„John Wick 4” — zabili go i…?

John Wick 4 recenzja filmu

Krótko i na temat, bo chociaż poprzednia odsłona przygód Baby Yagi do gustu mi nie przypadła, właśnie wróciliśmy z kina i… mimo tego, że na ekranie znów można było zobaczyć fajnego belga — czas odsapnąć. W skrócie i nie paląc… chociaż: co tu właściwie można spalić: chciało zabić Wicka wielu, więc Wicek musiał zabić ich po koleju, i … Czytaj dalej

Vinařství Ludwig Modrý Portugal pozdní sběr 2021 — co mi w duszy gra (IV)

Vinarstvi Ludwig Modry Portugal

Podsumowanie kolejnej passy trunków jesienno-zimowych (następna enorecenzja z pewnością będzie poświęcona czemuś jaśniejszemu w odcieniu — otrzymana niespodzianie flaša Sankt Clemensa już się chłodzi) przypadło w udziale czerwonemu wytrawnemu winu Vinařství Ludwig Modrý Portugal pozdní sběr 2021… …zaś jako wypełniacz dzisiejszego tekstu posłużyć musi kolejny powrót do przeszłości, który powrotem właściwie nie jest — bo chociaż dziecięciem … Czytaj dalej

„Marat / Sade” / WTW — pytajcie, lecz nie błądźcie

marat / sade wrocławski teatr współczesny

Czy rewolucja jest dobra, bo wszystko zmienia na dobre? Czy jest zła, bo zawsze musi przyjść moment, kiedy zacznie zjadać swoje dzieci? Czy naprawdę wiele musi się zmienić, żeby wszystko było jako dawniej? Być może takie, a być może inne pytania chcieli zadać, a może nawet próbowali poszukać twórcy spektaklu „Marat / Sade” we Wrocławskim Teatrze Współczesnym; … Czytaj dalej

„Priscilla, Królowa Pustyni. Musical” w Teatrze Capitol — w Wałbrzychu i w puszczy

Priscilla Królowa Pustyni teatr capitol

Fajną sztukę wczoraj widziałem. Momenty były? W mordę kopany! Na takie rzeczy do teatru zawsze bym poszedł! Tytułem wstępu: wystawiana na deskach wrocławskiego Teatru Capitol „Priscilla, Królowa Pustyni. Musical” to przezabawna adaptacja (zdaje się prześmiesznego — nie widziałem, acz chętnie bym obejrzał) australijskiego filmu ’Priscilla, Queen of the Desert’ sprzed trzech dekad. Wracając ad rem, w skrócie … Czytaj dalej

Aleksander Kaczorowski: „Czechy. To nevymyslíš”

Aleksander Kaczorowski Czechy

Na początku była myśl, że biorąc się za lekturę książki „Czechy. To nevymyslíš” Aleksandra Kaczorowskiego — z oczywistych przyczyn każdą książkę poświęconą Czechom, Czechom i Czeskiej Republice muszę „zaliczyć” — będzie pewniak do rubryki z recenzjami. Wkrótce pojawił się strach, że jednak poleci do corocznego podsumowania niezrecenzowanych, bo niestety jej początek przypomina spis treści przewodnika turystycznego. A później już było … Czytaj dalej