W komentarzach do tekstów traktujących o nowych dowodach osobistych pojawiają się — zwłaszcza w kontekście tego, że w dowodach wydawanych od 1 marca 2015 r. nie wpisuje się adresu zameldowania — pytania pytania dodatkowe. Jednym z nich jest wątpliwość: czy zmiana adresu zamieszkania (albo zameldowania, która nie jest już przesłanką do wymiany dowodu osobistego!) skutkuje obowiązkiem wymiany dowodu rejestracyjnego?
Odpowiedź brzmi: niestety tak, zgodnie z par. 14 ust. 1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 22 lipca 2002 r. w sprawie rejestracji i oznaczania pojazdów jeśli zmieniamy adres zamieszkania, to niezależnie od tego czy przeprowadzamy się na inną ulicę w obrębie tego samego miasta, czy też przenosimy się do innej miejscowości w ramach powiatu — jak i wówczas jeśli przeprowadzka wiąże się ze zmianą wyróżnika tablic rejestracyjnych — zawsze jesteśmy zobowiązani do wystąpienia o nowy dowód rejestracyjny.
W przypadku zawiadomienia o zmianie stanu faktycznego wymagającej zmiany danych zamieszczonych w dowodzie rejestracyjnym, wynikającej:
1) ze zmiany adresu miejsca zamieszkania właściciela pojazdu, powodującej zmianę właściwości miejscowej organu rejestrującego, organ rejestrujący na wniosek właściciela pojazdu dokonuje rejestracji pojazdu;
2) ze zmiany adresu miejsca zamieszkania właściciela pojazdu niepowodującej zmiany właściwości miejscowej organu rejestrującego, organ rejestrujący wydaje nowy dowód rejestracyjny oraz dokonuje legalizacji tablic rejestracyjnych zgodnie z zasadami określonymi w przepisach w sprawie legalizacji tablic rejestracyjnych;
Czyli: w przypadku przeprowadzki do innego powiatu (lub dzielnicy, w przypadku Warszawy) zmieniam tablice (bo zmienia się wyróżnik: mieszkałem we Wrocławiu, więc mam DW, ale wyprowadzając się do Wolimierza muszę założyć tablice DLB), a zatem będę miał nowy dowód rejestracyjny. Natomiast jeśli przeprowadzam się w obrębie „mojej tablicy” (na przykład w obrębie Wrocławia) czeka mnie wyłącznie wymiana samego dowodu rejestracyjnego plus nowe nalepki na blachy.
I teraz najlepsze: szukałem, szukałem — i wychodzi mi na to, że za niedopełnienie tego obowiązku brak jest sankcji. Jest 500 złotych grzywny za lewy wpis o przeglądzie technicznym w dowodzie rejestracyjnym (art. 95a kodeksu wykroczeń), jest ozdabianie tablic rejestracyjnych (art. 60 ust. 1 pkt 3 PoRD plus lp. 170 w taryfikatorze mandatów) i coś tam za brak „PL” (lub naklejenie sobie innego znaczka), ale za brak aktualizacji danych w dowodzie rejestracyjnym kary nie znajduję (co nie oznacza, że jednak czegoś nie da się wymyślić).