Gdybyście myśleli, że wina z regionu Rioja są nic niewarte, bo takem napisał o pewnym winie z regionu Rioja, spieszę Was zapewnić, że byłby to mylny błąd — i to z tych poważnych. Oto bowiem pragnę napisać kilka słów o winie Clos Montebuena Rioja Reserva 2011, które jest winem bliskim doskonałości.
To nie przerwa zimowa lecz pewna niemiła kontuzja sprawia, iż brak na stronach Czasopisma Lege Artis świeżych relacji z wypraw na świeżym powietrzu. Na szczęście barek został wcześniej zaopatrzony, więc nawet kilkanaście tygodni z dala od Czeskiej Republiki nie miałoby negatywnego wpływu na stan posiadania — zwłaszcza, że przecież zgodnie z zapowiedzią postanowiłem przyjrzeć się ofercie polskiego handlu.
Ad rem: Clos Montebuena Rioja Reserva 2011 to naprawdę bardzo dobre czerwone hiszpańskie wino wytrawne (literalnie rzecz ujmując region La Rioja to pogranicze Nawarry i Kraju Basków). W smaku czuję jeżyny (jak z tych dobrze nasłonecznionych łąk, na przykład z okolic Wolimierza) oraz śliwkę. Eksperci dorzucają garbnik i nuty kakaowe — jeszcze raz zauważę, że każdy smakuje po swojemu.
Spożywałem je zarówno do kaszy gryczanej z oliwą (pyszne) oraz ryżu z warzywami i oliwą (pyszne) — jak też po prostu do lektury.
Wino Clos Montebuena Rioja Reserva 2011 kupiłem w sklepie Biedronka za 29,99 złotych — co jest w mojej ocenie graniczną ceną za wino codzienne. Uważam, że te pieniądze zostały bardzo dobrze wydane, bo za takie wino naprawdę warto dać te trzy dychy i mieć spokój na kilka przyjemnych wieczorów.