A skoro zbliżamy się do 1000. rocznicy koronacji pierwszego (i drugiego) króla Polski, to chyba dobry moment na kilka fundamentalnych pytań: czy dopuszczalne jest sądowe ustalenie polskiego pochodzenia osoby — obywatela innego kraju — przez tamtejszy sąd? Czy takie orzeczenie podlega uznaniu (i wykonaniu) w Polsce? Czy jednak polskie prawo inaczej podchodzi do kwestii narodowości, obywatelstwa i pochodzenia osób, więc nawet jeśli coś jest możliwe według prawa obcego, to niekoniecznie musi wywierać identyczny skutek według prawa polskiego?
wyrok Sądu Najwyższego z 13 czerwca 2024 r. (II CSKP 1892/22)
Na gruncie prawa polskiego, właściwego dla rozstrzygania kwestii, że wnioskodawca jest Polakiem, jest to sprawa dotycząca publicznoprawnego statusu jednostki, rozstrzyganie o którym odbywa się w postępowaniu administracyjnym. Sprawa ta nie tylko nie ma charakteru cywilnego w rozumieniu materialnym, wyraża bowiem publicznoprawny związek między jednostką i państwem, ale również jako taka nie jest sprawą cywilną w rozumieniu formalnym, gdyż nie została przekazana do rozstrzygania przez sądy w oparciu o przepisy Kodeksu postępowania cywilnego.
opis stanu faktycznego:
- sprawa zaczęła się od wniosku o uznanie w Polsce wyroku ukraińskiego sądu ustalającego polskie pochodzenie wnioskodawcy (w trybie art. 1145 kpc);
- zdaniem mężczyzny żądanie było o tyle zasadne, że kwestia została prawomocnie rozstrzygnięta przez sąd, a mimo to Szef Urzędu d/s Cudzoziemców odmówił mu zezwolenia na pobyt stały na terytorium Rzplitej;
- jednak sąd prawomocnie uznał, że ustalenie polskiego pochodzenia cudzoziemca może nastąpić wyłącznie w oparciu o polskie prawo, czego zmienić nie może ani prawo, ani sąd ukraiński;
- skoro więc ustawa przewiduje jako właściwy dla ustalenia polskiej przynależności narodowej tryb administracyjny, taka sprawa nie jest sprawą cywilną w rozumieniu kpc, nie została także objęta polsko-ukraińską umową o o pomocy prawnej i stosunkach prawnych w sprawach cywilnych z 1993 r.;
art. 52 ust. 5 Konstytucji RP
Osoba, której pochodzenie polskie zostało stwierdzone zgodnie z ustawą, może osiedlić się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na stałe.
art. 5 ust. 1 ustawy o repatriacji
Za osobę polskiego pochodzenia, w rozumieniu niniejszej ustawy, uznaje się osobę deklarującą narodowość polską i spełniającą łącznie następujące warunki:
1) co najmniej jedno z jej rodziców lub dziadków albo dwoje pradziadków było narodowości polskiej;
2) wykaże ona swój związek z polskością.
- zatem wniosek został oddalony jako sprzeczny z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzplitej (art. 1146 par. 1 pkt 7 kpc);
skarga kasacyjna wnioskodawcy:
- w skardze kasacyjnej od tego wyroku zainteresowany zarzucił m.in. błędne zakwalifikowanie jego wniosku jako dotyczącego wizy repatriacyjnej lub uznania za repatrianta — podczas gdy ustalenie przynależności narodowej człowieka może mieć formę powództwa o ustalenie;
orzeczenie Sądu Najwyższego:
- żadne państwo nie może podlegać jurysdykcji wobec władz i organów innego państwa, a więc nie może też podlegać orzeczeniom wydanym przez obce sądy; z tej zasady wynikają dwie konsekwencje: po pierwsze wyrok sądu ukraińskiego nie wiąże polskich władz i polskich sądów, a po drugie żaden ukraiński urząd nie może być traktowany jako uczestnik postępowania posiadający interes prawny w rozstrzygnięciu (art. 510 kpc);
każdemu państwu i jego organom w świetle prawa międzynarodowego przysługuje immunitet jurysdykcyjny
- po trzecie niedopuszczalne jest, by polskie sądy przenosiły do krajowego porządku prawnego orzeczenia niezgodne z polskimi przepisami; zasady nabycia obywatelstwa i stwierdzenia narodowości zostały uregulowane konstytucyjnie (art. 34 i art. 52 ust. 5 Konstytucji RP), tedy żadna zagraniczna ustawa nie może pozwalać na sądowe ustalenie polskiego pochodzenia przez obcy sąd;
- osią sporu nie jest przy tym fakt, czy wnioskodawca jest pochodzenia polskiego, czy nie jest — odmowa ustalenia pochodzenia polskiego sprowadza się wyłącznie do zakwestionowania prawa do takiej oceny przez organ innego państwa;
- co więcej SN uznał, iż sprawa w ogóle nie ma charakteru sprawy cywilnej — nie dotyczy prawa cywilnego, rodzinnego, prawa pracy, etc. — a przecież uznaniu podlegają wyłącznie orzeczenia wydane w sprawach cywilnych (art. 1145 kpc) — ale
art. 1 kodeksu postępowania cywilnego
Kodeks postępowania cywilnego normuje postępowanie sądowe w sprawach ze stosunków z zakresu prawa cywilnego, rodzinnego i opiekuńczego oraz prawa pracy, jak również w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych oraz w innych sprawach, do których przepisy tego Kodeksu stosuje się z mocy ustaw szczególnych (sprawy cywilne).
sprawą cywilną nie jest sprawa dotycząca ustalenia pochodzenia człowieka, jego przynależności narodowej.
- bo przecież mówimy o publicznoprawnym statusie człowieka — związku jednostki ludzkiej z państwem — której to materii nie można traktować jako zagadnienia cywilnoprawnego.
Biorąc pod uwagę taką wykładnię SN oddalił skargę kasacyjną.