Krótko i na temat, ale tego przegapić nie można: tak, w serwisie internetowym RCL pojawił się projekt przewidujący obniżenie podstawowej stawki podatku dochodowego od osób fizycznych do 12% (projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw).
Dla jasności, w wielkim skrócie (projekt wraz z uzasadnieniem liczy sobie 84 strony…):
- po zmianach podstawowa stawka — dla dochodów do kwoty 120 tys. złotych rocznie — podatku miałby wynosić 12% (minus 3,6 tys. złotych kwoty
wolnej od podatkuzmniejszającej podatek); - projekt przewiduje natomiast zachowanie 32% stawki dla dochodów przekraczających 120 tys. złotych w ciągu roku;
- stosownie wyglądać ma wartość zaliczek na poczet PIT pobieranych przez zakłady pracy (art. 32 ust. 2 updof).
W uzasadnieniu projektu (trzymajcie mnie) idzie tak:
Trwałość, spójność i przejrzystość rozwiązań podatkowych jest niezwykle istotna nie tylko dla podatników podatku dochodowego od osób fizycznych (w tym przedsiębiorców), ale również dla przedsiębiorców będących płatnikami podatku dochodowego od osób fizycznych. (…) Głównym celem projektowanych rozwiązań jest ulepszenie i uproszczenie systemu podatkowego. Nowe regulacje mają też zapewnić stabilność systemu na kolejne lata. Chcemy aby wprowadzane rozwiązania były proste, zrozumiałe, dzięki czemu chcemy aby system podatkowy był przejrzysty.
- ceną za niższą stawkę podatku dochodowego jest skasowanie ulgi dla klasy średniej (uchylenie art. 26 ust. 2aa i ust. 4a-4c updof):
Z uwagi na zakres podmiotowy ulgi dla klasy średniej oraz skomplikowany algorytm, w oparciu o który ulga ta jest obliczana (już obecnie na etapie zaliczek na podatek na podatek) preferencja ta od początku budziła kontrowersje. (…) Z kolei rozszerzenie tej preferencji na kolejne grupy podatników byłoby możliwe wyłącznie poprzez wprowadzenie kolejnych skomplikowanych algorytmów. Dlatego proponuje się likwidację tego odliczenia.
Tu projekdodawcy podkreślają, że uchylenie ulgi dla klasy średniej nie oznacza niedozwolonego pogorszenia sytuacji podatnika w ciągu roku podatkowego — bo obniżenie stawki podatku do 12% ową niedogodność zrekompensuje — zaś nowe rozwiązanie jest nawet lepsze, ponieważ „nie różnicuje podatników” ze względu na status zawodowy. (Gdyby jednak likwidacja ulgi dla klasy średniej oznaczała taką niedogodność, ustawa przewiduje możliwość zwrotu różnicy, art. 18 projektu, w którym pojawia się piękne sformułowanie „hipotetyczny podatek”.)
(A wszystko to dopiero od 1 lipca 2022 r., z pewnymi wyjątkami.)
Zamiast komentarza: wciórności, tak ten rząd zachwalał ten swój „polski wał”, że teraz musi go w podskokach likwidować…