Publikowanie otrzymanych listów bez zgody nadawcy

Listy najczęściej kojarzą się nam z czymś maksymalnie prywatnym, nieprzypadkowo wszakże mówi się o tajemnicy korespondencji. Jednak nie dziwią przecież publikowane książki, na które składają się listy, z których poznajemy życie i przemyślenia znanych osób. Publikacja listów nie może być zatem obojętna prawu; nie ma problemu jeśli z inicjatywa spotyka się z akceptacją nadawcy i … Dowiedz się więcej

„Właścicielem listu” jest jego adresat — nadawca nie może się sprzeciwić opublikowaniu korespondencji

I jeszcze jedno ciekawe orzeczenie, o którym możemy przeczytać w Gazecie Prawnej — o tym, że „właścicielem” wysłanego listu jest jego adresat (a właściwie listu otrzymanego, nie wysłanego). Tak orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie kilka dni temu (wyrok jeszcze nieopublikowany, no i nieprawomocny, a jego sygnatura to IV C 140/15). Oczywiście dla mnie nie jest … Dowiedz się więcej