A skoro wczoraj gruchnęło, że Najwyższa Izba Kontroli zakwestionowała działania władz związanych z organizacją ubiegłorocznych wyborów prezydenckich, dziś czas na kilka zdań o tym czy otrzymując skargę na udostępnienie Poczcie Polskiej danych z rejestru PESEL (a to na potrzeby organizacji rzekomych „wyborów kopertowych”) PUODO może oceniać, że wszystko było lege artis — i odmawiać wszczęcia w tej sprawie postępowania? (nieprawomocny wyrok WSA w Warszawie z 24 marca 2021 r., II SA/Wa 1635/20).

Zaczęło się od wniesionej do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych skargi na bezprawne przetwarzanie danych osobowych przez Pocztę Polską S.A., a to po ich przekazaniu przez Ministra Cyfryzacji na potrzeby rzekomej organizacji wyborów prezydenckich w 2020 r. (por. „Poczta Polska może uzyskać dostęp do danych osobowych wszystkich Polaków (bo koronawirus)”).
art. 99 ustawy z 16 kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 (Dz.U. z 2020 r. poz. 695)
Operator wyznaczony w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. — Prawo pocztowe, po złożeniu przez siebie wniosku w formie elektronicznej, otrzymuje dane z rejestru PESEL, bądź też z innego spisu lub rejestru będącego w dyspozycji organu administracji publicznej, jeżeli dane te są potrzebne do realizacji zadań związanych z organizacją wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej bądź w celu wykonania innych obowiązków nałożonych przez organy administracji rządowej. Dane, o których mowa w zdaniu pierwszym, przekazywane są operatorowi wyznaczonemu, w formie elektronicznej, w terminie nie dłuższym niż 2 dni robocze od dnia otrzymania wniosku. Operator wyznaczony uprawniony jest do przetwarzania danych wyłącznie w celu, w jakim otrzymał te dane.
Po otrzymaniu skargi organ poprosił ministerstwo o udzielenie informacji, z odpowiedzi wynikało, że dane z rejestru PESEL zostały przekazane ze względu na przeciwdziałanie pandemii COVID-19 — a dokładnie w celu przygotowania do przeprowadzenia wyborów w trybie korespondencyjnym i rozesłania pakietów wyborczych, a to wszystko na polecenie szefa rządu.
Na tej podstawie PUODO stwierdził, że udostępnienie Poczcie Polskiej danych z rejestru PESEL nastąpiło na podstawie przepisów prawa, zatem była ona uprawniona do ich przetwarzania (art. 6 ust. 1 lit. c) RODO). W tej sytuacji wykluczone jest skorzystanie z uprawnień naprawczych (art. 58 ust. 2 RODO), przez co należało odmówić wszczęcia postępowania jako bezprzedmiotowego.
W ocenie skarżącego decyzja premiera nakładała na operatora pocztowego wyłącznie obowiązki w zakresie organizacji wyborów, co nie uzasadniało udostępnienia jakichkolwiek danych osobowych, zarazem samo w sobie polecenie było bezprawne, już choćby przez to, że w czasie jego wydania nie było podstawy prawnej do przeprowadzenia korespondencyjnych wyborów (por. „O tym, że „polecenie premiera” nie może służyć oktrojowaniu prawa!”).
W wydanym wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny zakwestionował stanowisko PUODO: organ może odmówić wszczęcia postępowania w ściśle określonych przypadkach, przy czym przeszkodą w rozumieniu art. 61a kpa może być tylko ocena, iż zachodzi oczywista przesłanka natury formalnej wykluczająca jakiekolwiek merytoryczne wyjaśnianie sprawy. Wydanie postanowienia o odmowie oznacza, że organ odmawia rozstrzygnięcia co do istoty, nie może więc formułować wniosków i ocen odnoszących się do żądania.
Tymczasem odmawiając wszczęcia postępowania PUODO pokusił się o przedstawienie swego poglądu — ocenił, że skarga jest bezzasadna, a to ze względu na legalność decyzji o udostępnieniu danych osobowych Poczcie Polskiej — czyli de facto rozpoznał sprawę co do istoty. Oznacza to, że mimo formalnej odmowy postępowanie zostało wszczęte, argumenty rozważone — toteż powinnością organu było wydanie decyzji merytorycznej odnoszącej się do skargi.
(Dla ciekawskich: analogicznie rozstrzygnięta została podobna skarga na przetwarzanie przez Pocztę Polską danych zawartych w spisie wyborców, wyrok WSA w Warszawie z 18 lutego 2021 r., II SA/Wa 1649/20).