A skoro już kiedyś na tutejszych łamach było o przepisach nakazujących szczepić psy na wściekliznę, to dziś czas wspomnieć, że będą nowe przepisy — ale obowiązek szczepienia psów przeciwko wściekliźnie zasadniczo zostaje po staremu (projekt ustawy o zdrowiu zwierząt).
A mianowicie, w pewnym skrócie:
- zgodnie z projektem ustawy obowiązek ochronnego szczepienia psów przeciwko wściekliźnie dotyczy wszystkich rezydujących na terytorium RP czworonogów powyżej trzeciego miesiąca życia;
art. 45 ust. 1 ustawy o zdrowiu zwierząt (projekt)
Psy powyżej 3. miesiąca życia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz dzikie lisy [na obszarze objętym szczepieniom ochronnym] podlegają obowiązkowemu ochronnemu szczepieniu przeciwko wściekliźnie.
- z tą zasadą rezydencji oczywiście troszkę żartuję, ale oczywiście należy pamiętać, że szczepi się każdego psa — albowiem taki, który podróżuje, też musi mieć szczepienie, i to wbite do paszportu (por. „Podróżowanie z psem po Unii Europejskiej”; dla przypomnienia: paszport „chodzi” dopiero po 21 dniach od zaszczepienia, więc warto pilnować terminów);
- zaszczepiony musi być pies, ale obowiązek ten spoczywa na jego posiadaczu, który jest obowiązany poddać zwierzaka szczepieniu w terminie 30 dni od ukończenia przez psa 3. miesiąca życia — a później nie rzadziej niż co 12 miesięcy;
- zgodnie z projektem szczepienie psa na wściekliznę przeprowadzić może wyłącznie lekarz weterynarii (szczepienie jest chyba zabiegiem medycznym, więc jego wykonanie przez osobę bez uprawnień może być kwalifikowane jako znęcanie się nad zwierzęciem, art. 6 ust. 2 pkt 8 uoz) którego obowiązkiem jest także wystawienie odpowiedniego zaświadczenia oraz odnotowanie tego faktu w paszporcie (jeśli przewodnik sobie życzy, bo oczywiście paszport dla psa nie jest obowiązkowy);
- dane o szczepieniach są także zapisywane w „wykazie posiadaczy” zaszczepionych psów, który obejmuje m.in. „imię, nazwisko, miejsce zamieszkania i adres albo nazwę, siedzibę i adres posiadacza” (więc kłania się RODO); informacje z wykazu (raczej nie sam wykaz, por. art. 45 ust. 8 pkt 2 ustawy) są przekazywane do powiatowego lekarza weterynarii;
- ale nie ma się co martwić: w projekcie jest „wykaz”, w aktualnych przepisach jest „rejestr” — jeden pies, oni wiedzą;
- ciekawe novum: zgodnie z projektem maksymalna wysokość wynagrodzenia przysługującego lekarzowi weterynarii za zaszczepienie psa przeciwko wściekliźnie ma być określona w rozporządzeniu wydanym przez ministra rolnictwa (art. 45 ust. 10; warto podkreślić, że aktualnie cena tej usługi jest regulowana wyłącznie rynkowo — i chociaż zawsze mówię, że państwo nie powinno mieszać się do biznesów, to w sumie się zgadzam: bo skoro państwo nakłada na mnie jakiś odpłatny obowiązek, to niech nie umywa rąk kiedy przychodzi do płacenia);
- dla jasności: zaniemanie szczepienia nie będzie już wykroczeniem zagrożonym karą grzywny — będzie natomiast deliktem administracyjnym zagrożonym karą pieniężną, której wysokość będzie zależała od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia (w przypadku recydywy wysokość sankcji oblicza się po powiększeniu nałożonej wcześniej kary o 25%);
art. 97 ust. 1 pkt 16 ustawy o zdrowiu zwierząt (projekt)
Kto:
16) będąc posiadaczem psa, nie wykonuje obowiązku ochronnego szczepienia psa przeciwko wściekliźnie w terminie, o którym mowa w art. 45 ust. 2, podlega karze pieniężnej w wysokości od 0,1 do 1,
– przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej za rok poprzedzający, ogłaszanego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”.
- którą to karę nakładać będzie powiatowy lub graniczny lekarz weterynarii, w drodze decyzji administracyjnej.
Od kiedy te zmiany? Ano trudno powiedzieć dokładnie: projekt zakłada wejście w życie nowych przepisów po 3-miesięcznym vacatio legis licząc od dnia ogłoszenia — więc może być i za pół roku, za rok, albo na św. Nigdego.