Czy hamowanie oznacza zajeżdżanie drogi — czy to jadący z tyłu musi pilnować swojej prędkości i dystansu?

Czy hamowanie oznacza zajeżdżanie drogi pojazdowi jadącemu z tyłu? Czy to jednak jadący za kimś musi pilnować odległości do poprzedzającego go pojazdu? Jeśli rzecz miała miejsce przed skrzyżowaniem i przy zmianie pasa? No i pytanie, które tygrysy lubią najbardziej: kto wówczas ponosi odpowiedzialność za wypadek? (nieprawomocny wyrok SR w Toruniu z 1 lipca 2022 r., II K 177/22).

Sprawa dotyczyła kierowcy samochodu osobowego, który podczas manewru zmiany pasa zajechał drogę motocykliście, doprowadzając go do upadku, ze skutkami pozwalającymi zakwalifikować czyn jako przestępstwo z art. 177 par. 1 kk.
Do zdarzenia doszło w miejscu rozszerzania się ulicy, która przechodziła z dwóch, oddzielonych pasem zieleni, jednokierunkowych jezdni, w jezdnię czeropasmową, z których prawy skrajny był przeznaczony do skrętu w prawo, a trzy pozostałe do jazdy na wprost.

Obaj uczestnicy wypadku praktycznie równocześnie zaczęli zjeżdżać na skrajny lewy pas — przy czym motocyklista przyspieszał (przekraczając dopuszczalną prędkość), a jadący przed nim kierowca auta przyhamował, bo zwalniał też pojazd przed nim.

art. 22 ust. 1 i 4 prawa o ruchu drogowym
1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
2. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, z wyjątkiem ust. 4a i 4b, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas ruchu z prawej strony.

(Jeden ze świadków mówił, że „centralnie zajechał drogę motocykliście”, zaś zdaniem innego poruszał się łagodnie, a w dodatku gdyby najsamprzód motór nie przyspieszał, to nie musiałby hamować; tę wersję potwierdził biegły i nagranie z kamerki innego samochodu.)

Odnosząc się do aktu oskarżenia sąd podkreślił, że określone w art. 177 par. 1 kk przestępstwo polega na naruszeniu zasad bezpieczeństwa ruchu (drogowego, wodnego, powietrznego, etc.), czego konsekwencją jest wypadek i wywołanie obrażeń ciała u innej osoby. Norma chroni zatem najistotniejsze „prakseologiczne” zasady ruchu drogowego, w tym także zasady bezpiecznej i ostrożnej jazdy, a także ograniczonego zaufania do innych uczestników ruchu. Taką regułą ruchu drogowego jest m.in. wymóg zachowania bezpiecznej, umożliwiającej panowanie nad pojazdem, prędkości, a także utrzymywanie bezpiecznego odstępu, a także przepis, zgodnie z którym zmiana pasa ruchu może nastąpić wyłącznie z zachowaniem szczególnej ostrożności i po ustąpieniu pierwszeństwa pojazdowi, który już jedzie tym pasem.
Zgromadzone w sprawie dowody pozwalają stwierdzić, iż wypadek spowodował motocyklista, który przyspieszając przekroczył prędkość dozwoloną, a także nie zachował należytego odstępu od poprzedzającego go samochodu, przez co musiał nagle hamować, co spowodowało jego upadek. Oznacza to, że winy i odpowiedzialności nie sposób przypisać oskarżonemu — zatem należy go uniewinnić.
(Na marginesie zwróciłbym uwagę, że motocykliście dałoby się nawet zarzucić nieustąpienie pierwszeństwa przy zmianie pasa: literalnie obowiązek ten polega na powstrzymaniu się od ruchu, który „mógłby zmusić do istotnej zmiany prędkości”, skoro więc auto już na tym pasie było, to siedzący na zadku (i dodający gazu, a więc „ponaglający”) motorowiec poniekąd próbował wymusić przyspieszenie.)

subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Oldest
Newest
Inline Feedbacks
zerknij na wszystkie komentarze
0
komentarze są tam :-)x