Życie nie lubi próżni: ledwie co, po dłuższej batalii, udało się ustalić jak ma wyglądać znak ostrzegający, iż dany obiekt jest objęty zakazem fotografowania, a już prawodawca zmienił przepisy — no i teraz trzeba wydać nowe rozporządzenie określające nowy wzór tablicy „ZAKAZ FOTOGRAFOWANIA” (projekt rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej w sprawie wzoru znaku zakazu fotografowania).
Gwoli przypomnienia dla tych, co nie śledzą:
- jeszcze przez kilka dni obowiązuje prawny zakaz robienia zdjęć, filmowania, itp. obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa i obiektów infrastruktury krytycznej, które zostały oznaczone odpowiednią tabliczką;
- ten przepis należy do tych głupszych, co dostrzegł niemiłosierny w swej rozumności ustawodawca: lada dzień zakaz fotografowania będzie ograniczony do obiektów zajmowanych przez jednostki wojskowe lub służby specjalne;
- nowa redakcja art. 616a ustawy o obronie Ojczyzny wymusza wydanie nowego rozporządzenia wykonawczego, tym razem ograniczonego już wyłącznie do określenia wzoru tablicy informującej o zakazie (tj. bez określenia wyjątków od zakazu, bez określenia treści wniosku o zgodę na robienie zdjęć, etc.,etc.);
- jakby ktoś pytał: nowy wzór tablicy „ZAKAZ FOTOGRAFOWANIA” jest identyczny z dotychczasowym; jakby ktoś miał wątpliwości — identyczny też jest jej opis;
Znak zakazu fotografowania stanowi biała tablica w kształcie kwadratu o boku 60 cm z czerwoną obwódką o szerokości 3,35 cm z umieszczonym w środku na górze tablicy napisem „ZAKAZ” w czarnym kolorze liter o wysokości 7,45 cm oraz umieszczonym pod nim na środku napisem „FOTOGRAFOWANIA” w czarnym kolorze liter o wysokości 3,35 cm, z umieszczonymi poniżej trzema rysunkami w kolorze czarno-białym na białym tle obrazującymi aparat fotograficzny, kamerę oraz telefon komórkowy, znajdującymi się w trzech okręgach o średnicy 16 cm z czerwoną obwódką o szerokości 1,5 cm, przekreślonymi po skosie od lewej górnej części okręgu do prawej dolnej części okręgu linią o szerokości 1,5 cm. Poniżej rysunków umieszcza się napisy w czterech obcych językach w kolorze czarnym o wysokości 2,24 cm, oznaczające w języku angielskim, niemieckim, rosyjskim i arabskim tłumaczenie napisu „ZAKAZ FOTOGRAFOWANIA”.
- (choć jest on mocno szpetny, to jednak takie rozwiązanie nie jest głupie — wystarczy, że różne wodociągi czy oczyszczalnie ścieków będą miały ambaras ze ściąganiem tego, co ponawieszały);
- (plus drugi: obowiązujące rozporządzenie MON nosi tytuł „w sprawie trybu oraz terminów wydawania zezwoleń na fotografowanie, filmowanie lub utrwalanie w inny sposób obrazu lub wizerunku obiektów, osób lub ruchomości, o których mowa w art. 616a ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2022 r. o obronie Ojczyzny, wzoru znaku zakazu fotografowania oraz sposobu jego uwidocznienia, utrwalania i rozmieszczania”, co jest chyba rekordem jeśli chodzi o brak lakoniczności; rozporządzenie w/s wzoru znaku zakazu fotografowania brzmi znacznie lepiej);
- a na koniec ciekawostka: aktualnie obowiązujące rozporządzenie mówi, że tablice powinny być zawieszone na ogrodzeniu obiektów, nie rzadziej niż co 300 metrów jedna od drugiej, po nowelizacji ta materia doczekała się uregulowania wprost w ustawie — znak zakazu fotografowania powinien być zamieszczony „w sposób i w miejscach zapewniających widoczność tych znaków dla osób postronnych” — wychodzi na to, że nie ma co już chodzić z metrówką i rozliczać za każdy łokieć.
Dla jasności: nowe rozporządzenie określające stary wzór tablicy „ZAKAZ FOTOGRAFOWANIA” ma wejść w życie już 12 sierpnia 2025 r.