Visconti Van Gogh — idealne pióro dla grubej ryby
Omne trinum perfectum, jako mawiali starożytni Rzymianie — aczkolwiek od nadmiaru głowa nie boli (rzecze słowiańskie porzekadło). Nie ma się zatem co dziwić, że po opublikowanych dotąd testach trzech piór wiecznych nadszedł dobry czas na test czwarty (i już naprawdę ostatni…) — czyli na tapetę bierzemy szatańsko eleganckie, czarne pióro Visconti Van Gogh. (I krótki disklajmer: takiego pióra już nie … Dowiedz się więcej