A skoro w tym roku udało się już nam zobaczyć solidny śnieg (relacja na łamach „Czasopisma” już wkrótce), w dodatku Święta i Sylwester już-już, a wielomilowymi krokami zbliżają się ferie zimowe — dziś kilka akapitów o tym, że dzieci i młodzież do ukończenia 16 roku życia mają obowiązek stosowania kasku na stoku narciarskim i snowboardzie — zaś niedopilnowanie tej powinności przez dorosłego opiekuna jest wykroczeniem.
Obowiązek ten wynika z ustawy o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich (Dz.U. z 2011 r. 1241), która nakazuje każdemu 15-latkowi (i młodszym) używanie podczas uprawiania narciarstwa zjazdowego lub jazdy na desce kasku narciarskiego.
art. 29 ustawy
Osoba uprawiająca narciarstwo zjazdowe lub snowboarding na zorganizowanym terenie narciarskim, do ukończenia 16 roku życia, obowiązana jest używać w czasie jazdy kasku ochronnego konstrukcyjnie do tego przeznaczonego.
Przepis niby prosty, ale wątpliwości można mnożyć jak śnieżynki:
- żaden przepis ustawy nie definiuje czym jest narciarstwo zjazdowe — owszem, jest definicja narciarskiej trasy zjazdowej (art. 2 pkt 5) i nartostrady (art. 2 pkt 6), można zatem próbować wyjść poniekąd od końca, ale czy na pewno słusznym założeniem będzie, iż narciarstwo zjazdowe uprawia ten, kto jedzie na nartach po trasie zjazdowej lub nartostradzie?
- może na lepszy trop naprowadzi nas założenie, że narciarstwo zjazdowe jest czymś innym, niż narciarstwo biegowe? biegówki wprawdzie też nie są w ustawie zdefiniowane — jest tylko sprecyzowane pojęcie narciarskiej trasy biegowej (art. 2 pkt 4) — wychodzi na to, że koń jaki jest każdy widzi (a narciarstwo śladowe?);
- obowiązek stosowania kasku na nartach i snowboardzie dotyczy jednak wyłącznie uprawiania tych dyscyplin na zorganizowanym terenie narciarskim — czyli na oznaczonych, naśnieżonych i zabezpieczonych terenach, pólkach ćwiczebnych i parkach narciarskich, wyposażonych w wyciągi i kolejki (bo tak czytam definicję w art. 2 pkt 13). Wychodzi na to, że kasku nie muszą wkładać ani młodociani narciarze biegowi (śladowi), nawet jeśli korzystają z zorganizowanych tras biegowych — ani też młodzi skiturowcy.
I dla jasności: obowiązkowy kask na nartach i snowboardzie dotyczy młodych miłośników białego szaleństwa — ale już zaniemanie kasku na głowie odpowiedzialność wykroczeniową ponoszą rodzice (literalnie: osoba zobowiązana do opieki lub nadzoru nad piętnastolatkiem).
art. 45 ust. 2 ustawy
Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad osobą do ukończenia 16 roku życia, dopuszcza do uprawiania narciarstwa zjazdowego lub snowboardingu przez tę osobę, na zorganizowanym terenie narciarskim, bez kasku konstrukcyjnie do tego przeznaczonego, podlega karze grzywny.
Takie zaniedbanie może kosztować aż 5 tys. złotych grzywny — toteż jeśli Mikołaj przyniósł (ten z 6 grudnia) lub przyniesie (ten jutrzejszy) narty lub deskę, warto, by skoczył szybko po kask.
(A teraz możemy oddać się gdybaniom czy 17-latek (art. 8 kw) idący na narty z 15-letnim kolegą ma „obowiązek opieki lub nadzoru” nad nim.)