Czy transmisja emitowana „na żywca” na Fejsbóku, podczas której filmuje się inną osobę bez jej zgody, może być przestępstwem? Jeśli w nagraniu ujawnia się dane personalne nagrywanej osoby, a także informacje o jej miejscu zamieszkania, zawodzie oraz inne wskazówki pozwalające na identyfikację konkretnego człowieka? (nieprawomocny wyrok SR w Bełchatowie z 7 marca 2024 r., II K 771/23).
Orzeczenie dotyczyło mężczyzny, który — opisywane zdarzenia są elementem sporu o prawo do kontaktowania się z dzieckiem — prowadził na Fejsbóku transmisję na żywo spod domu ojca matki swego syna, podczas której wypowiadał jego imię i nazwisko, ujawnił adres zamieszkania, komentował zachowanie rejestrowanych osób (momentami gdzieś tam mignęła twarz „teścia” i jego automobil), co potraktowano jako przestępstwo nielegalnego przetwarzania danych osobowych.
Sprawa trafiła do sądu, który przypomniał, że od strony formalnej zachowanie oskarżonego spełnia przesłanki określone w art. 107 ust. 1 uodo. Przetwarzaniem danych osobowych jest bowiem już samo w sobie wielokrotne użycie, w opublikowanym filmiku, imienia i nazwiska innej osoby, ujawnienie jej wieku, zawodu i zajmowanego stanowiska („kopalnia, nadsztygar, 68 lat”), marki i numeru rejestracyjnego pojazdu, a także adresu domu. Owszem, oskarżony starał się unikać nagrywania wizerunku pokrzywdzonego i innych osób (zasadniczo pokazywał ich sylwetki, w sposób uniemożliwiający identyfikację konkretnych osób — twarz „teścia” minęła w kadrze raz, i to raczej przez przypadek), jednak nie zmienia to faktu, iż nie był uprawniony do przetwarzania tych danych, a przecież
art. 4 pkt 2 rozporządzenia 679/2016 o ochronie danych osobowych
„przetwarzanie” oznacza operację lub zestaw operacji wykonywanych na danych osobowych lub zestawach danych osobowych w sposób zautomatyzowany lub niezautomatyzowany, taką jak zbieranie, utrwalanie, organizowanie, porządkowanie, przechowywanie, adaptowanie lub modyfikowanie, pobieranie, przeglądanie, wykorzystywanie, ujawnianie poprzez przesłanie, rozpowszechnianie lub innego rodzaju udostępnianie, dopasowywanie lub łączenie, ograniczanie, usuwanie lub niszczenie;
art. 107 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych
Kto przetwarza dane osobowe, choć ich przetwarzanie nie jest dopuszczalne albo do ich przetwarzania nie jest uprawniony,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.
niedopuszczalne jest przetwarzanie danych osobowych, których przetwarzanie jest niedopuszczalne
Nie sposób jednak pominąć motywacji kierującej sprawcą: oskarżony nie miał zamiaru nikomu dokuczyć, a z zarejestrowanych wypowiedzi można wywnioskować, iż jego „priorytetem” była potrzeba uzyskania kontaktu z synem, jak też faktu, że realnie urażona zostać mogła tylko godność dziadka (który po prostu wyśmiał takie zachowania — a skoro wyśmiał, to nie ma co się skarżyć). Jasne, w przypadku nieuprawnionego ograniczenia możliwości kontaktu z dzieckiem należy w pierwszym rzędzie skorzystać z rozwiązań wynikających z prawa rodzinnego, jednakże „z życiowego punktu widzenia zachowanie oskarżonego w pewien sposób jest usprawiedliwione okolicznościami” — bo rodzice nie potrafią załatwić tej sprawy w sposób cywilizowany, a zamiast tego angażują w spór organy ścigania (czego skutkiem jest ok. 30 postępowań karnych i wykroczeniowych).
Sumarycznie w ocenie sądu oznacza to, że szkodliwość społeczna czynu była znikoma, a więc jego działanie nie może być traktowane jako przęstepstwo, zatem postępowanie zostało umorzone (art. 17 par. 1 pkt 3 kpk w zw. z art. 1 par. 2 kk).
Zamiast komentarza: gdyby orzeczenie dotyczyło przestępstwa zniesławienia / znieważenia, albo naruszenia dóbr osobistych, takie uzasadnienie byłoby całkiem OK. Ale skoro sąd dopatrzył się przestępstwa nielegalnego przetwarzania danych osobowych, to chyba oceny stopnia szkodliwości społecznej czynu nie można mierzyć ani uszczerbkiem na godności pokrzywdzonego, ani wyśmianiem sprawcy?
(Ale też, już na marginesie, można sobie podywagować na ile transmisja na żywo na Facebooku może być traktowana jako „czynność o czysto osobistym lub domowym charakterze”, do której RODO się nie stosuje — ale czy stosuje się przepis karny polskiej ustawy?)