Dobra okazja wymaga uczczenia dobrym winem, to zasada starsza niż starożytność. Wdrapanie się na kolejny w życiu czterotysięcznik stało się okazją do celebry — i odkorkowania butelki czerwonego wytrawnego (a także całkiem wytwornego) wina — Vinařství Petr Skoupil Rulandské modré 2018 výběr z hroznů.
Czterotysięcznik? Zimą? Ano tak: oto oddaję do rąk P.T. Czytelników tekst numer 4000… Sam nie za bardzo wiem co o tym myśleć, ale tak to się jakoś potoczyło — to gorzej niż pasja i hobby, to już nałóg!
Wracając do naszej cichej bohaterki tekstu: butelczyna pochodzi z rodzinnej winnicy sygnowanej nazwiskiem Skoupil. Interes w 1992 r. założył Peter Skoupil, aktualnie pomagają mu synowie — Peter Skoupil mladší, który przedsiębiorstwu dyrektoruje i František Skoupil w roli głównego technologa. Vinařství Skoupil gospodaruje na 25 hektarach (jednym więcej dysponuje Winnica Srebrna Góra, ta, z której pochodzi Polka), zaś ich wyroby nie należą do najtańszych — o ile dobrze pamiętam ta butelka kosztowała mnie około 200 koron — co nie zmienia faktu, że można ich poszukać nawet w zwykłym Penny Markecie (acz zwykle są eksponowane na nieco bardziej „ekskluzywnych” półeczkach).
To Rulandské modré, jak przystało na przedstawiciela swojego gatunku, okazało się bardzo gładkie w smaku, czuć sympatyczne, letnie owoce — świetnie pije się zarówno do dobrego posiłku, jak i w celach ściśle rekreacyjnych (zainteresowanych znaczeniem pojęcia výběr z hroznů odsyłam do tego tekstu). Świetnie mi się nim uczciło ów czterotysięcznik ;-)
(Z ciekawostek: wpis nr 3000 pojawił się w lipcu 2019 r., zaś uprzejmy WordPress zwraca uwagę, że publikuję cięgiem, bez przerwy i codziennie od 1132 dni (!).)