Dania: toalety publiczne - darmowe, czyste

Zanim przejdę do krótkiej omówki wakacyjnej przejażdżki po kontynentalnej części Danii, zacznę od załatwienia pewnej delikatnej (?), na pewno przyziemnej acz dla Polaka (nie tylko!) niewątpliwie szokującej sprawy, czyli od informacji, że w Dania będzie mi się odtąd kojarzyła z powszechną dostępnością — czystych, darmowych — toalet publicznych, dzięki czemu ten kraj jest po prostu czysty.
A że cyknąłem parę zdjęć, dalej będzie w obrazkach (i mam nadzieję, że się P.T. Czytelnicy nie pogniewają za tematykę):

toalety Danii — To już jest nieco bardziej zaawansowany przybytek: jak widać jest kilka stanowisk bojowych, acz nadal obowiązuje koedukacja — oraz żelazna zasada: generalnie wstęp do WC w państwie duńskim jest darmowy (autentycznie widziałem jeden płatny kibel, a to na plaży Lakolk Strand na wyspie Rømø)

toaleta przy plaży Dania — Takie — lepsze lub gorsze — sanitariaty są w całej Danii: przy drogach szybkiego ruchu, przy szosach międzymiastowych i ścieżkach interesujących tylko turystów, przy wydmach i plażach, przy parkingach (taka ciekawostka: ujrzawszy nie mniej parkingów niż toalet mogę powiedzieć, że tylko dwa z nich były płatne, a kilka darmowych, ale do określonego czasu parkowania), na szlakach krajoznawczych i w innych atrakcyjnych… a że tych wszystkich dróg, dróżek, ścieżek, bunkrów, nie brak, to w sumie nietrudno co kwadrans minąć kolejny kibelek!

shelterplads Dania — Darmowe miejsca biwakowe dla turystów (*shelterplads*) to następna ciekawostka — zawsze wyposażone w trwałe, estetyczne wiaty noclegowe, miejsce na ognisko i grilla (czasem jest nawet przygotowane drewno do spalenia) — zawsze też jest na miejscu jakiś kibelek (czasem sławojka, a czasem właśnie taki sześcianik)

Dania toaleta — Niezwykle rzadki obrazek: ta przynależna do *shelterplad* toaleta nie trzyma pionu…

toaleta miejscu biwakowym — Wybudować tysiące darmowych i estetycznych toalet to pół sukcesu, drugie pół to fakt, że wszystkie one są czyste, wyposażone w papier toaletowy, często umywalkę — a czasem nawet z kranu leci ciepła woda (!). Na zdjęciu kolejna turystyczna toaleta przy darmowym miejscu biwakowym

Randers Dania — W mieście Randers zdecydowano zachować klasyczną formułę pudełeczka, ale urozmaicić jej wygląd atrakcyjnymi liniami drewnianego ożebrowania

Dania toalety — …da się? jak się chce, to się da; bajdełej jakoś w czasie wakacji media pisały o jakimś polskim mieście, którego władze chciały postawić publiczną toaletę — ku niezgodzie lokalnej społeczności, która uznała, że byłoby to nieprzyzwoite…

WC przed kościołem na wyspie Mandø (o tym, że *kirke* też są w tej opowieści istotne, jeszcze wspomnę)

sławojka Dania — Jedna z najgorszych sławojek na trasie…

Dania toalety czyste darmowe woda papier — …natomiast do tego szokującego widoku z czasem można się przyzwyczaić: to zwykła toaleta na szlaku turystycznym — jest papier, umywalka, woda w kranie i w spłuczce, wszystko czyste i za darmo…

Dania toaleta przy plaży — Dania to niekończąca się linia brzegowa, a więc tysiące kilometrów plaż; toalety można znaleźć przy większości z nich, dzięki czemu jest po prostu czysto… Tak na szybko, bazując na Wikipedii: 1 km wybrzeża przypada na 770 Duńczyków, czyli przeciętny mieszkaniec tego kraju ma dla siebie przeszło 1 metr bieżący dostępu do morza; w Polsce 1 kilometrem linii brzegowej musi wystarczyć na 86 tysięcy Polaków (co daje 11 cm na głowę) — natomiast czasem sobie myślę, że jedna toaleta publiczna musi przypadać na max. 10 Duńczyków!

Dania toalety publicznie morzem — I kolejna toaleta przy duńskiej plaży, nad Morzem Północnym: trzy stanowiska bojowe, z tyłu ujęcie wody i zlew „kuchenny”, obok był chyba też prysznic — wszystko gratis

prysznic darmowy Dania — …no bo właśnie: przy wielu duńskich toaletach można znaleźć prysznic — fakt, że leje się z niego zimna woda, ale jest całkowicie za darmo

shelterplads Dania toaleta — To rozświetlone pomieszczenie to toaleta przy jeszcze jednym *shelterpladsie* i dobrze pamiętam, że z kranu lała się tam ciepła woda

Żeby nie było, że ściemniam: 4/5 tych „kwadraciaków” w środku wygląda tak albo podobnie…

…a niektóre sławojki w miejscach noclegowych dokładnie tak (dzięki interesującej konstrukcji drzwi osoba korzystająca nie traci możliwości podziwiania pięknego otoczenia)

toalety plaży Dania — Taka dygresja: jak się jeździło po Niemczech, to człowiek miał wrażenie, że tam jest wszystko tak zorganizowane — i tak czyste — że niebywałe; wracając z Danii z łatwością można dostrzec, że Niemcy nadal mogą się od Duńczyków wiele nauczyć

toalety przy drogach Danii — To jest dobre: toalety przy drogach wyższych kategorii są „koronne” (podobnie jak śmietniki, etc.) — obstawiam, że ten symbol oznacza państwową własność lub zarząd infrastruktury

Dania shelterplads — Jakby turysta szukał najkrótszej drogi: tędy należy iść do najbliższego *shelterpladsu*, gdzie można legalnie i za darmo przenocować w eleganckiej wiatce, posiedzieć lub popiknikować pod daszkiem, a także kulturalnie załatwić przyziemną potrzebę

Dania toalety publiczne darmowe — To też ciekawe: wśród tych setek ubikacji nie dostrzegliśmy ani jednej plastikowej budki typu toi-toi (te są zarezerwowane dla jakichś ulicznych budów) — zwykle to solidne, murowane lub drewniane, obiekty…

I jeszcze jedna sławojka w Danii — do tej nie zaglądałem, ale z dużym prawdopodobieństwem mogę zapewnić, że w środku będzie czysto i porządnie…

…a jeśli niektóre wucety w Danii są otwarte tylko sezonowo (np. od kwietnia do października), to informacja o tym jest wyraźnie podana

kościół w Danii — I jeszcze jedna ważna informacja: tak wygląda przeciętny *kirke* z duńskiej prowincji: prosty, geometryczny, zwykle bielony budynek, nierzadko przypominający konstrukcję wygenerowaną w Minecrafcie. Warto zapamiętać ten charakterystyczny obrazek ponieważ…

toaleta przy kościele w Danii — …przy każdym z nich jest mały budyneczek, a w nim kanciapka na narzędzia — oraz darmowa, czyściutka, powszechnie dostępna toaleta (acz nie umiem powiedzieć czy całodobowa)

Zamiast komentarza: dobrze się dzieje w państwie duńskim: na drogach kultura, jak jest ograniczenie do 80 km/h, to tak się jedzie (przez kilkanaście dni może kilkanaście razy byłem wyprzedzony na wariata), wszędzie czyściutko — nawet na plaży, na której jeżdżą i parkują setki aut — i do tego nikt nie robi ceregieli z tego, że każdego czasem może przypilić, choćby po Tuborgu.

(wszystkie zdjęcia fot. Magdalena Rudak & Olgierd Rudak, CC BY-SA 4.0)

Toalety publiczne w Danii (jak to się robi w państwie duńskim)

powiązane