Krótko i na temat, bo to w sumie ciekawe: całkiem możliwe, że już za rok z haczykiem ustalaniem przyczyn zgonu osób będzie zajmował się koroner — czyli wyspecjalizowany w tej materii (projekt ustawy o zmianie ustawy o działalności leczniczej oraz niektórych innych ustaw).
A mianowicie, w dużym skrócie:
- zgodnie z projektem podstawowym obowiązkiem koronera będzie stwierdzanie zgonu w szczególności w przypadku powzięcia przez lekarza „zwykłego” uzasadnionych wątpliwości co do określenia przyczyny śmierci;
- ponadto koroner będzie miał obowiązek podjąć, na wezwanie m.in. policji, Żandarmerii Wojskowej, straży miejskiej, prokuratora, Straży Granicznej i Straży Więziennej, postępowanie w miejscu znalezienia zwłok; w ramach tych czynności powinien dokonać oględzin ciała i badań pośmiertnych, a także podjąć działania zmierzające do ustalenia tożsamości zmarłego, którego dane osobowe są nieznane;
art. 92g ust. 2 ustawy o działalności leczniczej (projekt)
Koroner jest obowiązany nie później niż w czasie 4 godzin od chwili przyjęcia wezwania, oprócz czynności [niezbędnych do stwierdzenia zgonu] dokonać oględzin ciała i badań pośmiertnych możliwych do przeprowadzenia, oraz w przypadku badania zwłok o nieustalonej tożsamości podjąć działania mające na celu ustalenie tożsamości osoby zmarłej, uwzględniając:
1) sporządzenie dokumentacji fotograficznej, archiwizowanej elektronicznie, ułożenia zwłok i ich otoczenia oraz widocznych obrażeń ciała i ich opisu, jeżeli istnienie takich zostało stwierdzone;
2) przeprowadzenie wywiadu na temat okoliczności zgonu z osobami obecnymi na miejscu znalezienia zwłok;
3) sporządzenie charakterystyki miejsca znalezienia zwłok;
4) sporządzenie rysopisu i opisu cech identyfikacyjnych osoby zmarłej.
- w przypadku powzięcia przypuszczenia, że do śmierci osoby mogła przyczynić się inna osoba, koroner będzie miał obowiązek zawiadomić o tej okoliczności policję lub prokuraturę — i powstrzymać się od dalszych czynności;
- jakby ktoś był zainteresowany: koronerem będzie mógł zostać tylko lekarz z prawem wykonywania zawodu, niekarany prawomocnie za umyślne przęstepstwo ścigane z oskarżenia publicznego, ze specjalizacją w zakresie medycyny sądowej, patomorfologii, anestezjologii i intensywnej terapii lub medycyny ratunkowej bądź po co najmniej 3-letnim stażu pracy w zakładzie medycyny sądowej uczelni medycznej;
- (zgodnie z przepisem przejściowym przez pierwszy rok funkcjonowania nowych przepisów koronerem będzie mógł zostać także lekarz niespełniających tych warunków);
- warunkiem wykonywania czynności koronera będzie zawarcie przez wojewodę odpowiedniej umowy — z tym lekarzem, zatrudniającym go podmiotem wykonującym działalność leczniczą lub uczelnią medyczną, w ramach której funkcjonuje zakład medycyny sądowej (oczywiście pod warunkiem, że lekarz pracuje na tej uczelni) — zaś wojewodowie będą prowadzili wykaz koronerów (publikowany w BIP);
- całkiem przy okazji do ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych miałyby trafić przepisy o przekazaniu własnych zwłok na cele dydaktyczne i naukowe;
art. 10 ust. 2b ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych (projekt)
Zwłoki do celów naukowych lub dydaktycznych mogą być również przyjęte przez podmiot [prowadzący działalność naukową lub dydaktyczną w dziedzinie nauk medycznych i nauk o zdrowiu] na podstawie pisemnego oświadczenia osoby, która pragnie przekazać swoje zwłoki temu podmiotowi, sporządzonego w formach przewidzianych dla sporządzenia testamentu. [ …]
- jak też o obowiązku sprawienia przez beneficjenta tej donacji pogrzebu przyjętych i wykorzystanych w celach naukowych szczątków ludzkich (aktualnie ta materia jest uregulowana w rozporządzeniu z 2009 r.);
- a wszystko to — przynajmniej tak mówi projekt ustawy — już od 1 lutego 2027 r.
Tytułem dygresji: o tym, że w polskim porządku prawnym powinien pojawić się koroner — profesjonalista wyspecjalizowany w zakresie ustalania przyczyn śmierci, wspierająca w tym organy ścigania — mówiło się już od dawna. Więc przypomnę, że na podobnym poziomie abstrakcji mówiło się o powołaniu instytucji sędziego śledczego, który odciążyłby prokuraturę w zakresie prowadzenia śledztw (zgodnie z zasadą: niezależny sędzia śledczy zajmuje się wyjaśnieniem sprawy, a na podstawie zebranych przezeń dowodów prokurator oskarża).
I to by też była dobra zmiana.