A skoro parę dni temu było o tym, że chociaż nie ma w polskim prawie zakazów jeśli chodzi o posiadanie noża, to jednak w niektórych sytuacjach noszenie noża w miejscu publicznym może stanowić wykroczenie — o ile okoliczności wskazują na zamiar popełnienia przestępstwo — dziś dwa akapity o tym, że jednak czasem nie trzeba nawet mieć ochoty na przestępstwo, by jednak za samo posiadanie noża trafić za kraty na co najmniej 5 dni (ale nie więcej niż 30 dni) lub zapłacić nawet 3000 złotych grzywny.
Chodzi o art. 50a par. 1a kodeksu wykroczeń (niedawno dodany nowelizacją ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych), zgodnie z którym wykroczeniem jest samo posiadanie noża przez osobę, która jest uczestnikiem zorganizowanego przejazdu masowej imprezy sportowej.
art. 50a § 1a kodeksu wykroczeń
Tej samej karze podlega, kto będąc uczestnikiem przejazdu zorganizowanej grupy uczestników masowej imprezy sportowej, posiada przedmioty określone w § 1 lub wyroby pirotechniczne.
Celem objaśnienia:
- „tej samej karze”, czyli wskazanej w art. 50a par. 1 kw (karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 3000 zł);
- ciekawie wygląda sam opis czynu zabronionego — oczywiście nadal chodzi o posiadanie noża, maczety lub innego podobnego niebezpiecznego przedmiotu (lub pirotechniki) — jednak wykroczenie określone w art. 50a par. 1a kw nie wymaga by sprawca miał jakikolwiek zły zamiar (posiadanie tego noża nie musi być związane z zamiarem popełnienia przestępstwa — wystarczy go po prostu mieć);
- bardzo kazuistycznie określony jest też adresat normy: jest to osoba, która (i) podróżuje, (ii) w ramach zorganizowanego przejazdu, (iii) na imprezę sportową — każdy inny przypadek (transport indywidualny, przejazd na koncert, zorganizowana grupa przewożona na manifestację… hmm ciekawe czy przejazd kolumny motocykli Hells Angels byłby kwalifikowany jako zorganizowana grupa).
Słowem: nawet jeśli kibic przejeżdżający grupowo weźmie ze sobą maluśkiego Kershaw Shuffle celem otwarcia pomarańczy lub butelki z ulubionym napojem — to już w tym momencie popełnia wykroczenie, za które może być surowo ukarany.
I to by było tyle na tyle jeśli chodzi o lex specialis do lex specialis — bo nadal regułą jest, że posiadać dowolny (długi, szeroki, sprężynowy, motylkowy) nóż można, byle nie w zamiarze popełnienia przestępstwa, a jeśli jedzie się w wesołej grupie kibicować wydarzeniu sportowemu — to w ogóle lepiej scyzoryk zostawić w domu.