A skoro już jesteśmy przy drażliwych tematach — drażliwy temat to oczywiście fikcja doręczenia jako bat na dłużników, którzy metodą „na strusia” unikają odpowiedzialności i wierzycieli — warto chyba iść za ciosem i skreślić kilka zdań o przedawnieniu roszczeń, a zwłaszcza jak skuteczne jest zrzeczenie się zarzutu przedawnienia roszczenia (na podstawie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 10 stycznia 2014 r., I ACa 1308/13).
Stan faktyczny i prawny wyglądał nader prosto: wierzyciel pozwał dłużnika o zapłatę kwoty przeszło 200 tys. złotych i uzyskał stosowny nakaz zapłaty. Dłużnik nakaz zaskarżył, zatem Sąd Okręgowy nakaz uchylił, a powództwo oddalił w całości. Apelował powód, w apelacji fortuna znów odwróciła się o 180 stopni — zaskarżony wyrok zmieniono w całości, utrzymano w mocy nakaz zapłaty.
art. 117 kc
§ 1. Z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu.
§ 2. Po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Jednakże zrzeczenie się zarzutu przedawnienia przed upływem terminu jest nieważne.
Spór dotyczył należności z umowy licencyjnej w zakresie korzystania z jakichś filmów w zakresie zwielokrotniania płyt DVD, a także wprowadzania ich do obrotu i najmu. Umowę zawarto na okres 7 lat (2000-2007), licencjobiorca zobowiązał się do płacenia wynagrodzenia prowizyjnego w wysokości 30% swoich wpływów z tych utworów. Mniej więcej 3,5 roku po wygaśnięciu umowy licencjobiorca przedstawił rozliczenie wpływów, więc wierzyciel wystawił faktury, która zostały częściowo zapłacone. Ponieważ dłużnik nadal się opóźniał z zapłatą, licencjodawca wystosował jakieś ponaglenie, na co będący w zwłoce licencjobiorca poprosił o cierpliwość i obiecał, że dołoży odsetki.
A że nie zapłacił i w dodatkowym terminie — powód skierował pozew o zapłatę do sądu. W sumie norma, codzienność, banał.
Sąd I instancji oddalił powództwo wychodząc z założenia, że pozwany w toku postępowania skutecznie podniósł zarzut przedawnienia roszczenia, który zgodnie z art. 118 kc wynosił 3 lata (świadczenie okresowe). Termin przedawnienia liczyć należało przy tym osobno dla każdego kwartału, dokładnie 30 dnia pierwszego miesiąca po każdym kwartale (tak strony ustaliły w umowie licencyjnej terminy zapłaty należności). Zatem wynagrodzenie za ostatni okres rozpoczął bieg 30 listopada 2007 r., a upłynął 30 listopada 2010 r. Powód wytoczył powództwo 7 grudnia 2012 r., a więc w momencie, kiedy roszczenie było całkowicie przedawnione. Licencjodawca nie mógł się przy tym powoływać na fakt przedstawienia rozliczenia w listopadzie 2011 r., w szczególności dlatego, że umowa licencyjna nie przewidywała takiej czynności, a więc nabycie prawa do wynagrodzenia w żaden sposób nie zależało od przedstawienia dokumentu — zatem nie doszło też w ten sposób do przerwania biegu przedawnienia (zwłaszcza, że w tym momencie samo roszczenie było już przecież przedawnione).
Zdaniem Sądu Okręgowego wierzyciel nie może także podnosić zarzutu zrzeczenia się przedawnienia, ponieważ pisma pozwanego nie zawierają w swej treści oświadczenia o zrzeczeniu się zarzutu przedawnienia — a przecież aby powód mógł w sposób skuteczny podnieść taki zarzut, musiałoby wykazać, że oświadczenie dłużnika zawierało wyraźny zamiar rezygnacji przez dłużnika z tego zarzutu. Owszem, w piśmie z października 2011 r. dłużnik oświadczył, że zamierza spełnić zobowiązanie, które jednak z racji upływu okresu przedawnienia miało już charakter zobowiązania naturalnego — zatem pismo to należy uznać jako uznanie niewłaściwe, nie mające wpływu na bieg przedawnienie roszczenia. Może ono być wyłącznie oznaką świadomości długu, lecz realizacja takiego zobowiązania zawsze musi wynikać wyłącznie już z dobrowolnego działania zobowiązanego.
Na ocenę ewentualnego przerwania biegu przedawnienia nie ma też wpływu fakt, że dłużnik spełnił część przedawnionego roszczenia.
Od niekorzystnego dla siebie wyroku apelował powód — skutecznie. Sąd Apelacyjny wskazał, że:
Zrzeczenie się zarzutu przedawnienia jest jednostronnym oświadczeniem woli, stanowiącym wykonanie przysługującego stronie prawa kształtującego. Stosuje się do niego wszystkie zasady dotyczące składania oświadczeń woli, zatem stosownie do art. 60 kc, może być ono złożone albo wyraźnie (wprost) albo w sposób dorozumiany i nie wymaga żadnej szczególnej formy. Nie ma zatem podstaw do twierdzenia, iż do zrzeczenia się korzystania z zarzutu przedawnienia dojdzie tylko wówczas, gdy dłużnik użyje formuły, że zrzeka się zarzutu przedawnienia lub formuły do niej równoważnej. Jednocześnie jednak dorozumiane zrzeczenie się korzystania z zarzutu przedawnienia musi wynikać w sposób niewątpliwy z towarzyszących temu oświadczeniu okoliczności.
Nie oznacza to, że każde zachowanie dłużnika może być oceniane jako związane ze zrzeczeniem się zarzutu przedawnienia — jest to możliwe wyłącznie po ustaleniu, że zobowiązany rezygnuje z możliwości zasłonięcia się zarzutem przedawnienia i chce spełnić zaległe zobowiązanie. Dopiero zatem analiza sekwencji zdarzeń doprowadziła, zdaniem sądu II instancji, do uznania, że jednak pozwany zrzekł się tego zarzutu, przez co skutecznie zobowiązał do realizacji zadłużenia:
- pół roku po przedawnieniu zobowiązania licencjobiorca przesyła rozliczenie wpływów z umowy dotyczącej sprzedaży płyt DVD, wraz z wyliczonymi kwotami dla licencjodawcy i prosi o wystawienie faktur,
- w odpowiedzi na to pismo powód wystawia dwie faktury na łączną kwotę ok. 430 tys. złotych,
- licencjobiorca akceptuje faktury bez zastrzeżeń, płaci ok. 220 tys. złotych,
- w sprawie pozostałej części należności prosi — powołując się na trudności finansowe — o wyrozumiałość i obiecuje zapłatę do końca 2011 r.
Zdaniem sądu skoro to powód zainicjował rozliczenie umowy licencyjnej, poprosił o fakturę, zapłacił część wynagrodzenia oraz poprosił o prolongatę w spłacie reszty należności — jednoznacznie zobowiązując się do jego uregulowania — a miało to miejsce w okresie, kiedy roszczenia były już niezbicie przedawnione, to uznać należy, że w sposób dorozumiany zrzekł się możliwości korzystania z zarzutu przedawnienia.
Równocześnie sąd II instancji przypominał, że w orzecznictwie SN i literaturze wskazuje się, że przesłankami uznania oświadczenia dłużnika za dorozumiane zrzeczenie się zarzutu przedawnienia są: pertraktacje dłużnika z wierzycielem na temat rozłożenia długu na raty, zawarcie umowy nowacyjnej, zawarcie ugody sądowej lub pozasądowej, prośba o rozłożenie długu na raty.