Zabronione i karalne jest korzystanie przez kierowcę z telefonu podczas prowadzenia samochodu. A robienie zdjęć — tym samym telefonem? (nieprawomocny wyrok SR w Bełchatowie z 5 czerwca 2023 r., II W 122/23).
Sprawa zaczęła się od wjechania jakiegoś samochodu do przydrożnego rowu i interwencji pomocy drogowej, którą zabezpieczali policjanci. Miejsce wypadku omijały, w lekkim korku, przejeżdżające pojazdy — jeden z kierowców zwolnił, aby wykonać parę zdjęć telefonem…
…nie widział policjantów, ale policjanci widzieli jego — oraz fakt, że trzymał w ręku telefon; zatrzymali kierowcę, zaproponowali mu 500-złotowy mandat; kierowca odmówił, bo stwierdził, że niedawno został ukarany za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych i doliczenie 12 kolejnych punktów karnych spowoduje, że utraci prawo jazdy — zatem do sądu wysłano wniosek o ukaranie za wykroczenie z art. 97 kw.
art. 45 ust. 2 pkt 1 prawa o ruchu drogowym
Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku;
Mężczyzna twierdził, że owszem, rozmawiał przez telefon, ale korzystając z zestawu słuchawkowego; mijając wypadek zwolnił, a wtedy leżące na półeczce urządzenie zsunęło się na podłogę; w momencie kiedy auto stało schylił się i podniósł je — nie robił żadnych zdjęć i nie kręcił jakichkolwiek filmików. (W toku postępowania sąd ustalił, na podstawie danych z ewidencji kierowców naruszających przepisu ruchu drogowego, iż w przeciągu poprzedniej dekady obwiniony popełnił kilkanaście wykroczeń drogowych i nawet miał zatrzymane prawo jazdy. )
Odnosząc się do sprawy sąd przypomniał, iż zakazane jest korzystanie podczas jazdy z telefonu trzymanego w ręku — przy czym nie chodzi tu o to, czy rozmowa jest prowadzona z telefonem przy uchu, lecz o fakt trzymania urządzenia w dłoni. Wykroczenie to popełnia zatem także osoba, która ma w uchu słuchawkę lub używa zestawu głośnomówiącego, a telefon w ręku. Analogicznie zakazane jest robienie zdjęć telefonem przez kierowcę podczas prowadzenia samochodu — bo to też jest korzystanie z telefonu (zaś „prowadzenie rozmowy przez telefon komórkowy nie wyklucza tego, że obwiniony robił zdjęcia bądź nagrywał film. Te czynności można bowiem wykonywać równocześnie posługując się smartfonem”).
Sumarycznie w ocenie sądu oznacza to, że obwiniony jest winny zarzucanego mu wykroczenia, zatem sąd nałożył nań grzywnę w wysokości 1 tys. zł.
Zamiast komentarza: lecz nie pytajcie mnie „a gdyby zdjęcia robił aparatem fotograficznym?” — bo mnie się wówczas zawsze przypomina, że to krok do nadmiernej kazuistyki. (Tudzież czy teraz będzie jeszcze trudniej dokumentować ew. bezprawie policjantów przez przejeżdżających kierowców.)
(Zdjęcie ilustracyjne cyknięte per pedes, fot. Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)