Ograniczenie swobody przepływu usług społeczeństwa informacyjnego nie pozwala „doregulowywać” podmiotów z siedzibą w innym państwie (TSUE)

Czy każde państwo może, w ramach swej suwerennej legislacji i jurysdykcji, „doregulowywać” zlokalizowane w innych państwach UE podmioty świadczące usługi społeczeństwa informacyjnego? Nakładać dowolne zakazy i nakazy, obwarowywać je różnorakimi sankcjami? Czy jednak takie przepisy w istocie oznaczają niedopuszczalne ograniczenie prawa swobodnego przepływu usług? wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 9 listopada 2023 r. w/s Google … Dowiedz się więcej

Czy polityk, który nie korzysta z Fejsbóka może pozywać o naruszenie dóbr osobistych — na Fejsbóku?

A skoro tydzień temu było o tym, że publicysta używający niewybrednego języka może i jest „brutalem”, ale okoliczność braku zaangażowania w antykomunistyczną opozycję nie świadczy, iżby był „tchórzliwy„, dziś czas na kilka zdań o tym, czy wieloletni spór polityczny usprawiedliwia ciężkie epitety pod adresem adwersarza? Czy brak reakcji na publiczne połajanki oznacza zgodę na naruszenie godności i dobrego … Dowiedz się więcej

Czy UOKiK może się zajmować naruszeniem RODO? (wyrok TSUE C-252/21)

Czy przeglądanie, lajkowanie i udostępnionych stron internetowych może być interpretowane jako zgoda na przetwarzanie danych osobowych — ujawnianie zainteresowań internauty? Czy przetwarzanie danych zagregowanych z różnego rodzaju usług i serwisów, w celu lepszego dopasowania reklam, można oprzeć na uzasadnionym interesie administratora? Czy organ ochrony konkurencji może oceniać naruszenie RODO? wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 4 lipca … Dowiedz się więcej

„Firma oszukuje klientów” — czyli czy ludzie mówią do siebie językiem prawniczym, czy raczej polszczyzną potoczną?

Lato, wakacje, wycieczki, wyjazdy, wypady rowerowe… Zakładając, że nie zawsze wszystko wychodzi jak należy: czy post z frazą „firma oszukuje klientów” oznacza publiczny zarzut popełnienia przestępstwa oszustwa — a więc jeśli przestępstwa nie było, to jest naruszenie renomy i dobrego imienia przedsiębiorcy? Czy jednak ludzie nie mówią do siebie językiem prawniczym, lecz potoczną polszczyzną? (wyrok … Dowiedz się więcej

„Pseudohodowa psów” — bo kupiony szczeniak zachorował — to uzasadniona krytyka hodowcy czy bezprawne naruszenie dóbr osobistych?

prowadzenie pseudohodowli psów

Prowadzenie pseudohodowli psów odbierane jest w społeczności jako działanie niezgodne z regułami kynologii i prawa, de facto znęcanie się nad zwierzętami. Czy osoba, która kupiła psa, który po jakimś czasie okazał się chory, może krytykować hodowcę, publicznie zarzucając mu, że sprzedaje chore psy? Czy jednak roszczenia dotyczące wad / niezgodności towaru z umową należy załatwiać w sposób zgodny … Dowiedz się więcej