Dziwne (?) rzeczy dzieją się wokół akcji wysyłania idiotycznych wezwań do poprawienia regulaminów e-sklepów wysyłanych przez Stowarzyszenie na Rzecz Ochrony Praw Konsumentów. Oto na stronie głównej rekomendowanego sklepu klik.sstore.com.pl, który prowadzi spółka Software Hauptstadt sp. z o.o. pojawiło się oświadczenie, które warto zacytować w całości (oraz udokumentować dla potomności):
Oświadczenie dotyczące rozsyłanego mailingu w sprawie regulaminów sklepów internetowych przez Stowarzyszenie na Rzecz Konsumentów.
Klik.sstore.com.pl oświadcza, iż nie jest autorem i nie prowadzi jakiejkolwiek akcji mailingowej sugerującej sklepom internetowym zakup naszej usługi polegającej na stworzeniu regulaminu sklepu internetowego.
Stowarzyszenie które powołuje się na naszą stronę www.klik.sstore.com.pl czyni to bez naszej zgody. Ponadto oświadczamy, że nigdy nie otrzymywaliśmy jakiegokolwiek certyfikatu od Stowarzyszenia prowadzącego przedmiotową akcję mailingową jak również z takim podmiotem nie współpracuje.
A tak oświadczenie wygląda na stronie klik.sstore.com.pl:
Dlaczego jednak sprawa wcale nie przestaje mi brzydko pachnieć, a wręcz uważam oświadczenie za próbę zmylenia tropu? To proste:
- w sklepie klik.sstore.com.pl można kupić gotowy regulamin (sic!) za kilkadziesiąt złotych — a przecież trzeba mieć wyjątkowo słabe pojęcie o wzorcach umów, by sądzić, że da się temat oblecieć jakimś szablonem (trzeba też liczyć na naiwność „klientów”, którzy uwierzą, że za kilkadziesiąt złotych kupią sobie rzeczywisty spokój i dobre samopoczucie);
- sama w sobie treść oświadczenia jest dość tajniacka (podobnie jak cała treść sklepu klik.sstore.com.pl) — czy w jakikolwiek sposób można się dowiedzieć kto jest właścicielem sklepu? Jakbym ja miał coś do powiedzenia, potrafiłbym się pod tym podpisać…
- profesjonalizmu autorów akcji dowodzić także może regulamin sklepu klik.sstore.com.pl, który jest sam w sobie najeżony klauzulami niedozwolonymi (więcej w poprzednim tekście o akcji Stowarzyszenia na Rzecz Ochrony Praw Konsumentów);
- mało tego: domena sstore.com.pl została zarejestrowana dopiero 7 stycznia 2015 r., a więc na kilkanaście dni przed początkiem akcji Stowarzyszenia na Rzecz Ochrony Praw Konsumentów (por. dane we WHOIS, proszę też sprawdzić domenę w serwisie DNS.pl);
- mało tego: jesienią 2013 r. podobną akcję prowadził jakiś inny serwis powiązany ze spółką Software Hauptstadt sp. z o.o., w tamtej sprawie poszły nawet jakieś wezwania od pewnych prawników, których klientom spółka ta zaczęła bruździć (bruździć właśnie takimi wprowadzającymi w błąd wiadomościami) — postaram się dotrzeć do tych dokumentów (ale nie obiecuję).
Wszystko to pozwala mi zaryzykować tezę, że oczywiście zaprzeczenie Software Hauptstadt jest bujdą na resorach, poszlaki są po prostu zbyt wyraźne, by je zignorować.