wykreślenie danych kierowcy z Centralnej Ewidencji Kierowców, a to ze względu na fakt utraty uprawnień w Polsce i stałego pobytu poza granicami kraju.
Sprawy miały się następująco: jeszcze przed emigracją mężczyźnie cofnięto, za punkty, uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Kilkanaście lat później uzyskał niderlandzkie prawo jazdy, na podstawie którego podróżował m.in. do Polski. Podczas jednej z takich wizyt został zatrzymany przez policję za zbyt szybką jazdę; przy okazji odnaleziono wpis o cofnięciu uprawnień i braku poddania się ponownemu egzaminowi, więc do zarzutu przekroczenia prędkości dorzucono prowadzenie bez uprawnień.
I chociaż sąd go uniewinnił od tego wykroczenia — bo przecież prawo jazdy miał — w ocenie kierowcy usunięcie danych z CEPiK było mu niezbędne dla uniknięcia podobnych nieporozumień w przyszłości (por. „Czy można zrzec się prawa jazdy?”).
Starosta odmówił wszczęcia postępowania: uzyskanie uprawnień do prowadzenia pojazdów w innym kraju narusza zakaz posiadania dwóch ważnych praw jazdy. Co więcej niderlandzki urząd powinien był sprawdzić, czy kierowca nie ma cofniętego prawa w Polsce — i odmówić jego wydania (art. 11 ust. 4 dyrektywy 2006/126 w/s praw jazdy, por. „Czy kierowca, który miał zatrzymane prawo jazdy za punkty — ale jeździ z prawkiem niemieckim — prowadzi bez uprawnień?”). Tak czy inaczej starosta nie jest administratorem systemu CEPiK, więc jeśli już, to należałoby się zwrócić do właściwego organu (można odnieść wrażenie, że organ przeoczył art. 65 kpa?).
Nieco odmienną wykładnię przedstawiło Samorządowe Kolegium Odwoławcze: danych zgromadzonych w Centralnej Ewidencji Kierowców się nie usuwa (oprócz kilku wyjątków, ale żaden z nich akurat nie zaszedł). W konsekwencji postępowanie w sprawie wykreślenia nazwiska kierowcy z CEPiK nie mogło być wszczęte, a w więc odmowa, choć nieprawidłowo uzasadniona, była słuszna.
art. 100ab ust. 1 prawa o ruchu drogowym
Danych zgromadzonych w ewidencji nie usuwa się, z wyłączeniem danych [o zakazie prowadzenia pojazdów, o wykroczeniach lub przestępstwach stanowiących naruszenia przepisów ruchu drogowego i przypisanych im punktach oraz o kierowaniu pojazdem w stanie nietrzeźwości, w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu].
Spór trafił do sądu administracyjnego, który oddalił skargę na odmowę wszczęcia postępowania: co do zasady przepisy nie przewidują usuwania danych kierowców z CEPiK, a już z pewnością podstawą po temu nie jest legitymowanie się zagranicznym prawem jazdy (wyrok WSA w Poznaniu z 22 września 2022 r., III SA/Po 350/22).
We wniesionej od tego orzeczenia skardze kasacyjnej mężczyzna podkreślił, iż odmowa usunięcia z CEPiK danych osoby, której uprawnienia cofnięto, jest sprzeczna z obowiązkiem uznawania prawa jazdy wystawionego przez państwo będące stroną konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym, a także prowadzi do naruszenia konstytucyjnego prawa do swobodnego przemieszczania się po terytorium Polski (hmm, ciekawe, że podstawą zarzutów nie było nic z RODO).
NSA nie zgodził się z tym stanowiskiem: art. 61a kpa stosuje się m.in. w sytuacji, gdy mimo wniesienia podania postępowanie nie może być wszczęte. Przesłanką odmowy wszczęcia postępowania może być brak podstawy prawnej, w takim przypadku organ nie rozstrzyga sprawy merytorycznie.
Zgodnie z przepisami prawa o ruchu drogowym co do zasady żadne dane osobowe z CEPiK nie są usuwane. Zasada ta dotyczy także osób, których uprawnienia do prowadzenia pojazdów zostały cofnięte, nawet jeśli później uzyskały inne (zagraniczne) prawo jazdy. Skoro tak, to prowadzenie postępowania w/s wykreślenia informacji o wnioskodawcy byłoby bezcelowe, a więc odmawiając wszczęcia postępowania urzędnicy postąpili jak najbardziej prawidłowo.