O takim cudzie jak „przepisy epizodyczne” (por. nowelizacja zasad techniki prawodawczej, Dz.U. z 2015 r. poz. 1812) chciałem napisać jakiś czas temu, ale zawsze jakoś brakowało mi materii.
Tej materii dostarczyła opublikowana kilka dni temu ustawa z dnia 27 października 2017 r. o Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej (Dz.U. z 2017 r. poz. 2184), której rozdział 4 nosi tytuł „Przepisy epizodyczne, przepisy przejściowe i przepis końcowy” — a w nim mamy taką oto sierotkę:
art. 14 ustawy o Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej
Tworzy się OSE.
(Dla jasności: OSE to sieć telekomunikacyjna dla szkół, której operatorem będzie NASK, m.in.świadcząca usługi szerokopasmowego dostępu do internetu o przepustowości co najmniej 100 Mb/s.)
Wracając od początku: zgodnie z definicją przepisy epizodyczne określać powinny „regulacje, które wprowadzają odstępstwa od określonych przepisów, a których okres obowiązywania jest wyraźnie określony”. Właściwie nie ma w tym różnicy od zwykłych przepisów przejściowych (epizodycznych), które służą niczemu więcej jak szeroko pojętemu wdrożeniu ustawy, dostosowaniu do obowiązującego prawa, etc.
Czy to oznacza, że — czytając definicję — utworzenie OSE należy traktować jako zdarzenie epizodyczne, które jest li tylko czasowym odstępstwem od reguły? Czy jednak epizodyczny charakter ma dotyczyć samego procesu „tworzenia” OSE — bo OSE utworzony już istnieje?
(Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że za przepis epizodyczny można także uznać art. 13 ustawy o OSE, a nawet art. 16 — aczkolwiek w każdym jednym przypadku uważam, podobnie jak inni krytycy, że mamy oto nową konstrukcję prawną, która nic nie wyjaśnia, a zapewne powstała tylko i wyłącznie jako emanacja woli dzielenia włosa na czworo.)